Opinie klientów o Po obu stronach Mekongu

5.0 /6
12 
opinii
Intensywność programu
4.0
Pilot
5.0
Program wycieczki
5.0
Transport
5.0
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Magda Pannert 13.02.2020

Początek kolejnej przygody...

Mekong kojarzyłam z jego deltą i wojną w Wietnamie. Nic poza tym . Teraz już wiem, że to jeszcze tysiące innych miejsc i ludzkich twarzy. Ciekawa wycieczka, będąca jednak tylko zachętą to ponownego przyjrzenia się Indochinom i biegowi Mekongu. Kiedyś...

4.0/6

Dariusz i Katarzyna, WARSZAWA 14.03.2018
Termin pobytu: luty 2018

Pierwszy dzień w Bangkoku - proponuję zorganizować wycieczkę na bazar na wodzie. Myślę, że znajdą się chętni W Laosie dodałbym wizytę w Mekong Elephant Park W programie za dużo Laosu, za mało Kambodży :-) Ostatni dzień, to cały dzień w autokarze ( Kambodża - Tajlandia). Warto pomyśleć o połączeniu lotniczym. Ogólnie OK. Pozdrawiamy Darek i Kasia

4.0/6

Łukasz Rybakowski 18.04.2018
Termin pobytu: listopad 2018

Ocena wycieczki po obu stronach Mekongu

Ogólnie wyjazd bardzo udany z dobrym programem / z wyjatkami patrz niżej / Polecam.

2.0/6

luty 2016 06.03.2016

Stracona szansa

Szkoda, że organizator nie posiada procedur zapobiegających powierzeniu trasy tak fatalnej pilotce. Jej przygotowanie merytoryczne do przybliżenia tego ciekawego kawałka świata było amatorskie. Także jej chęć rozwiązania pojawiających się czasem problemów uczestników - najwyżej zdawkowa. Osoby znające angielski mogły dowiedzieć się czegoś bezpośrednio od laotańskiego i kambodżańskiego pilota, gdyż tłumaczenie pilotki było niezwykle uproszczone. Przykrym elementem wyjazdu było napięcie między niezdowoloną grupą a pilotką. Właściwie codzienne prośby, by udzieliła bardziej szczegółowej informacji. I zwykle jej dpowiedź - "oczywiście, później". Dwa dni płynęliśmy Mekongiem właściwie nie wiedząc na co patrzymy i co mijamy. Chwila przeczytanego ogólnego komentarza na poziomie popularnego przewodnika. Wyjechaliśmy z Laosu - "póżniej" nie nastąpiło. Wyjechaliśmy z Kambodży... też nie. Dłużej mówiła w Tajlandii, przed samym wyjazdem. Też głównie informacje ogólne, bez odniesienia do mijanych miejsc. Kuriozalna była niechęć pilotki do laotańskiego przewodnika - bardzo sympatycznego, zaangażowanego w swoje zadanie. Osobna kwestia to jej posługiwanie się polszczyzną - grzecznie mówiąc - oryginalne. Gdy cieszyłam się planując wyjazd, nigdy bym nie pomyślała, że po powrocie podsumuję - to była strata czasu. Po prostu "przewóz żywca" na czas. Ci, którzy mieli przyjemność zwiedzania Wietnamu z Panem Markiem, wiedzą jaki jest mój "wzorzec pilota".
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem