5.0/6 (60 opinii)
6.0/6
Rumunia zaskakuje. W ciągu całego wyjazdu towarzyszyły nam niekończące się, zielone pastwiska na których wypasano stada owiec, koni, pojawiały się bociany a na drugim palnie obecne były Karpaty. Kiedy przejeżdzaliśmy przez wioski Trasylwani i Wołowszczyzny wśró małych niewielkich domków pokrytch dachówka nagle wyrastał olbrzymie, kolorowe pałace cygańskie. mimo że Rumunia nie może szczycić się zabytkami rozpoznawalnymi i znanymi powszechne to urzeka pięknyni starówkami w takich miastach jak Sighisoara, Kulż Napoka, Sybin czy Braszów. Niezwykle urokliwy jest też zamek w Bran w którym zamieszkiwała latem rumuńska Królowa Maria. Największe wrazenie jednak robi Bukareszt. Tutaj widzimy wymieszne wymieszane piękne zabytkowe kamienice z budynkami socrealistycznymi. Perłą socrealistycznej architektury jest parlament, którego budowa została zainicjowana przez Nicolae Ceaușescu i jego żonę. " Słońce Karpat" wraz z żoną zaprojektowali ten budynek w najdrobniejszych detalach. Jest to jeden z największych budynków na świecie a wilekośc korytarzy, żyrandoli, drzwi, gabinetów sprawia że czujemy się niewielkimi istostami. Choć zarówno Rumunia jak i Bulgaria sa karajami parwosłąwnymi to wlasnie Bułgaria będzie kojarzyła mi się z pięknymi cerkwiami. Najwiecej ich miala okazję podziwiać podczas fakulatywnego wyjazdu do Nesebyru, który polecam. Oprócz cerkiwi w Nesebyrze mozemy podziwiać piękne domy kamienno -drewniane a całe miasteczko przypomina Adriatycki Dubrownik. Dwa dni wypoczynku ( 6-7 dzień wyjazdu) dawał możlwość plażowani i kompieli w morzu. Plaże Bułgarskie są szerokie i piaszczyste a morze błękitne. Jest róniez odobra infarstruktura do obsługi spragnionych słońca turystów. Wyjazd oceniam jako bardzo udany i zmieniający moje spojrzenie na te dwa kraje które dzięki UE bardzo zmieniają swoje oblicze.
6.0/6
Rumunia nas zaskoczyła bardzo swoimi pięknymi widokami Karpat ,miasteczek -perełek z pozostałościami rzymskiej i osmańskiej bytności ,ciekawą historią i kuchnią. Ciuj Napoka, Sighiscoara przepiękne miasteczko z urokliwą zabudowom i pięknym widokiem z góry na miasteczko ,bardzo fajna kopalnia soli Salina Turda z super powietrzem ,wyglądająca inaczej niż nasze rodzime. W Bułgarii niesamowity Nesebyr, przylądek Kaliakra z przepięknymi klifami, Bałczik z pięknym ogrodem królowej Marii. Rumuńska kolacja pozwoliła nam doznać niesamowitych smaków serów ,które są bardzo dobre ,gulaszu gotowanego w garnku glinianym pod przykryciem z chleba bardzo dobrych past z papryki i bakłażanów oraz dobrego wina. Cała wycieczka minęła nam za szybko ,chciałoby się jeszcze więcej zobaczyć i odkryć ciekawych miejsc w Rumunii i Bułgarii ,na pewno jeszcze wrócimy. Duże podziękowania dla pani przewodnik w Rumunii Mikaelii za ogromną wiedzę i ciekawy sposób przekazania jej nam.
6.0/6
Wycieczka cudowna. Zwiedziliśmy piękne miejsca. Poznaliśmy ciekawych ludzi. Odpoczęliśmy na plaży w Bułgarii. Wycieczka pozwoliła nam poznać dużą część Rumunii.
6.0/6
Wycieczka do Rumunii jest szansą na weryfikację (krzywdzących bardzo) stereotypów na temat tego kraju i jego mieszkańców. Na pewno warto pojechać, żeby się przekonać naocznie, jaki jest ten kraj. A kraj jest niezwykle ciekawy - ma interesującą historię, dobre jedzenie (szczególnie sery zasługują na uwagę!) i przystępne ceny. Szczególnie wart zobaczenia jest Bukareszt. Szkoda, że zwiedzenie tego pięknego miesta nie trawało nieco dłużej. Bułgaria robie nieco gorsze wrażenie, ale i ten kraj warto zobaczyć i poznać. Pobyt nad morzem w Warnie bardzo przyjemny, hotel w trakcie pobytu OK. Jedyne na co warto zwrócić uwagę, to to, że kupujemy wycieczkę dla "wygodnych", innymi słowy - "leniwych" :) Zwiedzanie jest więc bardzo pobieżne i spokojne, no ale taka to wycieczka :)