5.3/6 (485 opinii)
3.5/6
Program wycieczki bardzo napięty i za bogaty w poznanie dziedzictwa kulturowego,w tym historii starożytnej , a tylko niektórych miejsc biblijnych. Brakowało mi np. zwiedzenia Grobu Pańskiego,Nazaretu, a tekże poznania współczesnego Izraela i życia jego mieszkanców, w tym pobytu w Tel Aviwie. Zakwaterowanie na obrzeżach miast. Hotele drugiej kategoii, które były obskurne i brudne , z wyłączeniem hotelu Plaza Tower w Autonomii Palestyńskiej. Ten hotel odpowiadał trzem gwiazdkom, które oferuje biuro. Najgorszy był motel Kfar Tawor, Qatsrin koło stacji benzynowej w Galilei, który można określić "brud, smrud i ubóstwo", oraz karaluchy w pokojach,jedzenie też jakościowo kiepskie i mały wybór. Po za tym hotelo-motelem, w pozostałych hotelach , zarówno na ternienie Jordanii i Izraela serwowane śniadania i kolacjebyły smaczne i estetycznie serowane.Fakultety nie powinny odbywać w trakcie objazdu całej wycieczki, gdyż nie biorący w nich udziału czekają ok. 1 godz.na pustkowiu. Piloci z dużą wiedzą i bardo ciekawie tę wiedzę przekazują.
3.5/6
Brak komentarza.
3.5/6
Ogromnie bogaty program, zwiedziliśmy mnóstwo przepięknych miejsc, słuchaliśmy barwnych opowieści cudownej przewodniczki Anety, militarnego Marka i uroczego Chalida. A potem przychodziła proza życia i trzeba było zameldować się w hotelu. Rozumiem, że standard hotelu jest kwestią ceny, która wpływa na koszt wycieczki, ale wszystko ma swoje granice. Raz było lepiej, raz gorzej. W Betlejem nie było ciepłej wody, w Ammanie nie było pościeli (tylko brudny koc), nie starczało jedzenia dla wszystkich. W kolejnym była przebudowa (chyba od dość dawna) i po prostu brud nie do opisania, zdjęcia w załączeniu. Ale było dużo dobrego jedzenia. Ogólnie biorąc wycieczka warta polecenia, hotele zdecydowanie do poprawy. Szczególne wyrazy uznania dla kierowców, którzy dokonywali cudów na wąskich, stromych drogach. Podziwiamy umiejętności.
3.5/6
Organizacyjnie wycieczka wypada średnio. Hotele z dala od centrum miasta. Najgorszy pomysł to hotel, a właściwie motel przy stacji benzynowej (2 noclegi)Wyżywienie słabe a niestety ze względu na odległość od centrum miast brak możliwości zrobienia jakichkolwiek zakupów. Zwiedzanie to gonitwa z przerwą ma lunch we wskazanej restauracji. Wszystkie fakultety powinny być w programie. Dla osób które nie korzystają nie ma żadnej alternatywy. Jerozolima to głównie przepełnione zwiedzającymi kościoły i stanowiska , archeologiczne. Wisienką na torcie jest oczywiście Petra w Jordanii. Tylko dla zobaczenia tego miejsca warto tam pojechać. Tylko szkoda że organizator nie daje czasu na spokojne zwiedzenie tego Cudu Świata. 4 godziny to bardzo szybki spacer dla wytrwałych, którzy zrezygnują z relacji pilota i pójdą na szczyt na własną rękę.