Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Magiczne południe było naprawdę magiczne. Wspaniałą i bardzo spokojna wycieczka . Objazd kojarzy się z pędem z miejsca w miejsce. Ta wycieczka byla bardzo powolna , spokojna i jednocześnie bylo mnóstwo czasu na zwiedzanie My mieliśmy doodatkowa korzyść, mając za pilota bardzo miła panią Patrycję z przeogromną wiedzą o Maroko. Zwiedziliśmy bardzo fajne miejsca i przeżyliśmy wspaniałą przygodę. Bardzo serdecznie polecam wszystkim którzy obawiają się takich miejsc.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam👌 organizacja na super poziomie. Hotele… nie było 5 gwiazdek ale jak na objazdowke to ok. Dużo ciekawych miejsc i najlepszy przewodnik na jakiego mogliśmy trafić Michał.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka nie wymagająca wysiłku, sporo kilometrów autokarem, ale widoki niwelują męczącą podróż. Hotele po drodze - typowo turystyczne, ale wszystko w nich jest. Można odsapnąć na basenach. Niemniej nasza przewodniczka - Nina, bardzo wyczerpująco i bardzo ciekawie opowiadała o kulturze i zwykłym życiu marokańczyków. Posiadała świetnie przygotowane materiały obrazkowe. Maroko ma tak obcykane, że wszystko znajdzie. Polecam
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniała podróż przez południe Maroka. Wycieczka jak najbardziej udana. Na pochwały zasługuje przede wszystkim Pani Sonia (pilotka), która dosłownie się nami zaopiekowała. Podczas przejazdów autokarem opowiadała o historii Maroka, o jego mieszkańcach, obyczajach, świętach, wierzeniach, dosłownie o wszystkim i sprawiła, że Maroko stało się bliskie memu sercu. Przez całą wycieczkę nie martwiłam się o nic i niczym nie stresowałam bo Pani Sonia zadbała o wszystko. Poza tym jest osobą niezwykle serdeczną i cierpliwą. Program wycieczki ciekawy, przejazdy owszem niektóre długie, ale można podziwiać krajobrazy, które wbrew pozorom nie są monotonne. Dla mnie Maroko to feria barw. Osoby, które chcą uciec od zgiełku miasta, które wolą peryferie niż wielkie centra będą zadowolone:) Podczas tego wyjazdu można "podglądać" zwyczajne życie Marokańczyków, zatopić się w uliczkach niewielkich miast. Polecam wyjazd na Saharę, przeżycie nie do opisania. Widoki na Saharze są jak z namalowanego obrazu. Każde zdjęcie mam z innym odcieniem wydm, coś niesamowitego. I oczywiście jazda na wielbłądzie:) na początku mały strach ale potem wspaniała zabawa. Sahara to naprawdę wisienka na torcie tego wyjazdu. Na koniec dodam, że Marokańczycy to wspaniali ludzie, niezwykle sympatyczni, uśmiechnięci i pomocni. Przez cały wyjazd, a włuczyliśmy się różnymi uliczkami nie mieliśmy żadnej nieprzyjemnej sytuacji. Nie lubią jedynie jak im się robi zdjęcia, więc zawsze trzeba spytać. Co do natarczywych sprzedawców, to można ich spotkać jedynie w Agadirze na plaży. Chociaż i tam wystarczy odmówić i nie są nachalni, przeszkadza jedynie ich częste podchodzenie.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Trasa przejazdu bogata w atrakcyjne, malownicze i wyjątkowe osobliwości Maroka. Budziła we mnie zainteresowanie i zachwyt także niedowierzanie w styl życia rdzennych mieszkańców w tradycyjnych kazbach.Wycieczka b. dobrze zorganizowana, każdy hotel prezentuje pyszne posiłki i miłą obsługę. Z pewnością polecam bo warto zobaczyć ten "inny niezwykły świat".
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
POLECAM Oderwanie od codzienności
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fantastyczna wycieczka pełna niesamowitych widoków i cudownych doświadczeń. Hotele o bardzo dobrym standardzie z pysznym jedzeniem i pięknymi widokami. Mimo ilości zwiedzania nie jest to wyjazd intensywny. Cudowne atrakcje i świetna wycieczka fakultatywna na Saharę. Dzięki Pani pilot Patrycji, która wykazała się niesamowitą wiedzą na temat kraju mogliśmy się wczuć w klimat, poznaliśmy kulturę i dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji. Lepiej być nie mogło. :)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
1.Na pierwszym miejscu stawiam ludzi- mieszkańców Maroka, kierowcę - Ibrahima, pomocnika- Mohameta, kelnerów, kucharzy,innych, innych, p. przewodnik Dorotę, towarzyszy podróży- turystów z Polski 2.Następnie, minimalnie niżej stawiam przyrodę marokańską,widoki zapierające dech 3. Jedzenie, chodzi o potrawy marokańskie, doprawione ziołami, herbata miętowa, miejsce na podium 4.muzyka 5. koty 6.zakupy, wartościowe pamiątki stamtąd luty 2017 r.- moja maniana z córk
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cała przygoda zaczęła sie od przylotu do Agadiru , gdzie przed wyruszeniem w głąb Maroka udało sie poplażować na dużej piaszczystej plaży i pozwiedzać miasto.Na drugi dzień szybko poznaliśmy ekipe i pani przewodnik fachowo podeszła do tematu. Podróżując co chwile można było sie dowiedzieć ciekawych rzeczy od szefowej wycieczki ,no i można było na nią liczyć . Co do obrazów Maroka ,na pewno każdy znajdzie coś dla siebie gdzie przyciągnie wzrok. Jedzenie,zabytki , czy kultura.Najciekawszą dla mnie na pewno była miejscowość Ourzazate z fajną twierdzą,znaną z filmów choć sam nigdy nie wiedziałem ze to tu kręcili sporo fajnych filmów. A nawet i Marokańskie Hollywood tutaj mają... ale przede wszystkim głównym celem była Sahara. No więc jechalismy przez kilka krajobrazów. Pustynnych ,kamiennych . Baa nawet i kozy na drzewach widzieliśmy . Można ? Można . I dojechaliśmy... pustynia w pełnej krasie! Sesje zrobione !pamiątka na całe życie ! Zachód słońca na Saharze kolejne marzenie spełnione. Czas na kolejne . Rainbow mi pomoże w tych kwestiach na pewno !
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podróż obyła się w terminie 30.08 do 6.09.2024 r. Marokko - to przyjazny, gościnny kraj, zafascynował nas swoimi widokami pustyni i oczami. Od pierwszych kroków na wycieczce towarzyszyła nam wspaniała Pani pilot z Reinbow Sonia. Niestety teraz nie mogę przypomnieć jej nazwiska. Miła spokojna, bardzo towarzyska osoba. Zachwycała nas bogatą wiedzą o tym gorącym afrykańskim kraju. Dawała mądre szczytem porady, dzieliła się doświadczeniem ze znajomości z Marokko. Hotele przyjemnie wyrażały nas czystością, spokojem, gościnnością i dobra kuchnią. Często były dawane potrawy regionalne. 1 raz był nakryty stół serwowany z miejscowej kuchni. Niczego nie brakowało. Wszędzie baseny i klimatyzacja. Chyba wszystkim posmakowała zielona herbata z liściem mięty, była parzona w czajnikach. Z ciekawością odwiedzaliśmy wioski berberyjskie, ciekaeo było, jak tu ludzie żyją na pustyni. A już całkowitą atrakcją był wyjazd na piaszczystą pustynię i przejażdżka na wielbondach. Teraz mogę powiedzieć, że jak ktoś się boi, to nie warto. Jest dużo osób z obsługi, które nie pozwolą, aby coś się stało turystów. Można śmiało jechać, jest bardzo dobrze zorganizowane. A wielbondy spokojne i wyuczone. Odwiedziny studio filmowej Atlas na pustyni, to też było wspaniale przeżycie. Niesamowite wrażenie sprawił ogród Iv Sen Lorana. Wspaniała cienista oaza pośród gorącego rozpalonego miasta. Tam chyba zawsze tak chłodnawo. Cudowna roślinność, baseny i ścieżki z ławeczkami. Kolory przerażają nasyceniem. Dąbrowy, oranż, zielony- to jak by nie była pustynia! Rynek w Marakeszu dodaje innych wrażeń, gorący, kolorowy, bogaty, pełny wrażeń. W Agadirze hotel nasz był prawie nad samym morzem. Popołudnie w dniu przed wyjazdem można było wypocząć na plaży miejskiej, która wrazała też swoimi zasadami zachowania miejscowych mieszkańców, którzy przybyli tu przed wikendem. Serdecznie dziękuję całej grupie tej wycieczki, kto mnie czyta. Byliście wspaniali! Spokojni, nikt się nie zgubił, nie zachorował, nikt nie stękał. Rainbowu dziękuję za dobrą organizację tej marokańskiej przygody. Bardzo polecam.