5.1/6 (204 opinie)
6.0/6
Emocje już opadły i patrząc chłodniejszym okiem. Bardzo ciekawe doświadczenie. Zaczęło się jednak niefortunnie, gdyż pilot nie spotkał się z grupa przed wylotem, a taka informacje dostaliśmy na stanowisku biura. Po przylocie spotkaliśmy pilota niechcący w kolejce do odprawy wizowej, zupełny przypadek. Zakwaterowanie w hotelu po wszelakich odprawach nastąpiło dość sprawnie, trochę tylko dziwiło ze pilot nie używa nazwisk podczas rozdawania kluczy, wprowadzało to niezłe zamieszanie, na prośbę grupy o czytanie nazwisk pilot zasłonił się RODO. Program wycieczki bardzo interesujący, dość intensywny, ale trochę niedopracowany. Szczególnie w przypadku wycieczek fakultatywnych i safari na wielbłądach. Wycieczka do miejsca urodzeni Kryszny nie została zrealizowana, gdyż pilot nie chciał jej zorganizować, z początkowych chętnych 19 21 osób, została 4, wszystko po wywodach pilota ze nie warto tam jechać w czasie naszej wycieczki. Dotąd było drążenie negatywnego wizerunku wycieczki aż się nie odbyła. Safari w całości trwało 1,5 h dla 35 osób, zawieziono nas na skraj pustyni jeppami, a potem po 2 osoby wskakiwały na wielbłąda i szły kawałek na jego grzbiecie, wielbłądy były 2, wiec całość spaceru trwała może 10 minut, następnie występ mieszkańców pustyni i powrót do namiotów na występy już w pustynnym ośrodku innej grupy taneczno muzycznej. Pilot miał jedna zaletę, pozwalał na zdjęcia tyle czasu ile potrzebowała grup, więcej zalet nie ma. Nie chciał wycieczek fakultatywnych, nie miał aktualnego programu wycieczki i zgubił jednego uczestnika, co prawda pani został odnaleziona po kilkunastu minutach, ale co się stało to się nie odstanie. Program wycieczki bardzo fajny, czasami długie przejazdy, ale rekompensowane zwiedzanym obiektami które czekały na grupę. Na pustyni były dostępne bagaże główne.
6.0/6
Wyjazd do Indii z biurem podróży Rainbow okazał się niezapomnianym doświadczeniem. Wszystkie elementy wycieczki spełniły wysokie standardy, począwszy od serdeczności miejscowych ludzi po komfortowe hotele. Pani Karolina, nasza przewodniczka, w pełni oddana swojej roli, dzieląc się fascynującymi informacjami i udzielając wszechstronnej pomocy. Jej pasja do tego, co robi, dodatkowo wzbogaciła nasze doświadczenie. Serdecznie dziękujemy Pani Karolino i biuru podróży Rainbow za niezapomnianą podróż.
6.0/6
Zdecydowaliśmy się pojechać do Indii ze względu na koloryt i różnorodność kultury tego kraju. Przewodnikiem naszej grupy (składającej się z 27 osób) była Pani Beata Rzepecka. Przywitała nas na Okęciu i rozdała wszystkim paszporty z wizą indyjską. Towarzyszyła nam zarówno w podróży do Delhi jak i podczas powrotu, służąc wszelaką informacją i pomocą szczególnie tym, którzy byli po raz pierwszy na takiej imprezie bądź też wymagali specjalnej troski ze względu na wiek (w naszej grupie były 4 panie powyżej 70 lat). Moja ocena imprezy w poszczególnych kategoriach jest następująca: 1. Program imprezy - bardzo dobry 2. Hotele - dobry/dobry plus 3. Wyżywienie - dobry/dobry plus 4. Opieka i zaangażowanie przewodnika (Beata Rzepecka) - fantastyczna, celująca 5. Imprezy fakultatywne - bardzo dobry 6. Transport - dobry 7. Ogólna organizacja imprezy - bardzo dobra A teraz uzasadnienie: 1. Program imprezy - bardzo interesujące i piękne miejsca, które zwiedzaliśmy. Wiele ciekawych przeżyć jak np. pobyt na pustyni (to nie całkiem pustynia taka jak Sahara, ale jednak taką nazwę nosi). Dni wypełnione zwiedzaniem, jakkolwiek jest także trochę godzin spędzonych w autokarze na przejazdach. Odwiedzane przez nas miejsca nie były zatłoczone, więc mieliśmy komfort ich zwiedzania. Właściwie dobrana pora zwiedzania tych miejsc. Kolejność miast, w których byliśmy pozwoliła nam "dojrzewać" do wizyty w Agrze i Taj Mahal-u (tu byliśmy na końcu imprezy). Ogólnie - program interesujący, w pełni zrealizowany, nie było pośpiechu w zwiedzaniu, czasu wystarczyło i na obowiązkowy program i na samodzielne pospacerowanie. 2. Hotele - ogólnie było OK, zazwyczaj hotele 3-gwiazdkowe, jeden nocleg w hotelu 4*. Zdarzyło nam się, że otrzymaliśmy pokój, którego okno pozwalało nam popatrzeć sobie na ... ścianę wewnętrzną hotelu. Jednak Pani Beata pomogła i otrzymaliśmy pokój z widokiem na otoczenie hotelu. Pokoje były czyste, łóżka duże i komfortowe. Serwis hotelowy na poziomie zadowalającym (jak się o coś poprosiło, to się otrzymało). 3. Wyżywienie - generalnie jedzenie w Indiach jest bardzo ostre. Trzeba je polubić, bo z europejskich potraw to tylko kurczak. Ale nam bardzo smakowało, chociaż nie było ono jakieś bardzo urozmaicone. Brakowało większego wyboru owoców, dostępne były tylko banany i papaja. Najpewniejszym, z punktu widzenia zdrowia, były jajka w postaci omletu lub na twardo. Przebojem wśród zup była pomidorowa (dobra!). Ogólnie - można się było najeść i smaczne, ale mało urozmaicone. 4. Opieka i zaangażowanie przewodnika (Beata Rzepecka) - tutaj najwyższa ocena wśród wszystkich kryteriów. Wiedza na temat Indii i odwiedzanych przez nas miejsc, kultura osobista i zaangażowanie Pani Beaty Rzepeckiej sprawiły, iż czuliśmy się na tej wycieczce "dopieszczeni" jako klienci biura Rainbow. Potrafiła w bardzo interesujący sposób opowiadać o historii Radżastanu jak i teraźniejszości. Jeśli ktoś miał jakiś problem, pomagała go rozwiązać np. jedna ze starszych uczestniczek zwichnęła nogę w kostce, Pani Beata pojechała z Nią do szpitala i pomogła zorganizować leki. Nam ułatwiła zamianę pokoju na lepszy. Podczas porannych wyjazdów zawsze pilnowała, by nasze bagaże zostały właściwie zapakowane. Potrafiła świetnie doradzić w sprawie zakupu pamiątek z Indii i jednocześnie pomogła w negocjacjach cenowych. W naszej grupie mieliśmy dwóch panów maruderów, którym wszystko się nie podobało. Byli do tego stopnia niegrzeczni, że w każdym zwiedzanym miejscu na coś narzekali i mieli zastrzeżenia do pilotki, że coś jest nie tak. Ale Pani Beata wykazała się tutaj bardzo wysoką kulturą osobistą i nie lekceważyła tych dwóch maruderów, lecz starała się ich czymś zainteresować. Widać także było, że świetnie Jej się współpracowało z lokalnymi przewodnikami dla naszego ogólnego zadowolenia. Mogę tylko powiedzieć, że w ciemno poleciłbym każdemu Panią Beatę Rzepecką jako profesjonalnego pilota, któremu można zaufać. Duże brawa dla Pani Beaty. 5. Imprezy fakultatywne - zaoferowano nam trzy imprezy fakultatywne: wizyta w świątyni małp, spektakl w teatrze w Agrze oraz zwiedzanie świątyni Krishny. Każda z nich miała swój niepowtarzalny urok i polecam udział w nich. Szczególnie ciekawe było przypadkowe zgubienie się grupy w mieście, w którym była świątynia Krishny i późniejsza jazda tuk tukami do miejsca docelowego. Nieplanowane zdarzenia warte przeżycia. Świątynia małp również pięknie położona w górach, niesamowite widoki. 6. Transport - tutaj można mieć pewne zastrzeżenia. Kiedy zobaczyliśmy autobus, który podjechał na lotnisko, by nas zabrać do hotelu a później miał on nas transportować na całej imprezie, mieliśmy obawy związane z komfortem (a właściwie jego brakiem) oraz stanem technicznym (cztery razy złapaliśmy kapcia). Autobus był zbyt mały jak na grupę. Wprawdzie wystarczał dokładnie na 28 osób, ale jednak siedzenia były dosyć wąskie i w trakcie dłuższych przejazdów trudno było wysiedzieć. Trudno także mówić o klimatyzacji, bo był to bardziej zimny nawiew. Na szczęście podczas naszego pobytu nie było jeszcze takich upałów, więc klima w autobusie nie musiała pracować cały czas. Jednak sugerowałbym zapewnienie wyższego komfortu transportu. Inna kwestia to czystość luku bagażowego. Dwukrotnie zdarzyło nam się wyjąć po podróży bagaże tak mocno zabrudzone, jakby były one holowane za wozem ciągniętym przez wielbłąda. Odnośnie pracy kierowcy i jego pomocnika to nie mamy żadnych zastrzeżeń. Obydwaj panowie spisali się na medal. 7. Ogólna organizacja imprezy - reasumując wszystko, co zostało wyżej napisane uważam, że organizacja imprezy była na bardzo wysokim poziomie. Nie mieliśmy żadnych straconych chwil, zawsze mieliśmy poczucie dobrze przeżytego dnia i zadowolenie z tego, co się wydarzyło. W moim przekonaniu, impreza jest godna polecenia, mimo tych mankamentów transportowych. Jej wartość kulturowa sprawiła, iż do chwili obecnej (a mamy już koniec marca) wciąż powracamy ciepłymi myślami do tamtych chwil przeżytych w Indiach. Jednocześnie jeszcze raz dziękujemy Pani Beacie Rzepeckiej za to, iż w znacznym stopniu przyczyniła się do tego, co dziś jest w naszych wspomnieniach.
6.0/6
Indie z jednej strony zadziwiają - z drugiej strony pprzerażają.Przepiękne pałace maharadżów i bogate świątynie a jednocześnie bieda, ludzie, dzieci śpiące na ulicy - to nas Europejczyków przeraża... wszedzie brud, smród w toaletach, hałas na ulicach i smog (!)... Pomimo to wszystkim polecamy wycieczkę do Indii!