5.4/6 (174 opinie)
2.0/6
Marzenie o pięknej Kalifornii spełniło się, ale pozostał ogromny zawód, głównie z powodu pani pilotki Kingi M. Program wycieczki bogaty. Trzeba przygotować się na długie przejazdy autokarem. Pogoda może być różna. Warto mieć ciepłe ubranie. Część przyrodnicza zdecydowanie ciekawsza niż miasta. Wyjątek na plus to San Francisco, pięknie położone z ciekawą zabudową. Wyjątek na minus to Las Vegas - plastikowe wesołe miasteczko dla dorosłych. Pozostałe miasta jednakowe, nie do odróżnienia. Parki położone są przeważnie na terenie rezerwatów Indian, którzy nie zawsze są zbyt uprzejmi (plemię Nawaho). W Kanionie Antylopy trwała ciągła przepychanką z indiańską przewodniczką o noszenie maseczek. Nie wolno było nawet robić zdjęć bez maseczek, a przy każdej próbie zdjęcia maseczki przewodniczka groziła zawróceniem całej grupy do wyjścia z kanionu. Przelot helikopterem nad Wielkim Kanionem na pewno nie jest wart ceny 219 USD od osoby za 25 minut lotu. Widoki z góry ładne, ale odległe. Lepsze wrażenia i lepsze zdjęcia są z punktów widokowych na trasie przejazdu. Wycieczka ciekawa, ale pozostał niedosyt.
1.5/6
Jesteśmy bardzo zawiedzeni - standard noclegów niezgodny z umową, bardzo duża liczebność uczestników, autokar z jednym wejściem i wyjściem. Połowa noclegów w obiektach poniżej trzech gwiazdek, miejsca spożywania śniadań zbyt małe w stosunku do naszej grupy - aż 35 osób. W niektórych obiektach - brak możliwości otwarcia okien i bardzo głośno pracujący wentylator, z czystością nie było najlepiej. W Lompoc - nawet brakowało plastikowych sztućców, jedzenie na stojąco przy ladzie recepcyjnej. Po spóźnionym przylocie oczekiwanie na transport do hotelu - około godziny. Pozostał duży niesmak. Cena zapłacona w połowie grudnia - nie adekwatna do standardu imprezy.