4.2/6 (63 opinie)
Kategoria lokalna 3
2.5/6
Dało się przetrwać, ale nigdy więcej nie pojadę do tego hotelu. Nie polecam rodzinom z dziećmi.
2.5/6
Przebywaliśmy w tym hotelu w dniach 13-28.-219 i oto nasze wrażenia.: hotel niewielki lecz pomyślany z fantazją i aspiracją do tzw. nowoczesnych. Rzeczywistość jest taka, jaka jest. POKOJE DOBRZE UMEBLOWANE I WYPOSARZONE nawet w działające lecz puste małe lodówki, nawet bez wody. Łazienki z umywalką, prysznicem i sedesem. Ten ostatni przeciekał i zalewał podłogę przez połowę naszeg pobytu, mimo zgłoszenia i obietnicy naprawy (maniana). Klimatyzacja działała za dobrze, więc albo marzliśmy, albo pocili (nie do ustawienia). Osobna sprawa to drzwi balkonowe, które zaopatrzone w klucz nie chciały się zamknąć. Też sprawa zgłoszona, lecz nie naprawiona. Drzwi te zamykały się tylko podanym przez personel sposobem udeżenia mocno w klamkę. Telewizjor działał, ale Wi-Fi czasami, raczej rzadko. Trzeba było schodzić do recepcji i tam wooc obecnych próbować porozmawiać przrez telen. A propos RAINPOW powinien uprzedzać przed wyjazdem o dużych kosztach połączeeń. Na duży plus zasługuje stołówka, nie restauracja. Panie kucharki na medal starały się bardzo wszystkim dogodzić. Tego nam zazdrościli rodacy z lepszych gwiazdkowo hoteli.
2.5/6
Hotel dla mało wymagajacych klientów,brak profesjonalizmu dotyczacego obsługi gosci.Paza panią Ingą ktora starała sie reagować na zauwazone niedociągniecia.
2.0/6
Zdecydowanie najgorszy pobyt. Nie ze względu na położenie, czy wyżywienie, bo to było ok. Niewygodne łóżka, czy cuchnąca łazienka też nie byłyby powodem narzekań, także nie to, że pokoje były sprzątane tylko na wyraźne życzenie. Problem w tym, że obsługa tego hotelu, zarządzający nim, czy też prawdopodobnie właściciele to po prostu brzuchaci TROGLODYCI chodzący wiecznie bez koszulek, a było ich całe mnóstwo, siedzących, chodzących, krzyczących do siebie, palących papierosy, leżących na kanapach w holu, śpiących na tych kanapach w dzień i w nocy, zajmujących się sobą i wszystkim z wyjątkiem gości hotelowych. Byliśmy tam wielce NIEOCZEKIWANYMI, przeszkadzającymi osobami, które jakieś biuro z Polski tam wysłało. Próby zwrócenia uwagi na cokolwiek kwitowane były niezrozumiałymi gestami lub kompletnym ignorowaniem interweniującego.