5.2/6 (313 opinie)
2.5/6
Polecam przeczytać każdemu kto rozważa wyjazd z Rainbow.Ogólnie tak, czytałem multum komentarzy przed wyjazdem, w część wierzyłem, w część nie, a część uważałem za przesadzoną. Tu zawrę z radością niepochlebny skrót wycieczki, a dokładniej biura Rainbow i ich polityki.Od prawie 30 lat jeżdżę na objazdówki. Warunki bywały różne, raz lepiej, raz gorzej, ale wszystko się dało przeżyć bo zwykle na 1 noc. Do Hiszpani poleciałem po kilkuletniej przerwie z biurem Rainbow które kiedyś był bardzo dobrą firmą. Teraz odradzam.Wyżywienie - absolutnie minimum za zapewne niską kwotę.Noclegi - ogólnie nie było źle, nie licząc hotelu w Granadzie, dramat i dno. Żądanie przekwaterowania do innego hotelu lub pokoju zignorowane. Skargi zbywane.Transport - bardzo średnio, może gdyby kierowca był rozsądniejszy to nie było by problemu.Wyjazd jak najbardziej polecam, oba kraje w pigułce, warto zobaczyć. Ale z innym biurem podróży.
2.5/6
Brak WC w autokarze wycieczki objazdowej NIEDOPUSZCZALNY ! Za długie przerwy czasu wolnego, mógłby być poświęcony na spokojniejsze zwiedzanie z przewodnikiem.
2.5/6
Bardzo słabe obiadokolacje (brak warzyw, mięsa i wszystkiego....) i słabe śniadania (ser/mielonka). Wyliczone pieczywo i nieuprzejma obsługa. Brak przypraw (co przy niedoprawionym jedzeniu jest problemem). Bardzo długie przejazdy autokarem (o czym wiedziałem), przy słabej klimatyzacji/nawiewie na tył (o czym niewiedziałem). Zapełniony autokar do granic możliwości (siedzenie na 5 osobowej kanapie z tyłu autobusu w 5 dorosłych osób to masakra na 400 km trasach). Hotele (poza tym w Granadzie i Maladze) słabe.
2.5/6
Transfer z lotniska do hotelu w okolicach Malagi trwał dużo za długo ,obiadoklacja była około godz.23 to jak na pierwszy dzień bardzo męczące.Dzień drugi za szybkie tempo podczas zwiedzania Sewilli stanowczo zbyt krótki program a potem szybko do Lizbony trasa 600km bardzo dużo.Jestem rozczarowana zbyt ubogim programem w Portugali zwłaszcza w Lizbonie.W Fatimie stanowczo za długo cały dzień,była alternatywa do Batalhy lecz nie za 30euro,a miało być 25 euro. Bardzo jestem obużona brakiem pojemnika w toalecie(tak twierdziła pani pilot)w autokarze.Jest to nie dopuszczalne aby na tak długich trasach czekać tylko na stację benzynową bo łaskawie kierowca stanie.Przecież zdażają się nieprzewidziane sytuacje prawda?