5.3/6 (260 opinii)
4.0/6
Objazd mało męczący , dwa dni to praktycznie do spędzenia na plaży. Hotele jak na objazd super Z WYŁĄCZENIEM JEDNEGO NOCLEGU W FOOTBALL HOTEL PORAŻKA - TRAGEDIA I WALKA O JEDZENIE NA ŚNIADANIU. Przewodniczka w skali 0-6 ledwie 2. Wszystko co opowiada czyta z książki nic nie doda od siebie.
4.0/6
Szkoda, że dwa dni to męcząca podróż. W dniu powrotu po śniadaniu o godz. 7.00 powrót z wyspy na ląd to ok. 2,5 godzin. Następnie droga wyboista i tylko postój na WC bez żadnego posiłku. Upał wiadomo bo to takie rejony i pora roku. Przejścia graniczne też koszmarne. W końcu ok. godz. 17.30 jesteśmy na lotnisku, gdzie czekają długie kolejki, aby się odprawić. Człowiek wprawdzie na urlopie ale zmęczenie jakby ciężko pracował całą dobę. Do tego lot tanimi liniami ponad 7 godzin. Na Okęciu ląduje się ok. godz. 6.00 rano zmęczony a tu jeszcze droga do domu do bliskich koszmar. Najgorsze, że w opinii i planach brak takiej wiedzy. Wycieczka prawie 9 dniowa z tego 4 dni koszmaru... A szkoda bo można było wszystko inaczej zaplanować.
4.0/6
Bardzo ciekawy, klimatyczny pobyt na wyspie Rubane u Bena i Sabiny. Miejsce godne polecenia :) Rejsy łodzią motorową do pobliskich wysepek dodatkowo spinają w całość 3 dniowy pobyt w tym miejscu. To co nas jeszcze zachwyciło to dziedzictwo kulturowe, wierzenia i rytuały , a także możliwość bycia z ludzmi bezpośrednio obok ich domostw. Do minusów zaliczamy jazdę busem po wyboistych drogach Afryki z prawie nie działającą klimatyzacją przy temperaturze na zewnątrz 37 stopni. Tlumaczono , że klimatyzacja jest włączona , tyle , że nie chłodzi tak jak powinna. Jak przy negatywnych aspektach jesteśmy to należy także klientów uprzedzić , że 240 km w tym miejscu świata przemierza się w 13 godzin. To jednocześnie skraca tydzień objazdu o kolejny dzień spędzony w dusznym busie bez klimatyzacji. Właśnie ten aspekt wpłnął na obniżenie ogólnej oceny wyjazdu.
4.0/6
To był naprawdę piękny i spokojny wyjazd. W ogóle nie był męczący, ani wymagający.Podróżowaliśmy wygodnym, małym busem, nocowaliśmy w ślicznych i czystych bungalowach. W przeciwieństwie do większości objazdów Rainbow rzadko się przemieszczaliśmy (2 x po 3 noce w tym samym miejscu + pierwsza noc w Banjul po przylocie).Całość ładnie i sprawnie zorganizowana, tylko...nieco nudno. Dwa całkowicie wolne i, moim zdaniem, zmarnowane dni. Żal ich.