Opinie o Aqua Rosa

4.3/6 (330 opinii)

Kategoria lokalna 3

4.3/6
330 opinii
Atrakcje dla dzieci
2.8
Obsługa hotelowa
4.2
Plaża
4.8
Pokój
3.7
Położenie i okolica
5.3
Rezydent
4.4
Sport i rozrywka
3.2
Wyżywienie
4.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 1.0/6

    GRECKA TRAGEDIA Z POLAKAMI W TLE

    Byłem w Kokkino Nero z rodziną i nie będę opowiadał, że to były moje udane wakacje, chociaż opalenizna będzie jeszcze długo o tym przypominać. Goście hotelowi- sami Polacy, innej nacji nie widziałem, przekrój wiekowy od studentów do małżeństw z dziećmi i seniorów. Zacznę od plusów - hotel położony przy samej plaży, to że kamienista to bez znaczenia bo o tym wiedzieliśmy i mieliśmy buty do kąpieli a właściciel pomyślał o łatwiejszym wejściu do wody - położył betonowe płyty które to ułatwiały. Na plaży leżaki w wystarczającej ilości, tylko nie rozumiem dlaczego aby z nich korzystać należało kupić cokolwiek w barze za 2E ( o tym informowała kartka w języku tylko polskim innego nie widziałem) Plaża przy samym klifie, dużo starych drzew które dawały przyjemny cień, parasole praktycznie nie były potrzebne. Woda ciepła i przejrzysta, pogoda super. Polecam wycieczkę do Meteorów pod przewodnictwem niezastąpionego Pana Romana. A teraz minusy i niestety tego będzie dużo. NIE BARDZO ROZUMIEM DLACZEGO BIURO SPRZEDAJE WAKACJE W TYM HOTELU TYLKO W WERSJI ALL INCLUSIVE STAWIAJĄC PRZY TYM 2 LUB NAWET 3 GWIAZDKI. JEDZENIE: Śniadanie- wyrób seropodobny czyli coś co miało przypominać ser żółty szynka konserwowa- to jadłem parówki jaja na twardo gotowane wieczorem i do rana trzymane w lodówce czasami jajka sadzone dwa dżemy jogurt kapusta grubo krojona (udawała nasza surówkę z kapusty) sałatka prawie że grecka 2 soki- nie piłem, kawa, i coś co przypominało herbatę(wiem, że Grecy nie piją herbaty więc dla nich było to bez znaczenia. I TAK PRZEZ 7 DNI Obiady i kolacje w podobnym stylu, przez 7 dni na obiad były 3 razy sardynki smażone, na kolacje boczek pieczony w plastrach 2 razy i raz nadziany na patyczek by przypominał szaszłyk. Ciepłe dania były tylko na początku, jeśli ktoś przyszedł później jadł zimne. Żadnego wyboru, chociaż frytki i piwo lokalne było dobre. Obsługa grecka - pod psem a właściwie 3 psami które wraz z 4 kotami towarzyszyły nam przy każdym posiłku. Psy pod stołami a koty na krzesłach i stołach. Kiedy po kolacji poszedłem do baru i poprosiłem o herbatę Pan za barem włożył torebkę ekspresową do największej szklanki jaką miał i zalał chłodną a właściwie zimna wodą z czajnika i podał z miłym uśmiechem, kiedy poprosiłem aby zalał to gorącą wodą oooooo była to obraza Majestatu, rzucił czajnikiem, odwrócił się plecami i mnie już nie widział. Innym podawał piwo, colę a ja sam nalałem wody do czajnika, przyniosłem własną herbatę i zrobiłem sobie herbatę taką jak chciałem. W ten sposób obsługa traktowała praktycznie wszystkich gości hotelowych. O wieczorkach w stylu greckim zaczynających się o 22,00 a kończących o 5 rano nie będę pisał. W jednej z opinii była mowa o tawernach gdzie serwowano "smaczną kuchnię grecką" i tam ponoć można było tego posmakować. Nawet menu było po polsku.Tylko dziwnym trafem w tych tawernach byli sami Polacy. Greków jakoś tam nie widziałem, a gdy zapytałem jednego z kelnerów dlaczego w tawernie nie ma tubylców odpowiedział -kuchnia przygotowuje posiłki bardziej dla Polaków, Grekom to nie smakuje. I tak można by o wszystkim co działo się w Kokkino Nero pomiędzy Tubylcami a gośćmi z Polski. Grecy traktują Nas tam jako zło konieczne,przyjechałeś człowieku to ciesz się z tego co masz, nie dyskutuj, nie narzekaj i nie grymaś. Niemcy tam nie przyjadą bo to nie jest jakość i obsługa dla nich. Dziwię się tylko że biuro RAINBOW TOURS pozwala na takie traktowanie swoich klientów.

    Sławomir, Szczecin - 02.09.2015

    16/18 uznało opinię za pomocną

  • 1.0/6

    Mam nadzieję że pomogę.

    Zaczynając od hotelu, sam w sobie jest całkiem sympatyczny, brak wielkiego tłoku, prawie sami Polacy, pomijając fakt, że obsługa ma wszystko gdzieś. (są 2 panie, Polka i Greczynka które są super, one zawsze fajnie pomogą) pozostali na wszystko mają czas, wymiana żarówki trwa 3 dni. Od razu po zakwaterowaniu wynikały problemy z liczba łóżek w pokoju, dostawka dla dziecka to łóżko polowe (twarde i niewygodne). Pokoje w all inclusive nie są sprzątane, papier toaletowy na własną rękę, worki na śmieci na własną rękę itp. Jeżeli chcesz rower, skuter, auto do wypożyczenia to na to nie licz, jest jedna wypożyczalnia rowerów które nadają się jedynie na zjeżdżalnie z górki. Dno i wodorosty. Jest w hotelu basen, jeżeli liczysz że polezysz w basenie dość spokojnie to zapomnij, może po 22... Dostęp do basenu ma każda kolonia, dzieci z całej miejscowości. Więc zapomnij o relaksie. Jest bar, ten z all inclusive, serwuje 4 rodzaje napoju, podrabiane chamskie podróbki. Serwuje piwo, które ma więcej wody niż piwa. Zapomnij o innych wygodach, drugi bar jest płatny, najtańszy z drinków to 5 euro, takie w miarę zaczynają się od 7 euro. Wyżywienie z all inclusive to jakiś żart, Rano masz szynkę a na obiad ta sama szynkę z makaronem, przez cały pobyt nie trafiło się nic co było jadalne i smaczne, chcesz zjeść dobrze? Musisz iść do jakiegoś lokalu i kupic na własną rękę, wyżywienie to 0/5. Wycieczki organizowane przez biuro, to jakiś żart, kilku krotnie przed wykupieniem prosilismy o terminarz wyjazdów, czas przejazdu i atrakcje. Nie dostaliśmy odpowiedzi. Wycieczka do Aten? 22 godziny wycieczki, z czego 16 spędzasz w autobusie, 2 godziny na czekanie na zebranie się grupy. Po wejściu na akropol nie dostałeś żadnej ciekawej informacji, pilot belkotal sobie pod nosem i tyle się dowiedziałes. Każda inna grupa, z innych biur podróży dostawała słuchawkę. Wszystkie pozostałe atrakcje oglądasz wychodząc z autobusu na 5 minut. Wycieczka statkiem? 3 pokłady brzmią świetnie, strefa relaxu, tańca i możliwość opalania na górze. Fajnie to tylko brzmi, na statku spakowane 250 osób. Goniec się człowieku i nawet przez sekundę nie odpocznij. Tragedia. WiFi? Możesz na to nie liczyć, jak uda Ci się odpalić jakąś stronę to cud, nie działa nic. Zabawy trwają do 4 przez co nie da się wyspać, odpocząć. Daje jedna gwiazdkę i to tylko dlatego, że plaża jest blisko, a na plaży skala z której można poskakac i dostarczyć sobie rozrywki.

    Bartosz. - 05.07.2019

    10/12 uznało opinię za pomocną

  • 1.0/6

    wakacje 2015

    Rzeczywiście jest to hotel, gdzie w piątek i sobotę kwitnie życie kulturalne miejscowej ludności. Całonocne koncerty nie dają możliwości, aby się zdrzemnąć, nie mówiąc już o spaniu. Turyści, głównie Polacy, są tam pewnie ledwie tolerowanym dodatkiem.Kabinka prysznicowa zdewastowana, brak jednej ścianki i pęknięta rurka doprowadzająca wodę, byle jak oklejona plastrem. Zgłosiłam drugiego dnia pobytu, nikt się do końca nie zainteresował.Jedzenie monotonne, ciągle to samo. Do posiłków woda z kranu, o herbacie nie ma mowy.

    Mirosława, Warszawa - 25.08.2015

    15/17 uznało opinię za pomocną

  • 1.0/6

    KATASTROFA zamiast wakacji!

    Pobyt w Aqua Rosa najchętniej wymazałabym z pamięci - ponad dwa tysiące jakie wydałam na wakacje okazały się niewystarczające bym mogła otrzymać kilka PODSTAWOWYCH rzeczy niezbędnych do wypoczynku. INTERNET obiecany w umowie to czysta kpina, w ciągu tygodnia spędzonego w hotelu zaledwie kilkakrotnie udało mi się połączyć z siecią WiFi, która i tak nie działała! Brak recepcji czynnej 24 godziny, o jakiej była mowa w umowie również jest dla mnie zagadką. To samo tyczy się ciszy i spokoju – w Aqua Rosa coś takiego nie istnieje. Całonocne imprezy z nagłośnieniem scenicznym, na które goście hotelu mają zakaz wstępu. Zasada „kup wstęp” kiedy muzyka dosłownie strzela mi oknami w pokoju to wyraźne szyderstwo ze strony właściciela obiektu wymierzone w stronę swoich klientów. Poza tym zapraszanie obcych ludzi na teren hotelu jest dla mnie nie do przyjęcia. W przedostatni dzień naszego wyjazdu w środku nocy do pokoju wparował nam pijany Grek, najwyraźniej szukający toalety!!! Brak jakiegokolwiek kontaktu z rezydentem, który po wieczorami po prostu wyłącza telefon! Parodia wakacji, które nie mają nic wspólnego z wypoczynkiem!

    Klaudia, Nowy Sącz - 24.08.2015

    22/24 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem