5.5/6 (483 opinie)
Kategoria lokalna 4.5
2.0/6
Było miło, bo świeciło słońce i morze szumiało, ale hotelu nie polecam
1.0/6
Byliśmy w tym hotelu kolejny raz. Wspomnienia po dwóch poprzednich wyjazdach (pobyt po „objazdówkach”) skłoniły nas do wybrania dwutygodniowego wypoczynku. Zdecydowały położenie hotelu, czystość, atmosfera, jedzenie (i picie ), itd. Rozczarowania zaczęły się jeszcze przed wyjazdem. Organizator zrezygnował z wylotu z Katowic, ze względu na zbyt małą ilość chętnych. Trzeba było jechać do Warszawy . Lot czeskim Smartwingsem bez większych niespodzianek. Na miejscu pierwsza niemiła niespodzianka Agadir rozkopany. Na terenie całego miasta remonty, autokar rozwożący gości zatrzymywał się w znacznej odległości od hoteli a bagaże trzeba było przenosić przez remontowane ulice. Trudno, żeby było ładnie trzeba od czasu do czasu coś naprawić. W autokarze rezydentka poinformowała, że musi wykonać kilka ważnych telefonów i nie ma teraz czasu aby odpowiadać na pytania. Podała terminy spotkań w poszczególnych hotelach i, … tyle. Do hoteli z gośćmi nie wchodziła. Na szczęście nie była potrzebna. Sam hotel, na pierwszy rzut oka nie zmienił się. Szybka procedura meldunkowa i do pokoju. Pokój standardowy, z bocznym widokiem na ocean, posprzątany. Podobno pomiędzy naszym poprzednim a obecnym pobytem hotel był częściowo remontowany. Do końca pobytu tych odnawianych miejsc w hotelu nie znaleźliśmy. Ze względu na godzinę przyjazdu, na obiad już nie zdążyliśmy. Poszliśmy na pizzę i piwo do baru przy basenie. Pizza taka sama jak piwo, kiepska. Czekaliśmy na kolację. Pierwsza kolacja nie przypominała tej sprzed kilku lat, z poprzednich pobytów. Nie była smaczna a wybór potraw raczej ograniczony. Tak samo było i później, i z pozostałymi posiłkami. Do tego doszła monotonia, to znaczy codziennie to samo. Przy śniadaniu zapomnijcie o czarnej herbacie. Ekspresy do kawy częściowo zepsute a z nalewaków do piwa podczas obiadów i kolacji tylko jeden czynny (nie codziennie). Przy wejściu na salę restauracyjną podczas kolacji miłe powitanie przez poprzebieranych animatorów. W sali ogromny hałas i to w zestawieniu z przeciętnym jedzeniem decydowało o wrażeniu wynoszonym z restauracji. W barze przy basenie piwo i kawa espresso podawane w tych samych naczyniach, wysokich kubkach z tworzywa sztucznego. Zdecydowanie lepiej (poprawnie) funkcjonował bar obok recepcji. Tam espresso podawali w małych filiżankach a piwo w szklanych, czystych kieliszkach lub szklankach. Nie podobał nam się sposób udostępniania ręczników plażowych. Kaucja za wypożyczenie ręcznika pobierana w euro zwracana była w dirhamach. Drażniący był wieczorny hałas dochodzący z tarasu (baru) przy budynku głównym skąd dochodziły odgłosy kiepskiej muzyki. Hałas to również główne wrażenie z pobytów przy basenie. Również powrót pozostawił po sobie niemiłe wrażenie. Wylot opóźniony ze względu na duży ruch nad lotniskiem w Warszawie (godzinne oczekiwanie na start w samolocie) a po przylocie oczekiwanie na służby porządkowe, które zabiorą z samolotu pasażera, który w trakcie lotu musiał zapalić papierosa.
1.0/6
Byłem w hotelu od 13.01 .2023 do 20.01.2023 . Może tylko napiszę dlaczego nie polecam hotelu i żeby potencjalni chętni przemyśleli wybór tego hotelu. W HOTELU SĄ PLUSKWY. Każdy musi sam zdecydować czy być w tym hotelu. I co z tego ,że hotel ładny ,duży , jedzenie dobre jak pogryzły mnie pluskwy i przyzwiozlem pluskwy do domu. Oczywiście poinformowałem Rainobow o problemnie ,ale Rainbow olal moje zgłoszenie