5.1/6 (77 opinii)
Kategoria lokalna 5
3.0/6
Po pięciu gwiazdkach spodziewałam się czegoś zupełnie innego, w mojej ocenie hotel (już trochę zużyty) w stanie obecnym zasługuje na 3 gwiazdki. Hotel położony pośrodku niczego. Dookoła piasek. Nie można wyjść do miasta, czy na zakupy bo tu po prosty tego nie ma. Do dyspozycji teren przy plaży i basenie, ewentualnie lobby hotelowe. Rezydentka z Rainbow podsumowała region Marsa Alam dość trafnie "tu się jeździ odpoczywać". Jeżeli więc komuś pasuje leżakowanie na plaży czy przy basenie to będzie zadowolony. Mi brakowało "życia" poza hotelem. Poza tym trafiliśmy na kiepską pogodę, czerwona flaga i wietrznie przez cały pobyt, ale to już od hotelu oczywiście niezależne. Tylko przy gorszej pogodzie to jest problem co z sobą zrobić skoro kąpiele morskie i słoneczne nie wchodzą w grę. Jedzenia nie będę się czepiać, było co zjeść. Gorzej z drinkami, słabej jakości alkohol, nalewana z plastikowych butelek ciepła wódka z dziwnym smakiem i zapachem. Piwo butelkowane z lodówki było ok. Na plus oceniam zadbany ogród, utrzymać coś takiego pośrodku pustyni to wyczyn. Zadbane trawniki, kwiaty, alejki pięknie podświetlone. Co do czystości to takie 3+, ogólnie sprzątnięte, ale przychodząc na nowy posiłek dało się zauważyć ślady po kubkach z poprzedniego posiłku, więc nie wiem czy to jakieś omijaki czy efekt wycierania stołów tylko na sucho. Co do czystości to jestem akurat wyczulona na tym punkcie, więc dla innych może być ok. O dwóch dyskwalifikujących sytuacjach muszę wspomnieć na koniec. Zamawiając piwo przy basenie kelner zlał resztki z co najmniej dwóch wcześniej otwartych butelek i dolał z kolejnej, cały napój był ciepły, bez gazu i niesmaczny, i widziałam takie rzeczy częściej. Coś takiego nie powinno mieć miejsca nigdzie, a przypominam, że hotel ma 5 gwiazdek. Ręczniki basenowe -biorąc je rano czułam, że są świeżo wyprane, biorąc ręcznik po południu miałam wrażenie, że to któryś z tych oddanych przez gości idących na obiad. Ogólna ocena to 3 na 6.
3.0/6
Szczerze mówiąc jestem zawiedziona hotelem. Oczywiscie nie wszystkim! Pokoje na standardy Egiptu dość czyste. Natomiast jedzenie pozostawia wiele do życzenia! Bardzo monotonnie , mogę nawet stwierdzić ubogo. Gdy ktoś przyszedł później na śniadanie czy kolację nie miał już w czym wybierać. Nie dokładali jedzenia i często byłam skazana na ‚,resztki” dodatkowo płatne drinki czy soki w ofercie All inclusive, słabe, porównuje z Hurghada: niebo do ziemi. A i jeszcze mini bar w pokoju za opłatą ! Np w Hurghadzie wszystko uzupełniane w cenie ! Byłam na turnusie nurkowym, więc nie będę się wypowiadała o okolicy, nie miałam czasu, nie miałam okazji. Ale w sumie pustynia 😅 Napewno nie jest to 5🌟 dam raczej 3 (za te pieniądze bardzo slabo) Za to przepiękna rafa, zarówno w dzień jakim w nocy!
3.0/6
Hotel dość słaby, jedyną zaletą były przestronne pokoje z balkonem i piękne ogrody oraz rafy koralowe. Hotel lata świetności ma już dawno za sobą i na pewno nie zasługuje na 5*. Jedzenie bardzo słabe i monotonne. Brakowało podstawowych warzyw i owoców. Leżaki, parasole, parawany - wszystko wyeksploatowane bądź uszkodzone. Animacje też do porywających nie należały. Plaża bezpośrednio przy hotelu, piękne rafy, ale popływać się nie da.
2.0/6
Pobyt 11-dniowy w drugiej połowie lipca. Na plus oceniam pokój, wyżywienie (chociaż nie spodziewajcie się dobrej jakości wędlin, dużego wyboru owoców i jakichkolwiek owoców morza), dużą ilość leżaków na plaży oraz piękną rafę koralową. Na minus natarczywych sprzedawców usług (przejażdżka wielbłądem, centrum nurkowe, SPA, płatne drinki, fotograf itp.). Nie ma chwili ciszy. Co chwilę ktoś podchodzi i nagabuje. Nie poczytasz w spokoju książki, nie utniesz sobie drzemki, nie zrelaksujesz się totalnie. Po restauracji też codziennie krąży upierdliwy typek opowiadający gościom o cudownym klimatycznym piątkowym wieczorze włoskim aranżowanym na plaży. Opowie o wspaniałej włoskiej kuchni, ale o kosztach wspomni Wam dopiero, gdy złapiecie przynętę i sami poprosicie o rezerwację stolika. To był niezwykle męczący urlop. Chcesz mieć święty spokój - musiałbyś siedzieć w pokoju lub ewentualnie na balkonie. Przy basenie nie znajdziesz wolnego leżaka po śniadaniu. Animacje - żenada. Wieczory totalnie niezorganizowane, nieatrakcyjne (np. fałszujący pan podczas karaoke solo).