5.0/6
Wyjazd perfekcyjnie przygotowany przez Rainbow. Fantastyczny przewodnik (Jacek), niezwykle ciekawie przekazujący moc informacji o kraju (ludność, gospodarka, polityka), jego przyrodzie, jak również praktycznych (np. zagrożenia zdrowotne) . Wszystkie punkty programu dopięte na ostatni guzik. Znakomity kierowca perfekcyjnie kierujący busem na dziurawych i zatłoczonych madagaskarskich drogach. Teoretycznie miał być początek pory deszczowej (5-20.11.2024), w rzeczywistości było upalnie (30-36 C) i praktycznie bezdeszczowo - jedna półtoragodzinna ulewa podczas jazdy busem. No i lemury - wielokrotnie możliwość obserwacji i podziwiania wielu gatunków (w tym kilku niezwykle rzadkich, zagrożonych krytycznie wyginięciem) nieomal na wyciągnięcie dłoni (biegały po śniadaniowym stole). Do tego kameleony, gekony i inne. Niezwykłe wędrówki po lesie deszczowym pełnym krzyczących lemurów robią wrażenie. Do tego cudowna kąpiel w wodospadzie w Parku Narodowym Isalo. Do uciążliwości jazdy po dziurawych drogach można się przyzwyczaić. Pewien problem stanowi wyżywienie - mało europejskie, bardziej malgaskie: potrawy z zebu, duża ilość owoców. Warto zabrać antybiotyk na wypadek rewolucji żołądkowo-jelitowej (mnie męczyła przez jeden dzień - pomógł cipronex) spowodowanej innym koktailem bakterii uczestniczących w trawieniu. Na obiadokolacje przeważnie był wybór kilku potraw; najgorzej pod tym względem wypadł Hotel Ankerana w Antananarywie - tylko jedno danie w wersji mięsnej i wegańskiej, zupa bardziej przypominająca pomyje (kucharz chyba minął się z powołaniem); najlepiej - restauracja La Terrase Marie Lodge koło Hotelu Feon'Ny Ala w Andasibe (lunch). Zawiedziony byłem laguną w Foulpointe : płytka (niecały 1 m) i niestety niszczona przez Malgasów powożących łódką (wyciągają na pokaz fragmenty koralowców). Warunki noclegowe w hotelach były bardzo dobre: pokoje z łazienką, pościel, gniazdka elektryczne jak w Polsce (warto zabrać rozgałęziacz), tylko w jednym hotelu (Ankerana) czajniczek do gotowania wody; trzeba być przygotowanym na wyłączenia prądu w nocy (np. w Palmarium). Przelot do Antananarywy jest z lądowaniem w środku nocy i niestety pierwszy dzień jest mocno niewyspany. Ostrzeżenie: w Boeingu 777-200 ER nie brać miejsca 45C - zaledwie 17 cm miejsca na nogi! Ogólnie oceniam wyjazd na 5.0 - było super, moc wspaniałych wrażeń. Gdyby jeszcze było lepsze wyżywienie...
Andrzej Wojciechowski - 04.12.2024
41/43 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Tylko tu zobaczysz ( czasem i dotkniesz) dziesiątki gatunków lemurów i kameleonów. Olbrzymy - baobaby. Mili tubylcy i cudowne krajobrazy. Fascynująca, aczkolwiek nieco wyczerpująca wycieczka objazdowa. Wiele setek kilometrów do pokonania niezbyt ,,nowoczesnymi” drogami ale warte poświęcenia. Bardzo profesjonalny, z niesamowitą wiedzą i doświadczeniem pilot, pan Jacek. Wszystko dopięte na ostatni guzik.
GREG - 03.04.2024
36/37 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Nie da się lepiej odzwierciedlić programu wycieczki niż jego tytułem, będziemy obcować z lemurami, będziemy je tropić w lasach, będą jeść nam z ręki, skakać nam po plecach. Spotkamy je o poranku na tarasie, obudzą nas nad ranem swoimi nawoływaniami. Zobaczymy też kameleony, jaszczurki, gekony. Jednak nie zawszę będzie pięknie - spotkamy się też z przygnębiającą biedą jakiej nie zobaczycie nigdzie w Europie. Na każdym postoju zobaczycie wyciągnięte w swoim kierunku dłonie lub jedzenie i towary oferowane do zakupu. Te dwa obrazy będą się mieszać każdego dnia. Madagaskar to miejsce które warto odwiedzić, zobaczyć, doświadczyć, poznać ludzi, kulturę, obyczaje, pracę i zachwycić się pięknem natury i urodą najbardziej uroczych zwierząt, których nasze wnuki mogą już nie mieć okazji oglądać. Już tęsknię za sympatycznymi pyszczkami lemurów, za ich ogłuszającym krzykiem i uroczym zachowaniem.
Łukasz, Warszawa - 18.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023
32/34 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Bardzo ciekawa impreza ze względu na egzotykę Madagaskaru.Począwszy od endemicznej i reliktowej fauny, poprzez różne biotopy i krajobrazy a skończywszy na Malgaszach, ludności o korzeniach z Borneo i Afryki. Bardzo intensywany program: wczesne wstawanie, długie przejazdy ciasnym busikiem.
KM - 28.02.2016
152/167 uznało opinię za pomocną