5.4/6 (244 opinie)
5.5/6
Wyjazd marzeń. Cudowne niezapomniane wrażenia. Doskonale ułożony program wycieczki pozwolił docenić zarówno uroki miast jak i przepięknej przyrody. Każdy kolejny dzień był piękniejszy od poprzedniego. Można było zobaczyć wszystko co naj w Ameryce (największe drzewa , największe budynki). Wszystko to co wydawało się tak odległe i nieosiągalne nagle było na wyciagnięcie ręki (Kalifornia Roya Orbisona, San Francisco Scotta McKenzie, Las Vegas Presleya i NOWY YORK Franka Sinatry). Program jest bardzo intensywny ale doznania jakie oferuje amerykańska przyroda rekompensują niewygody. Zobaczyć na żywo sekwoje, pustynię Atakama i Wielki Kanion warte jest wielu trudów. Ponieważ jest szansa na poznanie sporej części USA wiąże się to z przenosinami co noc do nowego hotelu - jest to trochę męczące ale też pozwala poznać życie w drodze :-). Hotele/motele w porządku, niektóre nawet bardziej niż w porządku. Wszystko zgodne z informacjami jakie otrzymaliśmy przed wyjazdem. Jedynym minusem były słabe śniadania i mało na nie czasu, no i ogólnie trochę mało czasu wolnego, ale coś za coś - wybierając tak bogaty, intensywny program można się było z tym liczyć. Polecam. :-)
5.5/6
Powodzenie wycieczki zależy w dużej mierze od przewodnika, Pani Ania była fantastyczna, wprowadzała nas w zakątki Ameryki najdziksze i najbardziej niesamowite, pokazała Amerykę taką jaka ona jest. Pomimo zmęczenia i codziennej jazdy autokarem, zakwaterowaniem i wykwaterowaniem chcieliśmy chłonąć Amerykę całym sobą. Wrażenia nie do opowiedzenia . TAM poprostu trzeba polecieć! Polecam gorrrąco:)
5.5/6
Pilot wycieczki p. Arek okazał się profesjonalistą, dbał o uczestników który starał się rozwiązywać problemy na bieżąco. Cała wycieczka była rozplanowana bardzo dobrze za wyjątkiem Filadelfii gdzie można by zmienić 1 pkt programu tzn oglądanie obiektu wodociągów a zamiast tego dać spacer pod ratusz który był zbudowany w 1901 i do 1908 był najwyższym budynkiem na świecie.
5.5/6
Program zrealizowany w 100% - pewne punkty fizycznie nie były możliwe do realizacji, gdyż hotel Mirage w Las Vegas zastaliśmy w rekonstrukcji za to widzieliśmy pomnik Katyński w Jersey. Zasmakowaliśmy wielkich miast (LA, SF, LV, NY, WA, FI) z ich blaskami i cieniami, jak również piękna natury w Parkach Narodowych - drobnym rozczarowaniem był fakt że większość wodospadów w Yosemite po prostu wyschła - cóż, zmiany klimatu zmieniają również tak piękne miejsca. Śniadania zgodne z opisem - raczej słabe - ale taki jest standard w amerukańskich hotelach - istniała możliwość zakupu produktów w sklepach by przetrwać. Hotele czyste w dobrych lokalizacjach - np w NY hotel zlokalizowany blisko Giełdy na Wall Street. Pilot dbał o potrzeby uczestników i reagował natychmiast w wypadku niprzewidzianych okoliczności takich jak awaria autobusa. Kompetentnie prowadził to atrakcji znając topografię miast i stanów lepiej niż lokalni kierowcy. Nizapomniane widoki i wrażenia - Polecam