5.4/6 (30 opinii)
5.5/6
Europejskie Parki Atrakcji to wycieczka, którą możemy polecić rodzinom z dziećmi i nie tylko. Każdy znajdzie coś dla siebie. W każdym parku przeżyliśmy inną przygodę. Najbardziej nam się podobały atrakcje wodne, dostarczyły niesamowitych wrażeń i emocji oraz w upalne dni ochłodziły.
5.5/6
wycieczka jak już wiele osób wspomniało bardzo męcząca ale za to pełna niesmowitych i niezapomnianych wrażeń. Po dość długiej podróży autokarem dojechaliśmy do Belgi. Na początek krókie zwiedzanie,zakonczone przy pomniku siusiajacego chłopca. Szczerze powiedziawyszy inaczej to sobie wyobrażałam. jednak w końcu przyszedł czas na najeażniejszy punkt programu Park Walibi. Na początek mapka do ręki i szukanie wszystkich rollecostrów. Niektóe wyglądały niepzoornie ale potrafiły sprawić by serce biło mocniej. Na ostudzenie emocji atrakcje wodne które potrafią nieźle zmoczyć, ale to też jest uzależnione od miejsca jakie zajmie sie w pontonie. jak ma się szczęście to z takiej atarkccji można wyjść obronną ręką, jeśi nie trudno .. odrobina suszenia i można szaleć dalej. wieczorem powrót do hotelu. pokoiki skromne ale ładne. Następny dzień do Holandia i Park Egteling. Tutaj również na pierwszy rzut poszły rolecostery i niezapomniany Python.- kolejek prawie brak. następnie wedle zwyczaju atrakcje wodne a na zakoczenie Las Bajek gdzie można spotkac wilka i siedem koźlątek, roszpunkę i wiele innych bajkowych postaci. mimo niesprzyjającej pogody super zabawa i moc wrażeń. Kolejny dzień to mały odpoczynek od szaleństw na kolejkach górskich , czyli zwiedzanie Paryża. Na pocżątek krótki obajzd miasta m.in Luwr i łuk Trumfalny. W końcu przyszła pora na najważniejszy punkt programy Wieżę EIFFLA. przed nami długa kolejka, ale warto czekać , wrażenia widokowe nie do opisania. czas wolny na wieży trzeba intensywnie wykorzystać bo czas szybko ucieka. po długim oczekiwaniu na windę ledwo zdązyliśmy na miesjce zbiórki. na koniec krótki rejs po Sekwanie i punkt widokowy z którego widać całą wieże. hotel we Farncji.... hmmm zapamiętam z twradymi skrzypiacymi łóżkami i barkiem kurka do wanny( a tak liczyłam na ciepła i długą kąpiel, o ja niwna) Dzień kolejny. tak długo wyczekiwny Diseneland i tu ... kompletne rozaczarowanie. gigantyczne kolejki, tłumy, tłumy tłumy. dla mie to był najgorszy z parków jakie zwiedziałm. ten dzien uwazam za marnotrastwo czasu i pieniedzy. ostani punkt progarmu prak astrixa. najlepszy z dotychczasowych parków,mimo licznych ograniczeń ( większość atrakcji dostępna od 1.40) bawiłam sie świetnie. zjazd menhirami, koljeki Zeusa, Ozirysa, Guardixa wspominam do tej pory. godne polcenia są również ponotny , niezła jazda. w parku obowiązkowo trzeba odwiedzić delfinarium i zobaczyć pokaz kaskaderski o kradzieży Mona Lisy- świtne pilotka pani Viola bardzo sympatycza i ciepła. wycieczka naprawdę godna polcenia, z chęcią pojadę na nią jeszcze raz ale tym razem bez disnelandy, w tym dniu wolę zostac w hotelu.
5.0/6
Bardzo ciekawy program.
5.0/6
Jeden minus za hotel pod Paryżem.