5.5/6 (102 opinie)
4.5/6
Realizowaliśmy program odwrócony rozpoczynający się zwiedzaniem Oslo (tutaj minus dla Rainbow za nieprzygotowanie osobnego planu wersji odwróconej- czytanie codziennie planu wycieczki od końca było nieco uciążliwe). Wycieczka udana, krajobrazy przepiękne. Nazwa może być nieco myląca, gdyż imponujące Lofoty podziwiamy tylko 1 dzień. Program bardzo intensywny z małą ilością czasu wolnego (dla osób, które nie korzystają z wyżywienia trudno w tak krótkim czasie zjeść coś innego niż szybki kęs fastfoodu- można wtedy skorzystać z obiadokolacji serwowanej ok godz. 20-21:00). Z uwagi na dużą ilość km do przebycia w trakcie wyjazdu trzeba się pogodzić z wieloma godzinami jazdy autokarem. Zakwaterowanie całkiem dobre, jedynie hotel w Hafslo nie spełnij oczekiwań. Panią pilot oraz przewodniczki po Oslo i Bergen charakteryzowały obszerna wiedza i zaangażowanie. Podsumowując wyjazd udany, bardzo intensywny, raczej dla osób, które oczekują zwiedzenia wielu miejsc w krótkim czasie a nie wypoczynku.
4.0/6
Ogólnie wyjazd udany, choć bardzo byłby wskazany JEDEN dzień odpoczynku w połowie wycieczki, przed Lofotami. Również bieganie po Oslo za przewodniczką, która nie miała działającego mikrofonu było kompletną porażką. Na Oslo można było przeznaczyć pół godziny dłużej i dac uczestnikom możliwość rzucenia okiem na Operę. Gonitwa do ostatniego hotelu nie była konieczna, tym bardziej, że na kolację czekało się potem ponad godzinę w miejscowości, która nijak się ma do Oslo.
4.0/6
Jej inność polega na tym, że Norwegię zwiedza się głównie w środkach transportu. Wg wskazań krokomierza codziennie pokonywaliśmy zaledwie od 3 do 6 km. Resztę czasu spędza się w autokarze, na statkach i w kolejkach szynowych. Przejazdy przerywane są pauzami na sesje zdjęciowe i toalety. Po macoszemu potraktowane zostały miasta, których zwiedzanie zostało ujęte w programie. Najpierw krótki spacer z mierną p. Przewodnik po stolicy, następnie przebieg przez Trondheim a na koniec zwiedzanie z p. Przewodnik z prawdziwego zdarzenia, pięknego Bergen. W ani jednym z tych miast nie było nawet 1 godz. czasu wolnego, podczas gdy na sam Targ rybny w Bergen warto poświęcić min. 30 min. W drugiej połowie wycieczki podziwianie pięknych widoków przez okna autokaru, przerywane było drzemkami, których domagały się przemęczone organizmy. Śniadania o godz. 6 ( suchy prowiant ) lub 6:30 wymuszały pobudkę już o godz. 5 zaś kolacje o godz. 20:30 w przypadku posiłków serwowanych trwały do godz. 22.
4.0/6
Wycieczka powinna trwać 2 tygodnie. Program polegał na jeżdżeniu autokarem i kilku krótkich przystankach w atrakcyjnych miejscach z toaletami. Jeżeli pogoda była ładna i coś było widać to ok, jeżeli nie to przystanek był na toaletę i pamiątki i kawę, i też mało było czasu. W Oslo czas wolny to jedna godzina. Nie można było w tym czasie na przykład pójść do muzeum. Moim zdaniem w miastach powinien być program alternatywny: kto chce pójść do skansenu a kto do muzeum. Gdyby nocleg był w Oslo lub na jego obrzeżach byłoby to łatwiejsze. A tak pozostał niesmak: "proszę wycieczki proszę spojrzeć w lewo, proszę spojrzeć w prawo".