Opinie o Gruzja - Gruzińska uczta

4.8/6
(258 opinii)
Intensywność programu
4.4
Pilot
5.0
Program wycieczki
4.9
Transport
4.9
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.6

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    88

    Gruzja - Gruzińska uczta

    MIECZYSLAWA, Warszawa 04.10.2018 | Termin pobytu: wrzesień 2018

    Organizacja wycieczki była niezła. Pilot wycieczki nie popisał się swoim wyglądem osobistym oraz erudycją. Wygląd osobisty pozostawiał wiele do życzenia /garderoba pognieciona, włosy przetłuszczone i nieuczesane/.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    32

    Gruziński fast food

    j_poplonska@wp.pl 27.06.2016 | Termin pobytu: lipiec 2016

    Gruzja to kraj z potencjałem, o pięknych krajobrazach i zabytkach, jednak nasz pilot oraz jej sposób prowadzenia wycieczki oraz brak jakiejkolwiek pasji dla tego kraju odebrało cały urok temu miejscu. Organizacja była na niskim poziomie, już pierwszego dnia zostaliśmy dosłownie przegonieni po Batumi, podczas przejścia promenadą nie było możliwości nawet na chwilę wejść na plaże, bo Pani przewodnik stwierdził, że jest brzydka i nie ma co tam oglądać. Następnie zrobiona została przerwa ok. 45 min z zastrzeżeniem, żeby nie zamawiać żadnego konkretnego posiłku, bo i tak nie zdążymy go zjeść (było to około południa, a wylot był o 5.35 od tego czasu większość ludzi padała z głodu, dodatkowo w tym dniu programowo nie ma żadnego posiłku), a jeśli chcemy zjeść obiad to możemy potem sami sobie wrócić z hotelu. Będąc w Gori w muzeum Stalina zostało nam zapowiedziane, że na jego zwiedzenia przewidziane zostało 30 min, więc tu także nie było możliwości spokojnego zwiedzania, zapoznania się dokładnie z historią Stalina czy też kupienia pamiątek. Przyznać trzeba, iż podczas zwiedzania Tbilisi zaprowadzeni zostaliśmy do części miasta nieodremontowanej, (co osobiście uważam, za bardzo dobry pomysł) także mieliśmy możliwość zobaczenia jak żyją tam normalni ludzie, jednak tu także zostaliśmy przepędzeni po mieście. Gdy wjechaliśmy kolejką na obrzeża twierdzy powiedziano nam, że nie ma sensu wchodzić to twierdzy, bo tam są takie same widoki jak tutaj (niektórych interesowała sama budowla, a nie widoki). Podczas jazdy do Wardzi także mijaliśmy przepiękną twierdze i nawet zatrzymaliśmy się u jej podnóży, ale tylko na 10 min, aby z dodali zrobić zdjęcia (nie pozwolono wejść do środka, aby przyjrzeć się z bliska tej wspaniałej budowli). Rozumiem, że program był rozbudowany i takie przepędzanie nas jak stada baranów miało by sens pod warunkiem, że nie wracaliśmy do hotelu o godzinie 17, podczas, gdy kolacja była o 19. Nie było co robić przez te 2 godziny, bo to za mało czasu aby iść na spokojnie sobie na miasto i pozwiedzać na własną rękę, biorąc pod uwagę, że Pani pilot nie udzieliła żadnych informacji jak w miarę szybko dostać się do centrum miasta (zarówno w Kutaisi, jak i Tbilisi tylko ostatniego dnia w Batumi otrzymaliśmy informacje, ze w sumie spod hotelu odjeżdżają busy do centrum, tylko czemu taka informacja nie została podana pierwszego dnia???). Wolny czas z reguły był bardzo krótki, zakup pamiątek został przewidziany tylko jednego dnia miejscu niezbyt do tego dobrym (osobiście kupowałam pamiątki w zupełnie innym miejscu) z bezsensownie dużą ilością wolnego czasu. Ogólnie jak słuchało się Pani pilot to miało się wrażenie, jakby mówiła: i po co tu przyjechaliście, tu nic ciekawego nie ma. To już miejscowy pomocnik Pani pilot, Pan Irakli wykazywał większe zaangażowanie i poświęcenie.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    55

    Gruzińska uczta??????

    Ilona, Gostyń 07.10.2015

    Wydaje mi się, że nazwa tej imprezy "Gruzińska uczta" jest grubo przesadzona, bo uczta była 1 raz i to jako fakultatywna impreza, którą gorąco polecam. Gruzja jest pięknym miejscem na ziemi, ale zaskoczyła mnie swoją "bylejakością". Dużo jeżdzę po świecie i widziałam różne rzeczy, jednak świnie biegające wzdłuż drogi prowadzącej do stolicy zaskoczyły mnie niesamowicie. O krowach, które stanowią ogromne zagrożenie w ruchu drogowym nie wspomnę. Nawet najlepszy hotel Legacy w Batumi w jakim byliśmy poraża bezmyślnością i byle jakim wykonaniem. Hotel w Bakuriani (2 noce) porażka. Brak ciepłej wody, brudno i bylejakość na każdym kroku. Sama wycieczka według mnie udana, ale zbyt duża ilość obiektów sakralnych w stosunku do innych atrakcji. Można by zrobić fakultety np Tibilisi nocą albo Batumi nocą, bo większość uczestników to ludzie 50+ których indywidualne hardcorowe zwiedzanie w godzinach wieczornych nie interesuje. W Bakuriani dwa wieczory nie ma kompletnie co robić, bo do najbliższych sklepów i jakiegoś baru ok 3 km w jedną stronę, a i tu można by w ramach fakultetu zrobić ognisko, czy przejażdżki jeepami albo konno. Odniosłam wrażenie że organizatorom zarówno polskiemu jak i gruzińskiemu brak pomysłu na tą imprezę i nazwanie jej Gruzińską ucztą jest pomyłką. My to nazwaliśmy "Pielgrzymką po zabytkach sakralnych"

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    58

    Gruzińska uczta - Gruzja w pigułce.

    Anka 14.07.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018

    Często podróżujemy z firmą Rainbow, ten wyjazd poniżej naszych oczekiwań

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    25

    Gruzja piękny kraj...

    piotr, kraków 17.10.2015

    Wydaje mi się, że nazwa tej imprezy "Gruzińska uczta" jest grubo przesadzona, bo uczta była 1 raz i to jako fakultatywna impreza, 20euro to przesada, a 2 noclegi W Bakuriani to czyste szaleństwo do centrum wg gps 3km.zbyt duzo sakraliów, pilot Marcin ok.profesionalista...ogólna ocena 4+

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    17

    Gruzja

    IZABELLA, Płock 25.08.2016 | Termin pobytu: sierpień 2016

    Wybrałam się z koleżankami na tzw objazdówkę po Gruzji.Sama wycieczka może być choć osobiście trochę zmieniłabym obiekty do zwiedzania. Hotele w dobrym standarcie. Natomiast posiłki w tych hotelach jedna wielka porażka. Pełen minimalizm, dardzo mało jedzenia i mało urozmaicone. Wiem od pilotki , że każda grupa się na to skarży. Mam nadzieję,że jeśli jeszcze kiedyś zdecyduje się pojechać z tym biurem taka sytuacja się nie powtórzy. Iza

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    21

    Wycieczka nie wykorzystanych szans.

    Piotr, Goleniów 19.07.2019

    Hotele poza pierwszym i ostatnim beznadziejne.Jedzenie wyliczone co do sztuki.Wino jedynie jak sobie w sklepie kupisz.Pobyt w uzdrowisku 50 minut,czy jest sens jechać kawał drogi by być tam chwilę.Przedostatni hotel w miejscowości w której nic nie ma,po kolacji nie ma co robić.Przedostatni dzień to jedynie powrót autokarem do Batumi okrężną drogą 7 godzin.Gruzja tak ale nie z Rainbow.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    84

    Gruzja w przygotowaniu....

    Ewa Agnieszka, Kraków 26.10.2016 | Termin pobytu: maj 2017

    Podczas tej wycieczki cały czas miałam wrażenie, że ten program, hotele itp. są dopiero testowane. Jednak - wg opinii na stronie Rainbow Tours - ten program jest realizowany od ładnych już paru lat. Trochę jestem zdziwiona, zawsze uważałam Rainbow Tours za bardzo profesjonalne biura, a tu wrażenie, jakbyśmy brali udział w zupełnie nowym programie, tyle niedociągnięć...

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Gruzja czy warto?

    Renata 17.06.2025

    Wyjazd Gruzińska uczta na pewno nie ma nic wspólnego z ucztowaniem, a raczej bliżej mu do pielgrzymki. Standard hoteli różny w zależności od miejsca od bardzo słabych i mocno przestarzałych, po nowoczesne ale z widocznymi mankamentami. Gdy hotel wydawał się dobry, to zawsze było coś, co powodowało zmianę zdania np. w Batumi hotel przy samym lotnisku z nieczynnym basenem, w Tblisi była sauna zewnętrzna, niestety rosnące drzewo uniemożliwiało wejście do niej, a wezgłowia łóżek miały żółte plamy. Hotele na uboczu, więc wieczorem nudy. I teraz kilka słów o uczcie. Przed wyjazdem wiele słyszałam o gościnności Gruzinów. Totalna bzdura. Gościnność jest za dodatkowe pieniądze. Jedzenie w hotelach wyliczone na każdą osobę. Jeżeli przy stoliku siedziało np. 6 osób, to tyle samo było na stole kromek chleba, plasterków szynki, jajek itd. Nie chodziliśmy głodni ale musieliśmy mieć na uwadze, że inni też chcą zjeść. Uczta była jedna (kolacja wieczorem), niestety dodatkowo płatna 50 EUR. I tyle kuchni gruzińskiej. Dużo czasu spędzaliśmy w autokarze. Liczyliśmy się z tym, w końcu to objazdówka. Niestety autokar stary i prawdopodobnie nigdy nie była odgrzybiana klimatyzacja. Strasznie śmierdziała. Wyjazd był w sierpniu, więc przez cały tydzień wdychaliśmy to świństwo. Miejsca, które widzieliśmy ciekawe, niestety przeważnie cerkwie. Bardzo jestem zawiedziona wyjazdem pod górę Kazdek. Podróż tam i z powrotem zajęła nam cały dzień, a na miejscu mogliśmy się nacieszyć pięknym widokiem tylko 20 minut. Opiekun wycieczki Dawid z ogromną wiedzą na temat zwiedzanych miejsc i ogólnie Gruzji ale trochę gburowaty. Niestety Gruzja to trochę stan umysłu. Mają wiele to zaoferowania ale wszystko jest niedopracowane, zbyt chaotyczne i byle jakie. Moim zdaniem program wyjazdu trochę nieprzemyślany, a nazwa wyjazdu totalnie nietrafiona i wręcz myląca.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    20

    Kraj piękny, ale wątpliwości pozostają ...

    Jerzy, Rzeszów 01.09.2015

    Wycieczka Gruzińska Uczta z początku sierpnia . Kraj przepiekny,ale program oparty głównie na monastyrach . Zbyt dużo czasu wolnego, przewodnicy poszli na przysłowiową " łatwiznę". Trasa niezbyt logistycznie wystarczająco dopracowana. Powrót do hotelu w Bakuriani i robienie dodatkowych kilometrów, by zapchać czas imprezy oraz ulokować uczestników w hotelu , gdzie być może jedynym atutem "za" jest cena ( rabaty etc) oceniam żle. Przwodnik polski merytorycznie bardzo dobrze przygotowany i elokwentny. Za co najmniej jednak dziwne uważam , że z pobranych pieniędzy na "koszty dodatkowe" mimo deklaracji , że się z uczestnikami na koniec rozliczy - nie dokonał tego , a nawet się nie zająknął. Nie wiem ,czy taki jest standard "Rainbow", nie sądzę, podróżuję wiele, choć pierwszy raz z Rainbow akuratnie, ale na kilkudziesieciu wycieczkach , w których uczestniczyłem przewodnicy zawsze dbali , by nawet w najmniejszym stopniu nie zaistniało najmniejsze podejrzenie o tego typu "szemrane interesy".Na mój ogląd sprawy koszty rzeczywiste poniesione na wejścia , bagażowych itp mogły maksymalnie mieścić się w niecałych 35 % pobranych od wycieczkowiczów kwot. Niby pieniądze niewielkie indywidualnie, ale przy kilkudziesięciu uczestnikach stanowią przyzwoity zarobek. Głównie jednak idzie o zasadę i coś, co nazywamy "etyką zawodową". Jest bowiem standardem uczestników też, że jeśli są zadowolenie z wycieczki ( a mimo w/w mankamentów miło spędziliśmy czas ) to pozostałe kwoty z pewnością przeznaczylibyśmy zarówno na przewodników, jak i kierowców..... Zatem wycieczka miła, ale dysonans też jest....

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem