Opinie klientów o Polinezja Atlantyku

5.3 /6
256 
opinii
Intensywność programu
3.9
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.3
Transport
4.9
Wyżywienie
5.2
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.5/6

jaga m 03.02.2017
Termin pobytu: grudzień 2016

Polinezja atlantyku

Znakomita impreza z doskonałym przewodnikiem, bardzo dobra kuchnia, ciekawy program

5.5/6

Krzysztof, Lublin 27.04.2015

Zobacz cudowną Polinezję Afryki

W marcu 2015 roku odbyłem niezwykłą podróż. Na krańce Afryki. Do Gambii, Senegalu i Gwinei Bissau. Po tym, co tam zobaczyłem i przeżyłem, teraz każdemu mogę ją śmiało polecić. Z podróży zapamiętam na zawsze przede wszystkim trzy rzeczy: hotel „No Stres” na przylądku Cap Skirring w Senegalu (sama nazwa dokładnie o nim świadczy), Polinezję Atlantyku zwanej też Polinezją Afryki (90 wysp i wysepek Archipelag Bijagos u wybrzeży Gwinei Bissau), i jak zwykle w podróżach z Reinbow- znakomitego przewodnika (sprawnego i z dużą wiedzą). W szczegółach wygląda to tak. Wszędzie jest pięknie i ciekawie, ale Archipelag Bijagos to jedyne takie miejsce w świecie. Hotele? Jeśli jest w nich czysta pościel, ciepła woda i codziennie go sprzątają, to czego właściwie chcieć więcej? Jeśli w dodatku hotel stoi nad brzegiem lub w pobliżu oceanu, a przed nim są bary, restauracje i zawsze czeka taksówka! Chyba wystarcza. A jedzenie? Znakomite. Dania składają się z owoców morza: krewetek, langust, wielkich ryb wprost z morza. Łowią je także europejscy wędkarze, głównie Francuzi, którzy specjalnie tu po to przyjeżdżają, a złowione ogromne ryby oddają hotelowym kucharzom, którym pozostaje je już tylko smacznie przyrządzić. I jeszcze coś. Jadąc do Afryki Zachodniej niczego się nie obawiajcie. Ludzi tu dobrzy, spokojni i przyjaźni. Mimo różnych wyznań żyją w zgodzie między sobą i z turystami. Aha, jeszcze jedno. W ostatni dzień pobytu na Bijagos, siedziałem sobie na wyspie Babaque nad brzegiem oceanu pod wielkim baobabem patrząc na czerwoną tarczę zachodzącego słońca i… cholernie żal mi było wyjeżdżać. Na szczęście, nie spotkałem tu żadnej Eboli. Nie było też żółtej febry ani malarii. Nawet komarów nie było, bo te są tylko w porze deszczowej. Ale… zbyt sensacyjne gadanie o Eboli w mediach całego świata sprawiło, że początkująca turystyka w Zachodniej Afryce w ciągu zaledwie paru miesięcy niemal zupełnie padła. Z braku turystów, wiele hoteli i restauracji zostało zamkniętych, a i miejscowe lotniska też są na krawędzi upadłości. Z drugiej strony może to i dobrze, bo dzięki temu ta część Afryki leżąca sobie spokojnie gdzieś na krawędzi realnego świata, nadal pozostaje autentyczna, na wpół dzika. Być może mieliśmy ostatnią szansę, by ją taką widzieć, zanim Chińczycy i inni inwestorzy z całego świata zmienią ją na gorsze. I to raz na zawsze.

5.5/6

KRZYSZTOF, WROCŁAW 18.01.2017
Termin pobytu: grudzień 2016

Poznaj prawdziwą Afrykę Zachodnią - biednie i kolorowo

W skrócie: Fantastyczny wypoczynek na plażach Archipelagu Bijagos. Kolorowa Gambia i Senegal. Twarze - odcienie radości, smutku, dumy, wdzięczności..... Tacy są rdzenni mieszkańcy biednej Gwinei Bissau.

5.0/6

Aneta Joanna, CZĘSTOCHOWA 23.12.2017
Termin pobytu: grudzień 2017

opinia o pobycie w Afryce

poniżej napisałam komentarz
142434464
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem