Opinie klientów o Kuba - Wyspa jak wulkan gorąca

5.2 /6
720 
opinii
Intensywność programu
4.5
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.3
Transport
5.4
Wyżywienie
4.6
Zakwaterowanie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

Witold, Wrocław 22.02.2020

bardzo fajnie

Dziękuję, bardzo udana wycieczka. Objazd i pobyt wyczerpały wszystkie moje oczekiwania. Tak trzymać ! Z Raulem gadającym po polsku to strzał w dziesiątkę, naprawdę ...., Marzena jest również fajnym pomysłem na kontakt z "inną" Kubą , no i Edyta - sympatyczna, kompetentna babka - ciekawy zespół

5.0/6

Joanna, Wroclaw 16.12.2023
Termin pobytu: listopad 2023

Kuba wyspa jak wulkan goraca

Wycieczka bardzo tresciwa, mozna poznax wyspe od tej prawdziwej strony. Hotele calkiem okej natomiast nie brakowalo robakow niestety co powodowalo dyskomfort. Mozna sie tylko przyczepic do braku czasu na samodzielne eksplorowanie miasta i zakup pamiatek, szczegolnie w stolicy.

5.0/6

Artur 21.01.2017
Termin pobytu: luty 2017

Wyspa Salsy , Rumu i Cygar !

Jako miłośnik egzotycznych krajów i pięknej przyrody,uświadomiłem sobie,że moja noga nigdy nie stanęła na kontynencie Amerykańskim,dlatego postanowiłem nadrobic zaległości.Krajem ,który postanowiłem zobaczyć w pierszej kolejności,takim ,,must see" okazała się być Kuba.Powody co najmniej były dwa.O pierwszym napisałem powyżej,natomiast drugim jest fakt,że Kubę czekają nieodwracalne zmiany.Stany Zjednoczone planują znieść embargo nałożone na Kube i na wskutek ocieplenia stosunków kubańsko-amerykańskich wyspa ta może w kolejnych latach stracić swój urok.Oczywiście dla Kubańczyków mogą przyjść lepsze czasy ,ale kraj ten może stracić na turystycznej atrakcyjności.Niebawem to budynki z czasów kolonialnej świetności czeka renowacja a na drogach stare,urokliwe dodge zastąpią importowane nowsze samochody,dlatego dla mnie była to ostatnia szansa , by zobaczyć prawdziwą Kubę,kraj na którym czas się zatrzymał trzydzieści lat temu,poznać ustrój którego nie doświadczyłem ,zobaczyć jak to jest ,że w czasach gdy nic nie było ,ludzie wszystko mieli.Z nadziejami oraz obawami udałem się na tą wyspę. Na Kubę przybyliśmy początkiem stycznia.Przylecieliśmy do Varadero w południe skąd udaliśmy się do Hawany , gdzie rozpoczeliśmy nasz objazd.Po drodzę zatrzymaliśmy się przy punkcie widokowym w prowincji Matanzas,które było wspaniałym rozpoczęciem podróży.Atrakcją jest most Bacunayagua ,z którego rozpościera się wspaniały widok na wąwóz,którym płynie rzeka Bacunayagua.Tam warto zakupić Pinacoladę za równowartość 5 CUC w przeliczeniu około 5 euro.Gorąco polecam ,bo w żadnym innym później miejscu nie piłem lepszej pinacolady, podawanej w wydrążonym ananasie, z pięknym widokiem na połacie zieleni.Następnie udaliśmy się do Hawany. W hotelu w Hawanie pozostaliśmy na cztery nocę podczas gdy na zwiedzanie Hawany poświęciliśmy dwa dni.Sama stolica Kuby ma wiele do zaoferowania,ale co najważniejsze zobaczyliśmy najciekawsze miejsca stolicy.Jednym z nich był Fort Morro,twierdze ulokowaną na skalistym cyplu,która stanowi jeden z najważniejszych zabytków starego miasta.Stamtąd rozpościera się piękny widok na Hawanę.Kolejnymi ciekawymi punktami były:Plac rewolucji oraz cmentarz Kolumba.Plusem pobytu w Hawanie był czas na samodzielne eksplorowanie miasta.Ci co chcieli odpocząć mogli iść do kawiarni na orzeźwiające mojito, wsłuchując się w rytm kubańskiej muzyki .My zatopiliśmy się w wąskich uliczkach Hawany , sycąc się ich urokiem i świetnością kolonialną.To była jak podróż do przeszłości.Kolejny dzień odkrywaliśmy piękno Kubańskiej przyrody ,czyli wyczekiwany przeze mnie punkt programu.Okolice Pinal de Rio zachwycają przyrodą.Odwiedziliśmy ogród botaniczny ,w którym poznaliśmy endemiczne rośliny wyspy,później dolinę Vinalles gdzie można zobaczyć wapienne ostańce Mogotes.Tam możemy zrobić zdjęcie z Hutią czyli endemicznym,uroczym gryzoniem żyjącym na Kubie.Kolejne dni przyniosłym nam wiele nowych atrakcji.Rejs po kanałach Zapata,zwiedzanie farmy krokodyli z degustacją mięsa z krokodyla(bardzo smaczego :D). Kolejnym obowiązkowym miejscem ,które będąc na Kubie należy zobaczyć to Trynidad.Ta miejscowość pomaga nam zobaczyć prawdziwą Kubę,choć biedną to realną,gdzie ludzie skromnie żyją ,ale są szczęśliwi.Tam gdzie muzyka odgrywa w sercu kubańczyków wielką wagę,w której mogą wyrazić marzenia by być wolnymi lub opowiewiedzieć historię kolonialnej świetności.Muzyka jest do tego stopnia obecna w ich życiu,że nawet gdyby kraj mógł zabrać wszystko Kubańczykom , muzyki im nie zabierze.W Trynidadzie przyjemnym punktem były odwiedziny w tawernie Canchanchara,gdzie można wypić trunek na bazie mieszanki rumu,miodu i cytryny.Będąc w Tryndadzie warto zabrać ze sobą jakieś środki czystości na prezenty dla Kubańczyków np. mydła,szampony,pasty do zębów,zresztą nie tylko w Trynidadzie nam się przydadzą ,ale i w innych miejscach.Kubańczycy bardzo cenią sobie takie prezenty,które dla nich są trudno dostępne i dużą przywiązują wagę do higieny osobistej.Wieczorem udaliśmy się w kierunku wyspy Cayo Santa Maria gdzie spędziliśmy dwie noce.Wyspa z piękną plażą pozwalała nam zrelaksować się po objeździe, a przed nami była jeszcze ostatnia podróż w kierunku Varadero gdzie wypoczywaliśmy tydzień.

5.0/6

Elżbieta, Puszczykowo 06.04.2014

Kuba

Kuba to piękny kraj, szkoda ze taki biedny. Dzięki Pani Mirosławie Pawłowskiej - Castro jakość wycieczki zdecydowanie się podniosła. Połączenie lokalnego kolorytu i kwiecistych opowieści Pani Mirosławy pozwoliły nam efektywnie wykorzystać urlop.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem