4.8/6 (43 opinie)
3.5/6
Moja relacja poniżej
3.5/6
Gruzja - w porównaniu do 1974 i 1975 roku kiedy byłem tam pierwszy raz w najbogatszej republice ZSRR -obecna mnie rozczarowała. Zaskoczyła mnie powszechnym brudem, zniszczonym przemysłem i rolnictwem (gdzie te "herbaciane pola Batumi"?), smutni ludzie, żebractwo na ulicach. Pierwszy hotel po przylocie w Batumi dobry standard, natomiast w Tbilisi hotel usytuowany przy dwóch głównych arteriach komunikacyjnych plus tory kolejowe - hałas do późnych godzin nocnych ( spanie jak pod mostem kolejowym). Po drugiej interwencji dostarczono komplet ręczników, brak żarówek w oświetleniu. Armenia- hotel daleko od Erywania ( brak komunikacji ), na skrzyżowaniu dróg- psy ujadały w nocy dwie godziny - jak na wsi. Hotel nad jez. Sevan - pokój maleńki z dostępem do łóżka tylko od strony nóg. Na kolacji były dwie polskie grupy i przy stołach zabrakło miejsca i kolacji dla 8 osób z naszej grupy. Pilotów miejscowych ani naszych nie było na kolacji i grupa sama, po długiej kłótni z obsługą wywalczyła należny posiłek. W ośrodku przygotowań olimpijskich pod Sheki, na śniadaniu zabrakło produktów żywnościowych i trzeba było długo czekać aż ktoś z obsługi raczy uzupełnić braki. Piloci w tej sprawie zupełnie nie wykazywali aktywności. Było to w stylu " sorry, taki jest urok tych krajów". Bardzo sympatycznie i rodzinnie przyjęci byliśmy natomiast w hotelach Delux w Gendża i Kavkasi w Achalciche . Tam też było dobre jedzenie. Więc jednak może być lepiej. Ostatnia uwaga ogólna to taka , że piloci jako przedstawiciele polskiego biura podróży nie starają się nawet wymusić odpowiedniego traktowania polskich grup turystycznych , których jest tam coraz więcej. W większości hoteli są flagi państw, których turyści tam bywają, różnych -ale nie było nigdzie polskiej flagi , na co też zwracaliśmy uwagę, niestety bezskutecznie. Jeśli nie będziemy się sami szanować to i nas nie będą szanować.
3.5/6
Ciekawy program, piękna przyroda, interesujące zabytki, trzy kraje różniące się historią i teraźniejszością - to mogła być wycieczka na 6, ale nie była. Zawiodły niestety sprawy organizacyjne, a przedstawiciele biura na miejscu nie potrafili w porę zareagować i naprawić to co przeszkadzało turystom być w pełni usatysfakcjonowanym z przebiegu wycieczki.
3.5/6
Wycieczka była interesująca, dużo ciekawych pozycji w programie. Towarzystwo sympatyczne, były to w większości nieprzypadkowe osoby, które już kawał świata zwiedziły. Brakowało mi trochę możliwości spędzenia czasu bliżej natury, zatrzymania się przy pięknych widokach małego i wysokiego Kaukazu. Przejechaliśmy daleką drogę, więc odczuwało się pośpiech. Moim zdaniem, mogliśmy więcej czasu spędzić w Baku (centrum miasta w dzień i w nocy), kosztem innych mniej ciekawych miejsc. Moje ogólne wrażenie jest pozytywne, ale mam pewien niedosyt. W niektórych miejscach byliśmy pozostawieni sami sobie, a można było grupie zorganizować atrakcyjny wieczór, np. w dużych miastach: Tibilisi, Batumi i Erewaniu. Wycieczka ta pozwoliła mi na przelotne spojrzenie na kraje będące post radzieckimi republikami i jednak dziękować losowi, że w Polsce historia inaczej się potoczyła.