Opinie o Kenia i Tanzania - W poszukiwaniu źródeł Nilu

5.2/6
(42 opinie)
Intensywność programu
5.4
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.6
Transport
4.9
Wyżywienie
5.2
Zakwaterowanie
5.0

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    17

    Safari Tanzania-Kenia

    Marian, Hornówek 12.03.2019

    Safari pełne wrażeń, trochę wyczerpujące, ale widok zwierząt w naturze rekompensuje wysiłek. Zobaczyliśmy wszystkie zwierzęta z bliska i nie tylko "wielką 5". Zwiedzanie wioski Masajów i bezpośredni z nimi kontakt, rozmowy, zaglądnie do chat, rzucanie oszczepem do makiety (lwa) to wspaniałe wrażenia. Pilot kompetentny, z ogromną wiedzą nt. zwierząt i ich zachowań, świetny przewodnik po parkach narodowych. Zakwaterowanie w lodgach, niektóre zupełnie odlotowe i designerskie inne skromne z częściowym ograniczonym dostępem do wody i prądu. Wyżywienie z reguły bardzo dobre. W Tanzanii transport jak w umowie Land Cruseram 6 osobowym w Kenii już tylko busik Toyoty mało komfortowy. Na drogach sawanny prawdziwe enduro, wymiana koła to na prawdę drobnostka w tej przygodzie. Szukaliśmy tych źródeł Nilu, szukaliśmy i szukaliśmy i ... Reasumując Tanzania zupełnie odlotowa, piękna, pełna zwierząt, bezkresne przestrzenie, niezapomniane widoki i wrażenia. Kenia nieco inna, bardziej uboga, ale również przepiękne widoki w parkach pełnych zwierząt i chroniących je Rangersów Zakończenie safari w Nairobi w zupełnie europejskim centrum handlowym i powrót do naszego świata. Safari w Tanzanii jeszcze raz powtórzymy w przyszłości...

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    33

    Średnio

    Rafał OTON , Jaworzno 08.02.2020

    Jeśli był bym na tego rodzaju imprezie pierwszy raz powiedziałbym dobrze. Miałem natomiast skalę porównawczą. Byłem bowiem wcześniej na wycieczce "Kenia i Tanzania z wypoczynkiem na Zanzibarze. Bylo tam dużo ciekawiej, mniej monotonnie a przede wszystkim o wiele ciekawsze miejsca noclegowe (loggie). Tutaj nocowaliśmy na skrajach parków (poza namiotami w Serengeti gdzie było super) tam przy wodopojach z mozliwością podglądania zwierząt

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Safari z problemami

    Iwona i Ania 10.09.2024 | Termin pobytu: sierpień 2024

    Pojechałam z córką z dość dużymi nadziejami. Liczyliśmy na maruderów przeprawiających się przez rzekę, ale niestety byłyśmy 2 tyg za późno. Zacznijmy od początku. Pierwsza nieprzyjemna niespodzianka pojawiła się tuż przed odlotem, czyli opóźnienie wylotu z Katowic o 1.5h. Nie jest to może tragedia, ale wylot planowy o 3 w nocy + dojazd do Katowic + opóźnienie porządnie nas wymęczyły. Lot Enterair do przyjemnych również nie należy. Małe samoloty, brak ekranów z filmami, muzyką itp., jedzenie i napoje płatne i wciskanie ludziom gadżetów z duty free, a międzylądowanie w Egipcie zamiast 50min trwało 2,5h. Spowodowało to nagrzanie samolotu, którego nie można było przez następne 1.5h schłodzić. Ale wylądowaliśmy szczęśliwie. I miało być już tylko lepiej. Podczas pierwszego safari tuż przy drodze widzieliśmy słonie, bawoły, małpy, żyrafy i impale. To niesamowite przeżycie mieć je wszystkie na wyciągnięcie ręki bez ogrodzenia jak w zoo. Nasi lokalni przewodnicy chcieli zakończyć safari 1h wcześniej, ale Pan Krzysztof stanowczo się temu sprzeciwił, więc zrobiliśmy w tył zwrot i dalej podziwialiśmy przyrodę. Żeby nie było tak dobrze, to w drodze do noclegu nasz Jeep odmówił posłuszeństwa - nagrzana podłoga i rozgrzane do czerwoności hamulce nie wróżyły nic dobrego. Pan Krzysztof - nasz przewodnik, to człowiek niezwykle zaradny i pasjonat dzikiej przyrody, mający ogromną wiedzę na temat Afryki -szybko ogarnął sytuację i upchnął nas w 2 pozostałe Jeepy, bylebyśmy dojechali bezpiecznie do noclegu, a zawodne auto kazał naprawić lub wymienić, wiedząc, że kolejne safari, to wjazd do krateru Ngorongoro. Jak nas następnego dnia zapewniano Jeep został naprawiony, lecz przy pierwszej lepszej górce znów to samo. Tym razem skończyło się na 4,5h postoju, gdyż nigdzie nie można było znaleźć zastępczego Jeepa (w końcu trwa sezon na safari). Ale w końcu przyjechał nasz wybawca i zaczęliśmy safari po Ngorongoro. Niesamowite miejsce - antylopy, lwy, małpy, gazele, nosorożce, bawoły, hipopotamy, słonie i mnóstwo ptactwa. Do pełni szczęścia i zaliczenia wielkiej piątki zabrakło nam tylko lamparta (i tak już do końca wycieczki). Nocleg w Serengeti to niesamowite przeżycie. Te wszystkie odgłosy hien i innych zwierząt... W nocy Masajowie jeszcze nas zamykali z zewnątrz, bo podobno lampart krążył blisko obozu. Na porannym safari mieliśmy szczęście zobaczyć stado lwów zjadających upolowanego bawoła i geparda wylegującego się na górce. Już do końca wycieczki mogliśmy obserwować zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Nocleg nad jeziorem Wiktorii, to czysta bajka. Podsumowując jedynym minusem tej wycieczki były Jeepy po stronie Tanzańskiej. Gdyby nie one, to wycieczka spokojnie byłaby jedną z najlepszych na jakiej byłyśmy,

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    29

    Uwagi J. Borowca

    JAN, PODKOWA LEŚNA 28.01.2016

    Moim zdaniem trzeba nazwę (tytuł) wycieczki zmienić, bo nie ma nic wspólnego z programem.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem