5.3/6 (152 opinie)
3.5/6
Pobyt bardzo ciekawy. Niestety powrót do Polski zepsuł dobre wrażenia. Przejazd z Wiednia do pkt. przesiadkowego źle rozplanowany. Za krótkie postoje, za długie oczekiwanie na przesiadkę. Czas przejazdu z Wiednia do Polski ok. 5 godz. a oczekiwanie na przesiadkę też ok. 5 godzin. Miejsce przesiadki fatalne, bez skomunikowania z innymi środkami komunikacji publicznej.
3.0/6
Słowenia to przepiękny kraj,bardzo interesujący,mający wszystkie atrakcje w pigułce. Piękna przyroda, góry,morze,jeziora ,ale tez urokliwe miasta i miasteczka.Także szczerze polecam zwiedzanie Słowenii,nie tylko traktowanie tego kraju jako tranzytu do np Chorwacji Co do organizacji wycieczki przez Rainbow Tours mam zastrzeżenia. Po pierwsze pilot, pan Borys to człowiek zupełnie nie nadający się do tego zawodu. Swoją pracę owszem wykonywał, w absolutnie minimalnym zakresie tzn turystów trzeba zawieźć do określonych miejsc, do hoteli,zrealizować punkty programu ale nic poza tym. Przede wszystkim nastawienie do turystów bardzo lekceważące, na zasadzie "ja tu jestem pilotem i wiem najlepiej wszystko", absolutny brak wyjścia naprzeciw jakimkolwiek potrzebom i oczekiwaniom grupy podczas wyjazdu.Na niewygodne dla siebie pytania- nie reagował,jakby ich nie słyszał! Poza tym odczytywanie informacji o danym kraju w autokarze z kartki ,to już bardzo niski poziom pilotowania,to do tego doszliście w Rainbow Tours? Jeśli chodzi o transporty-oczywiście turysta decydujący się na wycieczke objazdową godzi sie na pewne niedogodności i trudy takiej formy podróżowania.Jednak organizacyjnie to mogłoby wyglądac inaczej,począwszy od podrózy do Słowenii,która łącznie trwała dla nas 18 godzin!Powinien być nocleg za/przed granica!To samo podróż powrotna!Zwłaszcza,że w tym dniu zwiedzaliśmy jeszcze Słowenię i 2 miasta w Austrii.Po nocnym zwiedzaniu Wiednia powinien byc nocleg,po ktorym podróż do kraju byłaby mniej uciązliwa! Inaczej także powinna wyglądać droga w samej Słowenii poniewaz my przejeżdżaliśmy w kółko tymi samymi trasami tracąc kilka godzin dziennie na przejazdy!. Trasa na Bled i z powrotem, na Vogel była ciągle ta sama. Tak nie ma wyglądać wycieczka objazdowa!Lepiej byłoby zorganizować noclegi w kilku miejscach wzdłuż trasy!Na pewno byłoby to bardziej logiczne! Nocleg 3 dni był w Żalcu-pomyłka! W hotelu organizacja personelu podczas śniadania tragiczna,zupelnie nieprzygotowani i niewydolni dla grupy 45 osób. I jeszcze jedno, przez niedopilnowanie przez firmę formalności(brak aktualnej winiety) podczas kontroli drogowej staliśmy bez sensu 1,5 godziny w tzw szczerym polu, tracąc nasz czas na wycieczce. Reasumując kraj wart zobaczenia,blisko nas,zachęcam jednak biuro do modyfikacji aby ta wycieczka była bardziej komfortowa dla turystów i żebyśmy mogli pamietać uroki zwiedzanego kraju a nie niedogodności organizacyjne stworzone przez firmę Rainbow Tours!. W końcu to o zadowolenie turystów wam chodzi, nieprawdaż? Na koniec dodam jeszcze że byłam na co najmniej 20-stu wycieczkach objazdowych, w większości z Rainbow,więc mam porównanie różnych imprez
3.0/6
Chciałabym się odnieść do mocno pochlebnej recenzji wycieczki do Słowenii. Niestety, autor pominął wątek bardzo licznych niedociągnięć, które psuły ogólne wrażenie! (Byłam na tej samej imprezie; podczas weekendu kwiecień/ maj.) Po pierwsze,na początku pani pilot A. Kwiatkowska oznajmiła zmiany w programie.Miały być niewielkie, a w istocie okazały się wysoce niekorzystne! Zmieniono miejsce noclegu, co skutkowało wożeniem turystów tam i z powrotem po kraju, aby w efekcie wrócić do hotelu... około północy. Odnosiłam wrażenie, że nie jestem w małej Słowenii, lecz w jakimś wielkim państwie. Wydawało się, iż autor programu niezbyt nie zna mapy! Jeden z hoteli, całkiem przyzwoity, odznaczał się tym, że budowano przy nim basen, więc niebotyczny hałas obudził nas wczesnym rankiem. Program rzeczywiście był ciekawy, choć Nowe Mesto, stadninę, w której prawie nie było widać koni oraz pokaz z slajdów w klasztorze- absolutnie można by pominąć. Więcej czasu powinno się przeznaczyć na miasteczka nad Adriatykiem oraz stolicę. Należałoby też pomyśleć o tym, że turysta to istota potrzebująca zjeść coś w ciągu dnia i dać mu na to stosowny czas. Mam zastrzeżenia odnośnie polszczyzny, którą posługiwała się miejscowa pani pilot- Ania. Dziewczyna jest Polką, a mówi fatalnie, co jest bardzo męczące dla słuchaczy.Ponadto zdarzały się jej błędy merytoryczne, wręcz kuriozalne ( na fresku w Celje pokazała nam Litwinów walczących z Trojanami!). Czy Rainbow nie może staranniej wybrać pilota? (Dodam, że pani Ania była b. sympatyczna i dobrze zorganizowana. To tak, by nie być niesprawiedliwą.) Kończąc, jestem zmuszona napisać, iż ten program był chyba najgorzej zaplanowanym spośród wielu, w jakich uczestniczyłam. Oczywiście trzeba pojechać do Słowenii! Jednak życzę, by ten, kto to zrobi, trafił na wycieckę lepiej zaplanowaną niż Od Alp do Adriatyku.
3.0/6