5.3/6 (481 opinii)
5.5/6
Wycieczka bardzo ciekawa. Przerosła nasze wyobrażenie (choć dość wyczerpujaca ze względu na upały) . Zobaczyliśmy duzo więcej , niż było w programie . Najtrudniej było przez pierwsze dwa dni-ponieważ były najbardziej intensywne. Ale widoki niezapomniane . Piękne miejsca, historia, religia , wielokulturowość...Naprawdę warto pojechać . I się nie bać, bo nie ma czego .
5.5/6
Dobrze ułożony program, pozwalający na poznanie różnych oblicz Izraela. Pozwala na bliskie zaobserwowanie, jak "splatają" się trzy różne wyznania w jednym miejscu. Pilot Pan Jarek z ogromną wiedzą oraz przystępnym sposobem, momentami zabawnym, jej przekazania. Hotele na odpowiednim poziomie, dobre i różnorodne jedzenie. Odpowiednia ilość czasu wolnego w większości zwiedzanych miejsc. Znakomite wycieczki fakultatywne, zwłaszcza Wzgórza Golan oraz Jerycho.
5.5/6
Wystawiłem ogólną ocenę 5.5 i postaram się w kilku zdaniach wyjaśnić co na nią wpłynęło. Zacznę od pilota - Pana Piotra. Czekał na nas na lotnisku w Tel Awiwie i od tego momentu do samego końca imprezy opiekował się naszą grupą. A opiekował się w sposób wzorowy. Po pierwsze doskonale zna Izrael, panujące tam prawa, zwyczaje, ale i jego historię. Do tego zawsze mogliśmy liczyć na pomoc Pana Piotra - po prostu PROFESJONALISTA w każdym calu. Program imprezy / intensywność zwiedzania określiłbym na 10 w skali 10 punktowej. Codziennie zaczynaliśmy o 7.00 rano (wyjazd spod hotelu) i kończyliśmy ok. 17.30 - 18.00 (powrót do hotelu). Zrealizowaliśmy bardzo dokładnie wszystkie punkty opisane w ofercie - nie po łebkach, ale naprawdę dokładnie. Dodatkowo są 3 wycieczki fakultatywne (ekstra płatne), które polecam - nie są bardzo drogie, a doskonale uzupełniają obraz Izraela. Gdyby ktoś poprosił mnie o klasyfikację - numerem 1 - Wzgórza Golan. I tu kilka słów o lokalnym przewodniku - Filipie. Człowiek o ogromnej wiedzy i mający bardzo dobry kontakt z grupą. Potrafił "nadawać" po 8 godzin dziennie, dlatego można wybaczyć mu, że czasem w którymś miejscu zwiedzania poszedł na skróty. Natomiast o historii Izraela, wojnach, zwyczajach, zabytkach, gospodarce, a nawet polityce - można z nim rozmawiać godzinami. Jeśli chodzi o transport - najkrócej - rewelacyjny. Wozili nas luksusowymi autokarami z WiFi od punktu, do punktu. Czego chcieć więcej? Ale jest też minus całej imprezy - zakwaterowanie. W opisie wycieczki była informacja, że jest to standard "lokalny" 2/3 gwiazdkowego hotelu, ale należy się nastawić, że są to odpowiedniki naszych pensjonatów i to z lat 90-tych. Pierwsze 4 noce spaliśmy w Autonomii Palestyńskiej i ten hotel był chyba najlepszy. Był czysty i miał bardzo dobre posiłki kuchni arabskiej - zarówno śniadania, jak i obiadokolacje w formie bufetu szwedzkiego. Potem spaliśmy w Tyberiadzie w rodzinnym hotelu żydowskim z kuchnią koszerną. Kuchnia świetna, ale hotel taki sobie. Ostatnią noc spaliśmy w Betlejem w hotelu 4-gwiazdkowym - i był zdecydowanie najgorszy. Zarówno posiłki, jak i pokoje poniżej poprzednich. Pamiętajmy jednak, że do hoteli w zasadzie przyjeżdżaliśmy na noc - zmęczeni i głodni, więc niski jak na polskie warunki standard, nie był bardzo uciążliwy. Reasumując - nie żałujemy z żoną, że wybraliśmy taką wycieczkę i z czystym sumieniem polecamy ją niezdecydowanym. Naprawdę warto.
5.5/6
Wyjazd dobrze zorganizowany. Pobyt na miejscu również. Widać świetne rozeznanie Pana Jarka tam na miejscu co od warunków tam panujących w Izraelu. Jedynym mankamentem jak dla mnie to brak czajnika w pokoju w jednym z hoteli w Betlejem. Poza tym wszystko w porządku. Pozdrawiam. A. Rataj