5.6/6 (255 opinii)
6.0/6
Wycieczka wspaniała! Każdy znajdzie coś dla siebie. Zadowoleni będą fanatycy przyrody i krajobrazów, miłośnicy przepięknych miast i miejscowości oraz lubiący historię i kulturę Ameryki Południowej.
Bożena i Mariusz, Łańcut - 17.02.2015
44/47 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Nie na dormo ta wycieczka nosic taka nazwe bo jest naprawde piekna nawet cudowna. Jest bardzo intensywna ale dzieki opieki pilota i miejscowych przewonikow ja (63 lat) i moj maz (72 lat) znieslismy ja bez wiekszych zdrowotnych klopotow. Jest oczywiscie bardzo interesujaca gdzie duzym dodatkiem jest olbrzymia wiedza pilota pana Michala o kurturze, polityce i historii zwiedzanych panstw. Na szczegolna uwage zasluguje dobor i praca miejscowych przewonikow, ktorzy urozmaicaja pobyt w niezapomniany sposob. Bardzo i jeszcze raz bardzo polecam ta wycieczke.
BEATA, TOULON - 05.02.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024
9/10 uznało opinię za pomocną
6.0/6
" Na szlaku piękna" tak się nazywała wycieczka i taka była ( od 11.03.2024 do 25.03.2024). Przez te 2 tygodnie można było zapomnieć o pracy. Te widoki kolorów na pustyni o różnych porach dnia są niesamowite. Szczególnie ten róż z flamingami, kępki trawy jak jeżyki oraz niesamowite kształty skał. Zdjęć nie lubię robić, ale namaluję to co widziałam tak jak zapamiętałam pustynię. Jak nie wyjdzie będzie pretekst, żeby powrócić. Extra był dzień z taplaniem się w ciepłej wodzie na solnisku, no i jazda jeepami. Do tego niespodziewany obiad na wodzie: rewelacja. Długo tegu nie zapomnę. Tym bardziej , że jedzenie w takim miejscu dobre a towarzystwo miłe i wesołe. Organizacyjnie super. Jak można w Ameryce Południowej tak dopasować wszystkie przejazdy, godziny, terminy jest dla mnie jakąś tajemnicą. Stał za tym głównie chyba nasz pilot Pan Marcin. Miły, życzliwy stworzeniom dużym i małym, każdemu pomógł gdy czuł się źle gdy było wysoko. Do tego mądry i inteligentny. Dużo wie w tematach historycznych oraz sytuacji krajów Ameryki Południowej o czym ciekawie opowiada. Mam nadzieję, że "Rainbow" wie jaki ma skarb. Miejscowi przewodnicy i kierowcy też byli super: szczególnie, że nie musiałam dźwigać walizki ja taka drobna kobieta. Jedzenie dobre tym bardziej, że jadam wszystko. Dodam jeszcze, że tu i tam umilała nam czas muzyka andyjska i kolorowe stroje miejscowych. Też można by je namalować. Nie widziałam tylko królika andyjskiego, ale to następny "ważny" powód żeby powrócić. Wyjazd zapamiętam jako jeden z moich najlepszych. Tylko czemu ta piękna przyroda jest tak daleko od Polski. Jolanta z Poznania.
Jolanta, Poznan - 25.03.2024
7/8 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Najlepsza wyprawa jaka przeżyłem a widziałem dużo RAINBOW najlepsze robi takie imprezy. Teraz lecę na wodospady wiktorii
DARIUSZ Jan, TOMASZOW MAZ - 19.03.2025 | Termin pobytu: listopad 2024
0/0 uznało opinię za pomocną