5.3/6 (215 opinii)
5.5/6
Wycieczka dobrze zorganizowana o akceptowalnym poziomie intensywności. Program zrealizowany w całości. Przepiękne widoki i znakomite uliczne jedzenie. Bangkok nocą to wyzwanie (uliczki zapełnione ludźmi, stoiskami z jedzeniem i napojami, grillami, i innymi cudawiankami). Polecam rejs statkiem po Menamie z kolacją w formie bogatego bufetu - zdecydowanie na bogato! Przejażdżki łodziami po kanałach również nie można pominąć (piękne widoki, możliwość zakupu przepysznych owoców bezpośrednio z łodzi - targ wodny). Park Narodowy Erawan zachwyca swoim klimatem i bujną roślinnością. Wodospady nie zachwyciły z powodu małej ilości wody (pora ciepła i sucha). Niemniej skorzystałem z kąpieli w wodospadach (spotkanie w trakcie kąpieli z waranem bezcenne). Większa część wycieczki to zwiedzanie świątyń. Świątynie zachwycają swoim bogactwem i przepychem ich wnętrz. Wracając do Bangkoku niesamowite wrażenie zrobił Pałac Królewski. Kompleks budynków zachwyca swoją architekturą, kolorystyką i bogactwem. Przejazdy pomiędzy kolejami punktami programu odbywały się zgodnie z planem. Pilot i lokalny przewodnik stanęli na wysokości zadania. Autokar klimatyzowany, profesjonalizm kierowcy. Zakwaterowanie w hotelach na objeździe to miłe zaskoczenie. Widać, że B.P. Rainbow wczytuje się w komentarze. Pokoje przestronne z wygodnymi łóżkami, łazienki czyste wyposażone w niezbędne kosmetyki. Wyżywienie urozmaicone i smaczne. Wyjazd zdecydowanie za krótki. Jestem zachwycony wszystkimi miejscami, które odwiedziliśmy w trakcie całej wycieczki. Warto samemu to wszystko zobaczyć na własne oczy. Pierwszy pobyt w Tajlandii i nie ostatni. Na pewno wrócę do Tajlandii w następnym roku, na dłuższy pobyt :-)
5.5/6
POLECAM KAŻDEMU!! Przepięknie spędzony czas, aktywny, ale nie męczący program, ZNAKOMITA PRZEWODNICZKA -PANI MARTYNA, przyjemne miejsca noclegowe, znakomita temperatura na zewnątrz
5.5/6
Wycieczka generalnie bardzo przyjemna. Organizacja super, wszystko się spinało, hotele czekały, walizki dojeżdżały na objeździe do/z autobusu bez problemów. :-) Pilotka Patrycja - bardzo kompententna, super opowiadała o Tajlandi i Tajach. Kraj piękny, bardzo dobre jedzenie w mobilnych garkuchniach, czy knajpkach - trzeba chodizć tam, gdzie jest wiele miejscowych. Mimo, zę warunki sanitarne w tych restauracjach/garkuchniach jak na europejskie standardy były tragiczne, to nikogo z całej wycieczki nie dopadłą żadna zemsta (Ramy, Faraona itp). Pogoda dopisała. Program wycieczki nie za intensywny, co prawda ostatni długi przejazd do Pattayi trochę długi, ale i filmy o Tajlandi i opowieści Pilotki umiliły podróż. Można było zobaczyć i Bangkok, ale i prowincję, tak więc można sobie wyrobić jako takie zdanie o tym kraju. Również kąpiel w wodospadach jest bardzo sympatycznym przeżyciem. Ale były też minusy. Hotele dość zużyte, ale czyste, z czystą pościelą i ręcznikami oraz ciepłą wodą w kranach (dla porównania na Kubie woda to ruletka). Moim zdaniem główną wadą były śniadania. Mały wybór, a w porównaniu z tajską kuchnią serwowaną na ulicach bardzo ubogie. Największą porażką jest niestety ostatni hotel Cholchan Pattaya Beach Resort. Niedość, że dość zużyty i nie pierwszej młodości, to przede wszystkim położony bardzo daleko od centrum. Będąc tam na 2 noce jest to trochę problematyczne, gdyż dojazd do centrum trzeba organizować tuk-tukami lub taksówkami. Hotel de facto nie ma plaży (niby, jest, ale mała i zamknięta, bo bardzo brudna woda). Warto byłoby rozważyć lokowanie wycieczek bliżej centrum.Koszty wynajmu porównywalne, a oszczędziłoby to klientom sporo pieniędzy na transport po mieście. W ostatni dzień cały jest do własnej dyspozycji, a jeżeli ktoś nie chce/umie/może zorganizować sobie dnia, to siedzi na przedmieściu. R.pl mógłby w tym dniu zrobić jakąś fakultatywną wycieczkę, chociażby do Sanktuarium Prawdy - drewniana budowla będąca cały czas w budowie z mnóstwem pięknych rzeźb - naprawdę warto to zobaczyć. Gorąco nie polecam fakultatywnej wycieczki - przejażdżki pociągiem śmierci. Jedzie się kilka przystanków zwykłym przepełnionym starym pociągiem i tyle. Widoki może ładne na profesjonalnych zdjęciach, ale podczas przejazdu niezbyt widoczne. Lepiej pójść w Bangkoku na przedstawienie lub ewentualnie na galę Alcazar. Szkoda, że w tym programie nie ma wizyty na farmie słoni, gdzie mozna się z nimi wykąpać w rzece czy pokarmić. Poza tymi kilkoma minusami, które spokojnie da się przeżyć, wycieczka generalnie bardzo udana, tak więc polecam, ale z małymi ale. Tajlandia warta powrotu, ale kolejny raz już można jechać na urlop stacjonarny na własną rękę - jest bezpiecznie, w większości można się dogadać po "łamanemu angielskiemu".
5.5/6
Wycieczka bardzo udana pod każdym względem: organizacyjnie,programowo,noclegowo,KULINARNIE,POZNAWCZO...Dobra propozycja dla osób świadomych dokąd się udają jak i dla tych mniej przygotowanych - wielkie ukłony dla Pani Ewy która w przestępny,bardzo ciekawy sposób wprowadzała nas w arkana i pomagała zrozumieć ten niesamowity region świata. Dziękujemy za przekazywaną wiedzę, opiekę i potężną dawkę pozytywnej energii. Dobrze ułożony plan wycieczki dający możliwość zapoznania się z historią, kulturą, architekturą Tajlandii. W tak ciekawej ofercie trudno wyróżnić którąś jej część lub miejsce. Dla nas najciekawsza była wizyta w Pałacu Królewskim w Bangkoku i Prasat Hin Phimai , kompleksie świątyń w stylu Khmerskim. Świetną atrakcją był pobyt w hotelu w Bangkoku położonym w centrum porażającej wszystkie zmysły dzielnicy Chińskiej.Przejazdy były dodatkowo uatrakcyjniane przez naszego tajskiego pilota Eya w postaci degustacji z instrukcją obsługi pysznych owoców i innych smakołyków. Część wypoczynkową w barwnej Pattayi wykorzystaliśny nie tylko na masaże tajske(obowiązkowo!), plażowanie i zakupy ale również na zwiedzania we własnym zakresie. Polecamy świątynie Sanctuary of Truth. Budowla położona nad brzegiem morza w całości wykonana z drewna, zdobiona od zewnątrz i wewnątrz z wielkim przepychem w setki rzeźbień i figur mitologicznych postaci. Koniecznie trzeba odwiedzić ogród botaniczny w Nong Nooch. Miejsce niepowtarzalne, pełne zieleni, palm, orchidei, fontann, stawów, zwierząt i innych cudów. Walking Street - TRZEBA samemu doświadczyć i wyrobić sobie pogląd - wrażenia murowane. Tajlandia - miejsce do którego już tęsknimy i z pewnością będziemy wracać.