5.2/6 (180 opinii)
4.5/6
Wycieczka godna polecenia. Przez dwa tygodnie mamy okazję poznac: Norwegię (piękne widoki, renifery i łosie, pyszne jedzenie) z Nordkapp, Finlandię-mniej nam znany kraj skandynawski , oraz stolicę Szwecji-Sztokholm. Trochę obawiałam się długich przejazdów, ale dzięki świetnej pilotce (p.Kasia), która bardzo ciekawie przekazywała nam swoją ogromna wiedzę o tych krajach (z niuansami historycznymi i kulturowymi), czas w czasie jazdy mijał szybko.
4.5/6
Impreza bardzo bogata jesli chodzi o ilość odwiedzonych miejsc. Niestety b. dużo czasu trzeba siedziec w autokarze - jakieś 6-8 godzin dziennie.No ale rekompensują to widoki i wrazenia. Jesli chodzi o hotele , to najsłabszy ten w schronisku narciarskim w okolicach Lillehammer - standard wczesny Gierek i nieświeża sałatka w jadalni, obsluga się starała ale i tak to była lipa. Najlepszy był ten obok cmentarza i pola walki ze średnowiecza. Wartościa dodaną i za darmo była piękna Aurora polaris pod Rovaniemi - było tam specjalne miejsce do obserwacji wypasione domki- bungalowy z saunami. Nordkapp - must see, strasznie wiało i nie bylo rejsu - zwrot środków. Bardzo ciekawe centrum i muzeum polarne. Ciekawe wieczorne spacery po polarnych miasteczkach - Bodo, Hammerfest, Thomso. Przy wiekszych zakupach prosić o specjalne paragony do zwrotu VAT. W Finlandii trzeba poswięcic trochę czasu na rejestracje tego zwrotu ale warto. Zwrot vat jest częsciowy ale szybciutko przelewaja € na podany numer karty - za zakupy w Norwegii i Finlandii. P. pilot bez szału ale w porządku, chętnie pomagala w napotkanych problemach. Sztokholm najciekawsza z odwiedzonych stolic - p. przewodnik super erudytka, Polka mieszkajaca tam od wielu lat. W Oslo i Helsinkach przewodnicy polskojęzyczni też bardzo fajni - Młoda polska mama , która sie osiedliła w Norwegii. Emil ze Sztokholmu to ewenement - pieknie opowiadal po polsku, choć nie Polak ale studiował na Jagiellonce polonistykę. Muzeum statku Fram w Oslo i Vasa w Sztokholmie są świetne. Bardzo fajny i wart swojej ceny jest rejs speedbothem przez fiord d lodowca. Super fajny rejs z Helsinek do Sztokholmu promem - warto dopłacic do kabiny dla 2 osób Jedzenie w Norwegii straszliwie drogie nie mowiac o napitkach - piwo do posilku 50Pln pomimo że kurs korony ostatnio bardzo staniał. Posilki można kupic w hotelach choc może to byc troche niewygodne - trzeba dlugo czekac , większość obsługi zajmuje sie grupami zorganizowanymi. Luch'e trzeba sobie organizowac samemu na postojach - trzeba sie wykazać kreatywnością. Ogolnie impreza ciekawa I bogata we wrażenia.
4.5/6
Bardzo ciekawy program, szkoda tylko, że wiele obiektów zwiedzane było wyłącznie z zewnątrz: m.in. katedra zorzy polarnej w Alcie czy znajdujace się w pobliżu ryty naskalne. Pilot o duzej wiedzy merytorycznej oraz kulturze osobistej, sprawny organizator starający się każdemu pomóc. Hotele i wyżywienie dobre. W mojej ocenie, grupa była zbyt duża , utrudnia to zwiedzanie oraz zbyt wiele czasu traci się na postojach.
4.5/6
Ogólnie udany wyjazd wg programu itp a że coś mogło być lepiej... mogło, jak zawsze i każdy pewnie będzie miał jakieś swoje uwagi. Duże znaczenie u nas miała pogoda - nam na samej północy (i nie tylko) dopisała, w tym piękne słońce, ciepło, co znacząco poprawia ocenę :-), błękitne niebo i słońce o północy zrobiło swoje - ale uwaga trzeba być przygotowanym na różną i zmienną pogodę. Nie było bardzo męcząco, nie przeładowane itd - jedynie długie przejazdy. W sumie sprawna organizacja, zawsze przygotowany hotel, pokoje recepcja, bezproblemowo z bagażami itd. Szkoda że kierunek jazdy nie w odwrotną stronę, w sumie fajna Finlandia na powrocie po atrakcjach Norwegii blednie i jest monotonna. Długie przejazdy bywają męczące i nudne. Niepotrzebny dodatkowy dzień w Oslo (zbędny długi czas np w skansenie w Oslo... taki luźny pierwszy dzień rozumiałbym np po długiej podróży zmianie czasu itp a tu... stracony dzień) a później brak czasu na inne miejsca... szkoda że nie ma czasu (nie ma w programie) np na Alta, mało czasu w niedocenianych Helsinkach itp. Wycieczka dorosłych więc trochę dziwny punkt w Rovaniemi u Mikołaja, choć uczciwie muszę przyznać większość/wszyscy zadowoleni, my też swoje zrobiliśmy tam więc ok :-), osobiście urwałbym jednak tam trochę czasu choćby 30min na więcej czasu gdzieś indziej na czas wolny... ale pewnie opinie są różne. Ogólnie mało czasu wolnego dla siebie i zwykle jak już jest 30-60min to wybór czy coś zobaczyć, kupić pamiątki lub inne potrzebne, zjeść, odpocząć... skutek dalsza gonitwa po gonitwie przy zwiedzaniu... my staraliśmy się jednak zatrzymać, siadaliśmy zjeść napić się żeby trochę też było relaksu i chwili dla siebie w tej... jednak gonitwie. Warto przemyśleć program trochę na przyszłość, wiadomo że objazd i trasa i odległości były znane więc nie można bardzo narzekać ale chyba dałoby się to ciut lepiej rozplanować czasowo. Może 2 kierowców czasem pomogłoby w lepszym planowaniu i unikaniu patrzenia na czas pracy kierowcy, zwykle się wszystko spinało ale w dość napiętym programie 2-3 dod przerwy których można uniknąć może byłyby dobrym rozwiązaniem - a i też było to męczące dla kierowcy (szacun). Mimo wszystko wróciliśmy zadowoleni, zdrowi z wrażeniami więc ocena jest dobra.