Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Termin 16-23.5.2018, z dziećmi 6 i 8 lat, mimo obaw dały radę. Wycieczka z intensywnym tempem zwiedzania, mimo krótkiego czasu trwania dużo zobaczyliśmy. Przewodnik- Pan Piotr bardzo miły i sympatyczny, doskonale wszystko na miejscu organizował. Generalnie, jak ktoś ma mało np. urlopu to wycieczka warta polecenia.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd spełnił moje oczekiwania. Program był intensywny (na taki byliśmy przygotowani) w pełni zrealizowany. Z wcześniejszego opisu trochę obawiałem się o standard hoteli , ale na miejscu okazało się , że hotele są ok.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka z bardzo bogatym programem .Rewelacyjny pilot P. Radek !!!!!!!!!! .Pomimo dużej ilości zwiedzanych miejsc był czas wczesnym wieczorem dodatkowo coś zobaczyć .Bardzo dobrze położone hotele (poza hotelem w Toronto). Hotel w Nowym Yorku super położony na dolnym Manhattanie .Największym minusem dla mnie były śniadania -ale to nie wina biura podróży tylko nawyków żywieniowych Amerykanów. Autokar zdecydowanie do poprawy -niedziałające gniazdka, brak wi-fi i generalnie kiepski standard autokaru .Kierowca super. Pozostałe elementy wycieczki- rewelacja . Polecam każdemu .Pozdrawiam serdecznie całą grupę z 24.09.2019 sympatyczni ludzie z którymi zwiedzanie było czystą przyjemnością.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Lot w obie strony minął bez najmniejszych problemów.Wszystko o czasie. Małe kłopoty organizacyjne na lotnisku /przy odprawie - w Kanadzie. Drobna uwaga:Można było zebrać grupę zaraz po opuszczeniu samolotu i razem kontynuować proces przejścia /rejestrowania się u urzędników kanadyjskich.Uniknęlibyśmy wtedy zagubienia jednego z naszych współtowarzyszy wycieczki, a potem poszukiwania go ,co niepotrzebnie wydłużyło pobyt na lotnisku. Kanada:Toronto,CN Tower , Niagara Falls i Skylon Tower. Zdecydowanie warto zobaczyć! Potem USA. Znów małe problemy na jednym przejściu, nie przepuszczono nas,ale na drugim udało nam się dość sprawnie przekroczyć granicę. Następnie dłuuuuga droga do Nowego Jorku. Dojechaliśmy na noc , więc niemal po ciemku widziałam skrawek Central Parku. Po noclegu na Brooklinie (dwie doby) całodzienne zwiedzanie Nowego Jorku. Powiem tak: w tempie ekspresowym zobaczyliśmy wszystkie punkty programowe, nie było za wiele czasu na refleksję, zadumę, zachwyt... Ba, nie było niemal czasu na zasznurowanie butów. Tempo było tak zawrotne, ,że po raz kolejny jeden z nas przypłynął pod Statuę z zupełnie inną wycieczką. Generalnie Nowy Jork---> trzeba zobaczyć i poczuć! Dla mnie Manhattan pachnie mieszanką dobrych perfum i kiełbasą z rożna. Nie ma drugiego takiego miasta! Ale NYC to nie tylko Manhattan, to również okoliczny brud, smród i ubóstwo... Każda dzielnica ma swój niepowtarzalny klimat! Zbyteczny wyjazd do wioski Amiszów, ten czas można było poświęcić miastu Nowy Jork. Dalej:Waszyngton i Filadelfia--> tempo niezmienne, mimo uwag /próśb o zwolnienie, a same miasta z duszą i klimatem. Polecam! W każdym z miast byliśmy na chwilę przed przybyciem Papieża Franciszka. Niestety nie było czasu na to, by zobaczyć przejeżdżające konwoje... a szkoda, bo w Waszyngtonie, gdy byliśmy na cmentarzu Arlington -słychać było,że przez miasto właśnie jedzie Gość z Watykanu :( A byliśmy tak blisko i nie widzieliśmy , szkoda :((( Atlantic City-> oczopląsu można było dostać od atrakcji w hotelu i wydać fortunę w miejscowych outletach ;) Reasumując: wycieczka jak najbardziej warta polecenia! Zabrakło jednego dnia na Nowy Jork , zamiast wracać w piątek, moglibyśmy wylecieć w sobotę. Zbyt napięty program na 4 dni intensywnego zwiedzania -(piątego dnia całodniowy luz i nocny wylot) Pilot wycieczki , p. Jurek, bardzo się starał i był cierpliwy,wykazał się oczywiście bardzo dużą wiedzą, i zawsze służył pomocą, ale niestety mimo uszu puszczał nasze prośby dotyczące dostosowania tempa do osób, które chciałyby przyjrzeć się oglądanym obiektom ,sfotografować je i siebie na ich tle ;) Przez co notorycznie zostawaliśmy w tyle. Na szczęście jesteśmy jeszcze "młodzi" , więc podbieganie traktowaliśmy jako nadprogramową formę zwiedzania. Z tego miejsca chcielibyśmy pozdrowić wszystkich współtowarzyszy wycieczki: a w szczególności Kamilę i jej mamę, p.Hanię (naszą wiecznie uśmiechniętą "Maskotkę" imprezy) , Tereskę i Krzysztofa, p. Marylę , Kasię i jej rodziców oraz przewodnika p. Jurka i naszego wybitnego kierowcę Denisa ;) Miło było Was wszystkich poznać. To był krótki, ale bardzo udany czas! A pogoda- r e w e l a c j a!!!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program ciekawy, dość intensywny. Hotele jak na objazdówkę całkiem OK. Śniadania poprawne -można było się najeść. Ostatni dzień w Atlantic City bardzo słaby- lepiej było by dzień dłużej w NY
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Uważałam, że tak daleki wyjazd jest poza moim zasięgiem, ale po zapoznaniu się z programem trudno było o nim zapomnieć. Wycieczka nie jest męcząca, a pozostawia wiele niezapomnianych widoków, wrażeń. To esencja wybrzeża wschodniego Ameryki. Polecam, w ciągu kilku dni zobaczysz kilka ważnych miast USA i poznasz miejsca historyczne. Program ustalony odpowiednio do wieku i możliwości (było z nami dziecko 6 lat i pani 71 lat). Przemyślane pod kątem unikania tłumów innych wycieczek, z troską o toaletę w równych odstępach czasu, kawę czy posiłek. Nie bójcie się tego ładunku programu ! Szczerze polecem
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo ciekawa i dobrze zorganizowana głównie dzięki super przewodnikowi p. Radkowi. Dbał o wszystkich i o wszystko. Pełen profesjonalizm, opieka nad nami jak i wiedza na najwyższym poziomie. Wycieczka, która dostarczyła wiele pozytywnych wrażeń. Super atmosfera dzięki zgranej grupie uczestników – pozdrawiamy ;-). Rewelacyjna!!! Polecamy!!!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki był dobrze pomyślany. Intensywność programu również była akuratna . Zakwaterowanie jak na wycieczkę objazdową było bardzo dobre. Śniadania wg standardu amerykańskiego raczej słabe . Dodatkowy plus za bezpośrednie przeloty w obydwie strony. Pilot Piotr OK.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podążając szlakiem emigrantów z Europy w poszukiwaniu drogi od pucybuta do milionera,nasza emigracja była niewątpliwie udana a jej cel spełniony i stał się motywem tej imprezy począwszy od Ellis Island gdzie we wspaniałym muzeum obejrzeliśmy smutną i dramatyczną historię milionów przybyszów ze świata w poszukiwaniu lepszego losu a z boku patrzyła z ironią na nich Statua Wolności.Powrócił na Wall Street gdzie unosił się zapach wielkich pieniędzy i na Brooklinie czy polskim Greenpoincie biednych dzielnicach NYC których mieszkańcy patrzą z zazdrością na Manhattan z jego szklanymi wieżami,i tempem życia.Spacerując ulicami Nowego Jorku podziwiając słynne budowle także z Empire State Building nasuwała się myśl jak ta mieszanka różnych narodów żyjąc obok siebie w zgodzie potrafiła stworzyć takie miasto. Niektórzy jak Amisze odrzucili dorobek cywilizacji i wiodą szczęśliwe życie w swojej społeczności. Waszyngton ukazał się jako miasto władzy-Pentagon,Kapitol,Biały Dom - wyczuwa się że tu bije serce mocarstwa,ale wszędzie Amerykanów łączy jedno szacunek dla państwa flagi i pamięć tych którzy oddali za to życie.Stojąc pod miejscami pamięci 11 września w NYC czy Pentagonem wracały wspomnienia sprzed 14 lat. Poznaliśmy też inną drogę - na skróty - do amerykańskiego snu - hazard tu w Atlantic City można stać się milionerem w jedną noc,niestety nam wystarczyło tylko na zakupy w miejscowych outletach. A Kanada ukazała nam nieco spokojniejszą stronę kapitalizmu -Toronto miasto czyste miłe.Obydwa państwa łączy piękno Niagary która swoimi urokami i siłą żywiołu sprawiedliwie obdziela i jednych i drugich.Wróciliśmy szczęśliwi choć jeden z nas postanowił przedłużyć tą emigrację i sprawdzić czy jemu spełni się amerykański sen. PS.Szczególne uznanie dla pilota Pana Tomka-za wszystko oraz za Metropolitan Museum of Art,oraz muzea w Waszyngtonie - był wspaniały. Karol
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka była bardzo intensywna ale przecież o to chodzi w wycieczkach objazdowych - aby zobaczyć jak najwięcej ciekawych miejsc. W niektórych miejscach brakowało czasu na zwiedzanie np. w Filadefii. Największe wrażenie robił rejs po Niagarze i Waszyngton.