Opinie o Phuket i nieznane oblicze Tajlandii light

6.0/6

Wspaniała przygoda, ale …

… należy przygotować się na pewne niespodzianki. Pierwszy dzień w Tajlandii, to lądowanie wcześnie rano ok. 6:00, transfer do hotelu, który jest bardzo blisko lotniska i … na pokój oczekujemy do godz. 15:00. W tym czasie bagaże czekają w recepcji i na własną rękę po długim męczącym locie trzeba zorganizować sobie czas. W recepcji nie ma prysznica, jest tylko WC. Na szczęście, po drugiej stronie ulicy zaczyna się piękna plaża, są dostępne restauracje, kantor, sklepik i masaże. Ten hotel jest bardzo dobry. Phi Phi, to wspaniały pobyt w bardzo spokojnym miejscu. Niesamowita roślinność i 2 noce w miejscu, gdzie dociera niewielu turystów. Ogromny plus dla Rainbow za wybór miejsca +. Minusem zaś jest fakt, iż powinny być zapewnione przynajmniej 2 posiłki dziennie na objeździe i wycieczka fakultatywna na Maya Bay (100 euro od osoby płatną dodatkowo) powinna być zapewniona w pakiecie. Właściwie, to podczas całego objazdu, który trwa 5 dni jest zapewniona tylko jedna wycieczka łodziami w parku Khao Sok i jest zbierana na ten cel składka tzw. Pakiet za 140 $ za osobę więc można uznać to również za fakultet. Kolejne hotel również były w pięknych miejscach i ze wszelkimi udogodnieniami. Park Khao Sok wywarł na mnie ogromne wrażenie, chyba nie mogło być już piękniej :) w parku Khao Lak polecam koniecznie wycieczkę fakultatywną Bamboo Rafting. Faktycznie można poczuć krótką przygodę w dżungli i z tratwy podziwiać florę i faunę - widoki niesamowite. Jeśli nie wykupisz tej wycieczki czeka Cię pobyt na własną rękę w hoteliku, przy małym basenie. Punkt w Krabi mógłby być lepiej zorganizowany, gdyż trafia się tam późnym popołudniem i wcześnie po śniadaniu wyjazd. Ty brakowało mi zorganizowania czasu, jakiejś opcji żeby lepiej poznać miejsce. Wybór zwiedzania tej części Tajlandii w styczniu, to strzel w dziesiątkę. Piękna pogoda, zapierające dech w piersiach widoki, wspaniała kuchnia tajska, niesamowite masaże, które są dostępne wszędzie w dość przystępnych cenach. Uśmiechnięci i życzliwi Tajowie. Przy zakupach można się targować nawet jest to przyjęte. W miejscach turystycznych pierwsza cena, która sprzedawca podaje jest mocno zawyżona ;) ale nie trzeba się wstydzić i negocjować :)