Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczkę do Libanu planowałem od dawna. Przypuszczałem, że ten kraj będzie różnić się od innych krajów Bliskiego Wschodu. Nie myliłem się, bogata przeszłość tego skrawka Ziemi, a w końcu XX wieku bratobójcza wojna domowa i okupacja syryjska wywarły ogromne piętno na naród, który mimo przeciwności losu nie utracił dumy i silnego poczucia wspólnoty. Program wycieczki zrealizowaliśmy w 100%. Historyczne miejsca znajdujące się w Byblos, Bejrucie, Deir al Qamar, Sydonie, Tyrze, Trypolisie, czy Baalbek robią ogromne wrażenie, czego potwierdzeniem jest umieszczenie wielu z nich na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO. W listopadzie, kiedy jest niewielu turystów, spacer np. opustoszałymi drogami rzymskimi wśród pieczołowicie odrestaurowanych budowli daje poczucie wyjątkowości tego kraju. Na mnie szczególne wrażenie zrobiły walory przyrodnicze i krajobrazowe Libanu. Obejrzeliśmy Raouche – skały wyłaniające się z morza i zamieszkałe przez synogarlice, zwiedziliśmy Jaskinie Jeita, które wyróżnia to, że występują w nich wszystkie rodzaje stalaktytów. Podziwialiśmy charakteryzującą się wyjątkową urodą Dolinę Kadisha zamieszkiwaną wyłącznie przez chrześcijan. Trasa wycieczki zawiodła nas również do Lasu Cedrów Bożych (2000 m n.p.m.). Cedr przypomina sosnę i jest długowiecznym drzewem rosnącym w rejonach górskich Azji i Afryki Północnej. Niektóre libańskie cedry mają nawet 1500 lat. Trwający ponad godzinę spacer w rezerwacie był dla mnie jednym z ważniejszych punków wycieczki. Przekrój krajobrazów w Libanie jest ogromny: można podziwiać śródziemnomorskie słoneczne plaże, z wypoczywającymi ludźmi, zielone doliny i wzgórza, a także majestatyczne góry, które w najwyższych partiach są pokryte śniegiem. I to wszystko na bardzo małej przestrzeni, Liban w najszerszym miejscu ma 50 km, a jego długość nie przekracza 180 km. W Libanie dominują wyznawcy islamu (ok. 57%) i chrześcijanie (36%), ale mieszkają tu również druzowie. Z Libanu pochodzi Święty Szarbel, który otoczony jest tam ogromnym kultem, jego wizerunek widoczny jest niemal na każdym miejscu związanym z chrześcijaństwem. W czasie wycieczki byliśmy w miejscowości Annaya, w której święty spędził większość życia. Byliśmy również w miejscowości Harisa, w której znajduje się sanktuarium Matki Boskiej Pani Libanu z największym kościołem maronickim Libanu. W czasie całej wycieczki obejrzeliśmy mnóstwo kościołów i meczetów, co jest zrozumiałe ze względu na to specyfikę Libanu. Na szczególną uwagę zasługuję Bejrut i to z wielu powodów. Liban boryka się obecnie z ogromnym kryzysem gospodarczym i politycznym, a jeszcze niedawno przeżywał lata prosperity – nazywany był Szwajcarią Bliskiego Wschodu. W Bejrucie te zmieniające się koleje losu są bardzo widoczne: jest mnóstwo nowoczesnych budowli, banków, hoteli, centrów handlowych, po ulicach jeżdżą dobre samochody, a temu wszystkiemu towarzyszą sterty walających się niemal wszędzie (poza centrum) śmieci, ciemne, nieoświetlone ulice, wszechobecny zapach spalin i dźwięk generatorów prądu, bo elektrownie państwowe raczej go nie wytwarzają. Dzielnica rządowa ogrodzona jest zasiekami i w obawie przed demonstracjami nie jest dostępna dla mieszkańców. Mimo to Libańczycy wydają się być pogodni i są przyjaźnie nastawieni do turystów. Pamiątki: Najładniejsze magnesy wykonane z drewna cedrowego można kupić w przystępnej cenie przy rezerwacie Cedrów Bożych, ale także w Byblos. Oryginalne pamiątki np. figurki z Byblos można kupić w Baalbek w sklepiku przy Monolicie Ciężarnej Kobiety. Arak, zatar i inne przyprawy najlepiej kupować w supermarketach. W związku z tym, że powrót z Bejrutu do Warszawy odbywał się w dwóch etapach: pierwszy Bejrut – Ateny, drugi Ateny - Warszawa, została zorganizowana wycieczka fakultatywna w Atenach w czasie 9 godzinnej przerwy między lotami. W czasie wycieczki zwiedziliśmy z przewodnikiem Akropol, następnie zatrzymaliśmy się na krótką chwilę przed stadionem olimpijskim, potem przed Parlamentem. Zwiedzanie Aten zakończaliśmy wizytą w Muzeum Archeologicznym. Przed wyjściem z autokaru otrzymaliśmy informację, że do muzeum nie można wnosić toreb i plecaków, pozostawiłem więc swoje rzeczy w autobusie. Autokar został zamknięty i pozostawiony pod opieką kierowcy. Rozpoczęliśmy trwające ok. 1,5 godzony podziwianie muzealnych ekspozycji. Po powrocie do autokaru odbyliśmy krótką podróż na lotnisko. W czasie przygotowywania się do kontroli paszportowej stwierdziłem brak sporej ilości dolarów, o tym fakcie poinformowałem pilota wycieczki, brak dużej ilości gotówki stwierdziła również inna uczestniczka wycieczki. Pilot o zaistniałej sytuacji podobno poinformował wynajętego przez Rainbowa organizatora wycieczki w Atenach. Nie byłem tego świadkiem. Po wielu próbach kontaktu z biurem dowiedziałem się, że kierowca autobusu oświadczył, że pieniędzy nie ukradł. Osoby wskazane przez pilota do kontaktu w strawie kradzieży w Rainbole nie odpowiadają na maile. W moim przypadku Biuro Rainbow stwierdziło ostatecznie, że nie ponosi odpowiedzialności za bezpieczeństwo moich rzeczy pozostawionych w wynajętym przez siebie zamkniętym autokarze. Uwierzono kierowcy lub jego wspólnikom, nie mnie i innej okradzionej turystce! Ten incydent znacznie obniża moją ocenę wycieczki. Moje zaufanie do biura i jego pracowników legło w gruzach, a wyjazd niestety będzie kojarzył mi się z kradzieżą.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fajna wycieczka do ciekawego kraju. W tydzień można zobaczyć wszystkie ważniejsze miejsca w Libanie. Program niezbyt męczący, dobrze wyważona ilość czasu wolnego. Najciekawszym i najładniejszym miejscem były Jaskinie Jeita. Bardzo fajnym przeżyciem była przejażdżka kolejką linową z 1965 roku. Widzieliśmy dużo miejsc kultu religijnego, pełno zabytków, wszystkie miejsca w Libanie wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Organizacja hoteli trochę słaba. Najgorszą częścią wycieczki był pobyt w hotelu NJ, w którym byliśmy aż 4 dni, mimo że podróżowaliśmy w miejsca, gdzie byłoby bliżej z hoteli, do których trafiliśmy w kolejnych dniach.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jak to zwykle w praktyce RAINBOW, ukrywane do końca, dopóki klient nie zapłaci, męczące i bezsensowne przeloty, niweczące cały pobyt. Nierówna jakość hoteli na trasie. Przerzucanie różnych kosztów i opłat na klienta w trakcie pobytu, byle go złowić niską ceną oferowaną na wstępie. Uważam, że traktujecie klientów nie fair, ale na dłuższą metę taka polityka odbije Wam się czkawką. A szczytem niekompetencji i olewania klienta był ostatni dzień pobytu, bez jakiegokolwiek programu i konieczność zapewnienia sobie pokoju przez klienta na jego własny koszt w oczekiwaniu na odlot po północy lub poniewierka. Można było skrócić pobyt lub coś zaplanować.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program zrealizowany w całości. Wspaniały pilot Krzysztof D. Warunki noclegowe przez pierwsze trzy dni pobytu -tragiczne, brudne pokoje, szara pościel. Cała grupa ponad 30 osób z rozstrojem żołądka i biegunką!!! Byłam z Rainbow na kliku wyjazdach - ten za warunki pobytowe - oceniam bardzo, bardzo słabo.