5.5/6 (483 opinie)
Kategoria lokalna 4.5
5.0/6
Byłem z żoną w czerwcu 2017 .Hotel czysty codziennie sprzątane pokoje wbrew temu co piszą inni. Jedzenie super codziennie coś innego a wszczególności na kolację . Śniadania troche monotonne ale dobre. Basen super , dużo roślinności .Sam hotel położony jest doskonale blisko centrum i bazaru , wejście na plaże jest bezpośrednio przez cudowna promenadę . Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to tu należy zwrócić uwagę na to że naprawdę jest bezpiecznie , w hotelu jest ochrona a na zewnątrz wszędzie pełno policji .Czuliśmy się bardzo bezpiecznie . Ludzie sa bardzo pomocni i życzliwi . Minusem hotelu jest to że brak jest wydzielonej części dla palących tym bardziej że można było palić również na basenie co przeszkadzało niepalącym.Nie polecam wycieczki do Marakeszu , to poraszka która trwała wiele godzin i nic ciekawego nie widzieliśmy tylko bród smród spalin skuterów jeżdżących wąskimi uliczkami i setki naciągaczy sprzedających tanią chińszczyznę.Lepiej wybrać inne wycieczki lub zwiedzać samemu
5.0/6
Polecam
5.0/6
Bardzo fajny hotel dla rodzin z dziećmi jak również dla singli. Wyśmienite jedzenie każdy znajdzie coś dla siebie. Pokoje przestronne i czyste. Obsługa hotelową bardzo pomocna i zawsze uśmiechnięta. Basen duży i czysty leżaków dużo ale żeby mieć miejsce przy basenie konieczna rezerwacja miejsc. Dużym minusem to plaża przeludniona brudna. Strefa hotelową nie jest imponująca ale to jest minus wielu hoteli położonych przy oceanie. Ogólnie hotel godny polecenia.
5.0/6
Od 7 do 15 października 2016 r. miała przyjemność przebywania w hotelu Iberostar Founty Beach. Hotel bardzo dobry, w pełni zasługujący na swoje gwiazdki. Obszerne, funkcjonalne pokoje. Oprócz łóżek jest gdzie wygodnie usiąść na fotelach lub sofie. Sporo szafek i półek do rozłożenia rzeczy. Duża łazienka wyposażona w wannę (chociaż osobiście wolałabym kabinę prysznicową), toaletę oraz bidet. Pokoje czyste, codziennie sprzątane. Klimatyzacja centralna, działająca bez zarzutu wtedy, gdy zamknięte są drzwi od balkonu lub tarasu (i słusznie, bo po co ma działać, gdy wpuszczane jest z zewnątrz ciepłe powietrze). Ręczniki wymieniane jeżeli położy się je na obramowaniu wanny. Pościel zmieniana wtedy, gdy zostanie położona łóżku specjalna przygotowana w tym celu kartka, chociaż codziennie łóżka są słane przez pokojówki, a piżamy na łóżku układane w różne wzory. Ogólnie rzecz biorąc z pokoju byłam zadowolona, ale były tu i pewne niedociągnięcia, jak np.: - niezamykająca się lodówka, do której, aby działała potrzebny był kluczyk. Już pierwszego dnia poprosiliśmy o niego pokojówkę i obiecała przynieść, ale jakoś nie doniosła. Następnego dnia zgłosiliśmy prośbę rezydentce, która miała zgłosić ten fakt w recepcji. Do końca pobytu nie doczekaliśmy się nieszczęsnego kluczyka. - odpływ wody w umywalce w naszym pokoju był fatalny, co również zgłosiliśmy zaraz po przyjeździe i kilka dni później również. Przez cały tydzień nikt się nie pofatygował, aby coś z tym zrobić i skutek był taki, że ostatniego dnia woda wcale nie chciała spływać, a korzystanie z umywalki stało się niemożliwe. Tak więc ząbki oraz twarz trzeba było myć nad wanną. Ale to tylko takie drobiazgi, które nie psuły nam zbytnio nastroju i jakoś sobie z nimi poradziliśmy. :) Pogoda na początku października była wspaniała. Woda w oceanie cieplutka, w basenach trochę chłodniejsza. Mało ludzików korzystało więc z basenów, co dla mnie było bardzo dogodne, bo w upalne dni lubię zażyć wody dla ochłody, a nie włazić do ciepłej zupy. :) Opasek nie odcinają, gdy wylot jest w godzinach późniejszych, a pokój należy opuścić do godz. 12:00. Bagaże zostawiane są wtedy w bagażowni, a korzystać można do woli ze wszystkich udogodnień. Niestety brak jest możliwości odświeżenia się przed podróżą po popołudniowym korzystaniu z plaży czy basenu. Ablucji można dokonać tylko w prysznicach przy basenie lub plaży, a przebrania się w znajdującej się przy recepcji toalecie. Animacje w ciągu dnia tak, dyskotek nocnych brak, co dla mnie było dużym plusem. O 21:45 codziennie jakiś show, ale byłam tylko na wieczorze afrykańskim i marokańskim. W lobby hotelowym jest kantor, gdzie można wymienić na dirhamy obcą walutę: euro, dolary, czy funty. Internet działa nie tylko nie w lobby, ale również i w pokojach, chociaż nie raz trudno jest uzyskać połączenie. W recepcji należy dać recepcjoniście telefon, tablet lub komputer, a zostanie udostępnione hasło do sieci. Ja na wakacjach odcinam się zwykle od internetu, ale mąż korzystał z tableta w zajmowanym przez nas pokoju, który mieliśmy na parterze od strony basenu, tak mniej więcej w połowie hotelowego kompleksu. Do centrum Agadiru lub na suk najlepiej dojechać trzy osobą petit taxi za 20 dirhamów (ok. 2 euro niezależnie od ilości podróżujących osób). Wsiadając do taksówki należy zawsze wcześniej uzgodnić cenę, bo zdarza się, że przy wysiadaniu kierowca zażyczy sobie zupełnie innego wynagrodzenia.