Kategoria lokalna 3
4.0/6
Maroko jest krajem, które budzi skrajne uczucia. Albo ten kraj pokochasz albo znienawidzisz. Ludzie są otwarci na turystów, głównie dlatego, że widzą w nich zarobek, na ulicy poza hotelem wszyscy zaczepiają, gdyż chcą sprzedać okulary, kapelusze, paczki, herbatki miętowe itd. Potrafią być bardzo nachalni, co może przeszkadzać ludziom takim jak ja, którzy po raz pierwszy wybrali się do kraju arabskiego, jednak jest to do przeżycia. Pierwszy raz też się spotkałam z ciągłym targowaniem o wszystko z marokańczykami (nawet o wodę), co jest akurat fajne bo można wytargować całkiem fajną cenę :-) Kraj poza terenem hoteli bywa miejscami brudny i zaśmiecony - zwłaszcza przy plażach. Maroko jest jednocześnie krajem pachnącym przyprawami, wspaniałymi daniami i śmierdzącym śmietniskami w różnych miejscach. Z sytuacji nieprzyjemnych: zostałam przepchnięta na pasach przez miejscowego, sama nie wiem dlaczego ... A na wycieczce w Marrakeszu pewna dziewczyna została opluta przez miejscowego, z powodu zbyt skąpego ubioru. Więc radzę przed wizytą w Maroku, poczytaj o zwyczajach, kulturze, zachowaniach niepożądanych i dobrze się zastanów czy ci to odpowiada jeśli tak - śmiało, jeśli nie daruj sobie, bo będziesz się męczyć/męczył. Warto również się zapoznać z zasadami robienia zdjęć miejscowym, obiektom np. Mundurowym i pałacowi króla kategorycznie nie można robić zdjęć. Resztę trzeba pytać o zdanie i ewentualnie uiścić opłatę :-) Acha i zaopatrz się w leki na biegunkę, bóle żołądka i inne dolegliwości, które mogą wynikać z zupełnie innej flory bakteryjnej ;-) WiFi tylko przy recepcji i w głównym holu, które jest bardzo słabe. Warto wiedzieć, że na lotnisku rozdają darmowe karty SIM, które od razu można doładować na miejscu 10GB Internetu za 10€. Kartę aktywują od razu na lotnisku, gdyż aktywacja jest w ich języku (my zabraliśmy po prostu dodatkowy telefon, który miał funkcję udostępniania WiFi, więc traktowaliśmy go jako router dla naszych telefonów. Zabierz też dużo drobnych - większość obsługi jest nastawiona na napiwki.... Hotel posiada bardzo duży teren: są 3 baseny, kantor, restauracje tematyczne, sklepiki ze skórą, pamiątkami, ubraniami, olejkami arganowymi oraz prywatną plażę, na którą natrętni handlarze nie mają wstępu, więc faktycznie odpoczniesz. Na plaży bar z zimnymi napojami. Co do opieki rezydenta nie mam zastrzeżeń. Oferta rainbow pomimo kilku niedogodności jest godna polecenia. A na odczucia co kraju i miejscowych biuro podróży nie ma wpływu. Czy wrócę do Maroka nie wiem, wszystko jest możliwe.
Sonia, Bytom - 07.09.2019
6/6 uznało opinię za pomocną
3.5/6
otoczenie hotelu jest ładne, natomiast w hotelu z czystością jest źle. woda w basenach zadbana ale leżaki są brudne i stanowiska przy leżakach też. wyżywienie dobre. w barach obsługa bardzo opieszała
Leszek, Grodziec - 18.03.2024 | Termin pobytu: marzec 2024
9/10 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Hotel z otoczeniem ok, wycieczka też ok, jedzenie też ok a dalej to rozczarowanie, panie sprzątające często wchodziły a mówiłem, że jest czysto i nie trzeba sprzątać a efektem tego była brak 200 dolarów i 200 euro z portfela a trzymałem go w kurtce w szafie, więc bardziej interesowało ich przeglądanie ubrań i kieszeni. Nie zabrały wszystkiego, część zostawiły dlatego nie od razu zauważyłem braku tej kwoty. Wyszło to na lotnisku jak chciałem dokonać większych zakupów. Następnego dnia już z Warszawy zadzwoniłem do Rezydentki i poinformowałem o zaistniałej sprawie, powiedziała że zgłosi do recepcji i aby jednak sytuacja nie powtarzała się zasugerowałem aby na spotkaniach informowała o możliwości kradzieży. I ta sytuacja zepsuła cały czar Maroko. Może nie wszędzie tak jest ale ja byłem w domu 31.
Mieczysław, Warszawa - 18.01.2025 | Termin pobytu: styczeń 2025
5/5 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Z przykrością muszę opisać syt. na lotnisku 22.08.15 przedstawiciel biura kompletnie niewidoczny, posiadał tekturkę z napisem: Rainbow, ale leżała na ziemi, część turystów przeszła mimo i ulokowała się w niewłaściwym autokarze mimo że także posiadał napis : Rainbow! TYlko przypadek sprawił, że zorientowaliśmy się,że to nie ten autobus. Na moją uwagę o niewłaściwej organizacji pani przedstawicielka biura zareagowała bardzo niepoprawni (pominę szczegóły)..Była noc, po 4 godz lotu turysta miał prawo być zdezorientowany, a przedst. biura miał obowiązek zachowywać się kompetentnie i profesjonalnie. Tak się traci klientów. W listopadzie lecę do Maroka z Neckermannem!
Dorota, Kraków - 15.09.2015
40/51 uznało opinię za pomocną