Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczkę oceniam b. słabo. Przejazd autokarem z Łodzi do Słowenii trwał ok. 17 godzin (długi postój w Woszczycach – punkcie przesiadkowym dla 9 autokarów jadących na różne wycieczki). W samej Słowenii długie trasy przejazdu, hotele nie były usytuowane w pobliżu miejsc zwiedzania. Jakość hoteli - pierwsze 3 noclegi słaba, niesmaczne śniadania, kawa śmierdząca chlorem, nie do wypicia. Kolejne 3 noclegi już dużo lepiej. Niesympatyczna Pani Pilotka Katarzyna niestety nie miała wiedzy o Słowenii, ani też doświadczenia w planowaniu czasu w poszczególnych miejscach. Cały czas z głową w komórce, widać było, że nie zna miejsc zwiedzanych, nie potrafiła nawet zebrać i policzyć grupy. Źle rozplanowany czas zwiedzania, brak czasu na obiady, po śniadaniach w hotelach o 7 rano, czas wolny na zjedzenie czegoś był dopiero o ok. 18. Zwiedzanie miejscowości Piran nad Adriatykiem zaczęliśmy dopiero ok. godz. 16, 2 godz. z Przewodnikiem Piotrem, obiadokolacja i powrót do hotelu. Zdecydowanie za krótko, jak na takie ładne miasto. Brak też czasu wolnego w Lublanie, był za to czas wolny po zwiedzaniu stadniny koni, w której nie było co robić. Biuro Rainbow zaplanowało zbyt dużo punktów do zaliczenia, traciliśmy dużo czasu na przejazdy i w efekcie czego nie było czasu wolnego, a zwiedzanie było w pośpiechu. Polegało to na odhaczaniu kolejnych zaplanowanych miejsc. Śniadania o 7 rano, wyjazd o 8, a powroty do hoteli o 21 wieczorem. Wyglądało to jak gonitwa, aby odhaczyć kolejny punkt wycieczki. Generalnie nie polecam wyjazdu z biurem Rainbow, chociaż sama Słowenia jest bardzo ładnym krajem i na pewno wartym zobaczenia.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To była nasza 15 wycieczka z tego biura, niestety zdecydowanie najgorsza ze wszystkich. Słyszałem, że jeszcze niedawno na tym objeździe była doskonała baza noclegowa w różnych miejscach blisko punktów zwiedzania, dobra organizacja - dziś oszczędność góruje nad komfortem klienta. 4 noclegi z 5 były w małej miejscowości Žalec daleko ode centralnej części kraju. Powodowało to codziennie o ponad 100 kilometrów dłuższy dojazd do noclegu w tę i z powrotem. Sam hotel - raczej nie spełniający standardu 2 czy 3 gwiazdek, dziurawa pościel i ręczniki, bardzo ubogie śniadania często nie na czas - przygotowywane przez praktykantów. W drodze powrotnej (po 1 noclegu w Lipicach, który był jeszcze gorszych standardów) wróciliśmy po 3 pierwszych noclegach do tego samego hotelu z tymi samymi, niewysprzątanymi pokojami bez zmienionej pościeli. Logistyka imprezy była przez te zbędne dojazdy ze wschodniej do zachodniej części kraju fatalna - program wydawał się przez to przeładowany , wracaliśmy do hotelu ok. godz. 22. Pilot wycieczki Pan Borys przez nadmierne dojazdy tak pilnował się programu, że przez pierwsze 3 dni pomimo usilnej prośby grupy nie mieliśmy możliwości zakupu wody ani innych napojów, zatrzymania się na stacji benzynowej (w czasie wolnym sklepy były zamknięte), twierdząc, że możemy ją przecież zakupić w restauracji! Polecam więc wyposażyć się w litry napojów z Polski (kierowcy również nie mieli wody w sprzedaży). Pilot wiedzą o kraju ograniczał się do czytania z wikipedii. Przewodnicy - lokalne małżeństwo byli jeszcze słabsi. Pana Piotra w ogóle nie było słychać, wykonał swą pracę na minimum. Dodatkowo napotkała nas kontrola autokaru, gdzie przestaliśmy w polu prawie 2 godziny, gdyż przewoźnik nie dokonał wszystkich formalności i nie mieliśmy ważnej viniety na wjazd. Słowo przepraszam jak w przypadku innych wcześniejszych wycieczek tu nie istniało, centrala stwierdziła, iż mieliśmy pecha! Warto też wspomnieć o logistyce dojazdów i powrotów w Polsce. Co prawda były one zgodne z rozpiską, nie zmienia to faktu, że przejazd Warszawa - Woszczyce (gdzie znajduje się jedna z najgorszych jadłodajni w Polsce z opryskliwą obsługą i dodatkową płatnością za toaletę) trwał całe 8 godzin! W pierwszą stronę czekaliśmy ponad 2 godziny na postoju w Piotrkowie na kolejnych podróżnych, którzy byli zgodnie z planem. W drugą stronę kierowca jechał bez pilota i błądził na trasie przedłużając tym samym podróż. Sam kraj z pewnością jest warty uwagi i takie miejsca jak wąwóz Vintgar, Piran, Bled, Ptuj oraz Graz w Austrii urzekają widokami. Niemniej jednak codzienne dojazdy i powroty do byle jakiego hotelu bardzo daleko od wszelkich atrakcji z wodą cenną jak na pustyni potrafiły zepsuć cały odbiór kraju. To już nie te standardy i organizacja, podejście do klienta co kiedyś.