Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tę podróż na Południe Maroka zatytułowałam "To, co lubię najbardziej", bo spełniła wszystkie moje oczekiwania. Egzotyczna dla mnie przyroda w postaci pustyń kamienistych i piaszczystych, oazy, ogrody, wąwozy, góry Atlasu Wysokiego z przełęczami i serpentynami oraz Antyatlas. Architektoniczne cuda w postaci średniowiecznych ksarów, kazb, medin z gwarnymi placami i bazarami, meczety, minarety, a nawet szkoła koraniczna. Miałam możliwość zakupu oryginalnych wyrobów marokańskiego rzemiosła. Największe wrażenie zrobił na mnie zakład kamieniarski, gdzie właściwie na naszych oczach wydobywano skamieliny, z których robi się cuda (meble, figurki, rzeźby, itd). Flora i fauna zachwyca: drzewa arganowe, pomarańczowe, palmy daktylowe, szafran, eukaliptusy, opuncje, osiołki, wielbłądy, pawie. Oddzielną kwestią było towarzystwo z którym podróżowałam. Cudowni, mili, uczynni, dowcipni, punktualni. Pomimo upałów, wszystko "szło" zgodnie z programem. Podsumowując: rewelacja! Dodam, że chociaż mam fobię na węże, to sfotografowałam się z jednym w Marakeszu.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Muszę przyznać, że program był bardzo intensywny, co nieco ograniczyło czas na dokładniejsze zwiedzanie czy eksplorację lokalnych targowisk. Mimo to, doświadczenie to było niezwykłe. Klimat, miejsca, które odwiedziłam, i niezapomniane widoki sprawiły, że Maroko stało się dla mnie miejscem magicznym. Zakochałam się w tym kraju i wszystkim, co miałam okazję tam zobaczyć. Szczególnie pustynia okazała się absolutnym hitem - to miejsce, które zdecydowanie każdy powinien zobaczyć. Cała podróż była niesamowitą przygodą!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Południe Maroka to naprawdę magiczne miejsca, magiczne krajobrazy, ciekawi ludzie żyjący tak jak przed wiekami, czyli to co w naszym wysoko cywilizowanym świecie lansuje się jako slow life, slow eat. Najdalszym celem była zjawiskowa Sahara i bardzo cieszymy się, że byliśmy na fakultatywnej dość długiej wycieczce najpierw jeepami, potem przesiadka na wielbłądy a dalej, gdy pustynne wydmy zaczęły być coraz bardziej wyższe grupa dala odpocząć wielbłądom i dalej, na szczyty dowolnie wybranych wydm, już na bosaka - i tak, czując ciepły saharyjski piasek pod stopami, było najlepiej. wdrapawszy się na "swoją" wydmę rozsiedliśmy się delektując się niesamowitym pięknem zachodzącego nad Saharą słońca. Cudo!!! to było już blisko granicy z Algierią. Tam wszystko jest jest jakby z planu filmowego - fascynujące, że tam życie toczy się jak przed wielu laty. Przejazd niezwykle malowniczą doliną najdłuższej rzeki Maroka -rzeki Draa, po drodze piękne plenery, tradycyjne wioski berberyjskie, gliniane, ufortyfikowane kazby, gaje palm daktylowych. Niesamowity był przełom rzeki Todra. Dolina rzeki Dades zwana "Drogą tysiąca kazb". Ciekawy hotel w Zagorze by jak wielka kazba. Studio filmowe Atlas też przeniosło nas w nieco inny świat. Niespodziewaną atrakcją był śnieg w rękach na przełęczy Tichka (2260 m n.p.m) - przejazd drogą wijącą się jak wąż przez góry Atlasu Wysokiego. Przepiękny Marakesz - niezwykle barwny żywiołowy bazar w wąskich uliczkach koło Placu Jemaa el Fna i ogrody Majorelle, gdzie mieszkał Yves Saint Laurent. Fajnie, bo spora część całego ostatniego dnia mogliśmy odpocząć na szerokiej plaży w Agadirze (hotel bezpośrednio przy promenadzie wzdłuż plaży długiej na 10 km) i nawet wykąpać się w lutym w oceanie. Na pochwałę zasługuje wygodny autokar na długim objeżdzie (1700 km), dość dobre-jak na objazd - hotele. Pewnym mankamentem była pilotka Magda, bo podczas długich przejazdów zbyt często zapanowywała cisza a tyle ciekawych rzeczy można by opowiadać o tak pięknym Maroko. Summa summarum - przepiękna, atrakcyjna wycieczka i mimo tylu przejechanych km i tylu ciekawych i bardzo ciekawych miejsc, które widzieliśmy wcale nie czujemy, że wszystko widzieliśmy. Mamy ogromny apetyt na pozostałe 2 wycieczki po innych częsciach Maroka. Bardzo chcemy tam wrócić :)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Maroko - Magiczne południe, rewelacyjna egzotyczna wycieczka z mnóstwem pozytywnych wrażeń. Program rewelacyjnie przygotowany, dopracowany w każdym szczególe, atrakcyjny pod każdym względem, zwiedzanie bez pośpiechu i zmęczenia. Różnorodność krajobrazowa niesamowita. Ukłony dla naszego pilota p. Michała, doskonałego opiekuna i przewodnika wyjazdu.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo ciekawa wycieczka z bogatym programem. Super przewodniczka Martyna, która opowiadała o wszystkim tym, czego nie byliśmy w stanie zobaczyć z okien autobusu. Hotele niestety próbują jedzeniem dogodzić europejskim gustom, więc lokalnej kuchni trzeba próbować na własną rękę, ale mimo to jedzenie jest dość smaczne. Zakwaterowanie w fajnych, klimatycznych miejscach. Na wyjazd polecam zabrać większą ilość pieniędzy - okazji do ich wydawania jest mnóstwo.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem bardzo zadowolona z wycieczki. Zakwaterowanie, jedzenie bardzo dobre, obsługa hotelowa bardzo miła, czuliśmy się z mężem bardzo bezpiecznie zarówno w hotelach jak i w każdym innym miejscu naszego pobytu. Polecam udział w tej wycieczce z całego serca. Niezapomniane wrażenia. Piękne krajobrazy, wielkie przestrzenie i wszystko tak inne od tego do czego przyzwyczailiśmy się na co dzień.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niesamowita wycieczka, która oczarowała nas zupełnie! Było to nasz pierwszy w życiu wyjazd z biurem podróży i byliśmy bardzo sceptyczni, zawsze organizowaliśmy wyjazdy samodzielnie. Wyjazd okazał się niesamowity, wspaniała Pilotka Pani Nina, która z wielką pasją opowiadała o wszystkim: kulturze, tradycjach, historii, religii, umilając przejazdy. Wspaniali ludzie, nowe przyjaźnie. Wybraliśmy wycieczkę w okresie Świąt Bożego Narodzenia, do końca życia będę wspominać chwilę, gdy na kolację wigilijną spaleni słońcem i zmęczeni jedliśmy marokański tadżin tuż pod Saharą. Zetknęliśmy się z prawdziwym, dzikim Marokiem, część planu była bardzo niestandardowa, poza utartym szlakiem. Plan bardzo aktywny, dla nas zdecydowanie na plus! Dużo cudownej natury: oaza, pustynia, kanion, oraz niesamowite zabytki. Ta wycieczka sprawiła, że wybraliśmy kolejne objazdy z Rainbow. Polecam z całego serca objazd Magiczne Południe, jest naprawdę magicznie!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo udana. Tak jak tytuł region jest naprawdę magiczny. Jeszcze oryginalne nie zabetonowane obszary pustyni i oazy w dolinie rzek. Ludzie bardzo uprzejmi i serdeczni. Udostępniali toalety za darmo. Niestety poprzednie opinie zawierają opisy jak tam jest ładnie a nie ma informacji praktycznych. Na ten wyjazd trzeba wymieć pieniądze na lotnisku lub w hotelu. W tych małych wioskach nie ma banków i kantorów .Karta nie działa. Dla dzieci można zabrać zabawki lub rzeczy do szkoły. Cukierków nie dajemy bo nie ma tam dentysty. Wszystkie dzieci chodzą do szkoły. Za zdjęcia można dać jakieś pieniądze a nie wszystko za darmo. Niestety w grudniu na pustyni jest zimno. W nocy w Zagorze było 2 stopnie a w hotelu klimatyzacja nie miała ogrzewania. Większość hoteli nie ma ogrzewania. Są dodatkowe koce. Jedzenie trzeba wybierać lokalne a nie te francuskie bułki. Chętnie wybiorę się jeszcze raz na wiosnę jak będzie pustynia kwitła. Pani Martyna- bardzo dobry pilot. Mieszka tam od dawna więc ma dużo informacji na temat Maroka. Proponuje lokalne restauracje gdzie można zjeść i jest bardzo smacznie. Polecam.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobra organizacja. Świetna, profesjonalna i zaangażowana Pilotka- Nina. Trasa wycieczki ciekawa.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Magia jest wszędzie - w krajobrazach, słoneczku, ludziach, przyrodzie. Unusi się także z tadżina :) Maroko to zapachy, smaki i kolorory, to także herbata miętowa, która towarzysztła nam wszędzie. Magię znajdziecie w olejkach arganowych, kwitnących migdałowcach, uśmięchniętych wielbłądach, piasku Sahary i bardzo życzliwych ludzich.