4.8/6 (358 opinii)
2.5/6
Niestety mimo ciekawego programu duże problemy z zakwaterowaniem - podwójne przemieszczenie się przez wiele km po tych samych trasach aby dotrzeć do słabych wręcz hoteli /biorę pod uwagę że podczas objazdu nocujemy w słabszych hotelach lecz nie takich gdzie w związku z brakiem windy muszę z walizkami wchodzić na 5 piętro oraz używać okropnie zniszczonych pomieszczeń z otwartymi puszkami elektrycznymi stwarzającymi duże niebezpieczeństwo/. Aspekt ten spowoduje przypuszczalnie rezygnację z usług RAINBOW w przyszłości.
2.5/6
Tak zatytułowałem moją opinię, bo tak naprawdę poza odwiedzeniem wielu wspaniałych miejsc 60% procent czasu wycieczki to długie, nużące przejazdy autokarowe urozmaicane, co oczywiste, przekraczaniem granic. Lokalni przewodnicy kompetentni, przewodnik po Albanii uczył miejscowej wymowy podstawowych zwrotów, na przykład "na zdrowie". Myślę, że pokazano na to, co najbardziej godne uwagi. Niedosyt miałem przy zwiedzaniu wodospadu KRK, liczyłem na możliwość niewielkiej kąpieli, co byłoby bardzo istotne przy temperaturze 38 stopni Celsjusza. Jeszcze kilkanaście lat temu, gdy odwiedzałem to miejsce, było to możliwe. W wielu miejscach spotykaliśmy ślady ostatniej bratobójczej wojny. Byliśmy w miejscu, gdzie Gavrilo Princip zdetonował "beczkę prochu", jaką była Europa na przełomie XIX i XX wieku, czyli w Sarajewie. A teraz mniej miłe sprawy. Warunki w hotelach w większości skandaliczne. W Dobrej Wodzie ( Czarnogóra)byłem tak zaszokowany zaoferowanym mi stanem zakwaterowania (smród stęchlizny, brak ręczników, papieru toaletowego, mydła itd), że zastrajkowałem i po wielkiej awanturze znalazł się pokój w odrobinę lepszym standardzie. Warunki w innych hotelach niewiele lepsze. Jedzenie, poza tym, co zaoferowano nam w Sarajewie, słabe i w małych ilościach. W Hotelu Bebić w Ploce podawano wszystkie produkty dla wszystkich gości przy stole na jednym półmisku i do tego zimne. Jako zupa służyły tam kawałki arbuza. W Hotelu Narenta w mieście Metkovic, część uczestników wycieczki uległa poważnemu zatruciu pokarmowemu, a wszystkie te atrakcje kosztowały nas po 1000 Euro od osoby. Wycieczka kosztowała ponad 4000 zł. Rozumiem, że jest inflacja, ale to już lekkie przegięcie. Była to więc moja ostatnia wycieczka z Biurem Podróży Rainbow.
2.5/6
Niestety wyjazd okazał się rozczarowaniem. Mimo intensywnego programu i świetnego kierowcy autokaru (bardzo duże zaangażowanie, doświadczenie i wiedza Drago - szkoda, że pilot nie dawał mu mikrofonu). Pilot był chyba najsłabszym ogniwem - roztrzepany, słaby organizacyjnie i ma bardzo małą wiedzę na temat odwiedzanych krajów. Generalnie ciągle mówił to samo. Bardzo słabo też tłumaczył z angielskiego przewodnika w Albanii, a szkoda. Na szczęście przewodnicy w niektórych miastach potrafili coś ciekawego przekazać. W większości miast mieliśmy ciągle przerwy na "kawkę i rakiję" - pół godzinki zwiedzania i co najmniej godzina "wolnego". Prawie nie było więc możliwości skorzystania z basenu i plaży, bo przyjeżdżaliśmy za późno na nocleg. Mocną stroną wycieczki są piękne krajobrazy i odwiedzane miejsca. Natomiast cieżko zrozumieć przejazdy w tą i z powrotem - logistyczny niewypał -np. po przylocie do Dubrownika kilkugodzinny przejazd na teren Bośni na nocleg, po to tylko, żeby następnego dnia rano wrócić do Dubrownika... Oprócz pierwszego noclegu, pozostałe hotele były bardzo słabe; marne wyżywienie- część osób, łącznie z kierowcą się zatruła, zimna woda, awaria prądu... Ostatni hotel przed zostaniem na pobyt - Hotel Komodor- po prostu dramat. Brak miejsca na położenie walizki, zimna woda, brudna pościel... Może warto dodać do nazwy wycieczki "ekstremalne Bałkany" - turyści wiedzieliby na co się decydują.
2.5/6
Wycieczka interesującą .Przejechalismy 2100 km ciagu 8 dni .Duze zastrzeżenia do hoteli w Czarnogorze. Cześć grupy(8 osob) zakwaterowano w odległości ok 7 km od miejsca ,w którym mieszkała reszta grupy. Nie w hotelu ale na kwaterze. Mial przyjeżdzać po nas samochód ( codziennie sie spoznial) . Jeden koszmar . To wstyd,zeby Rainbow nie bym w stanie załatwić jakiegoś przyzwoitego hotelu . Te czy noclegi w Czarnogorze rzutują negatywnie na cala wycieczce .