Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świetna wycieczka, objazdówka z pobytem razem 14 dni. Moim celem podstawowym była świątynia Angkor Wat w Kambodży i w Bangkoku Świątynia Złotego Buddy, Pałac Królewski. Obydwa kraje zwiedzałem pierwszy raz i zrobiły na mnie i innych uczestnikach pozytywnie wrażenia. Mimo że byłem w tym rejonie świata i znam Chiny, Indie, Sri Lanka to jest to jeszcze inna kultura. Ludzie w tych krajach są wspaniali, życzliwi i zawszę uśmiechnięci. Nasz pilot pan Łukasz to już prawie tubylec, mieszka tam wiele lat, starał się bardzo i robił co mógł aby przybliżyć na te kraje. Termin też nie był przypadkowy. W grudniu jest trochę chłodniej, ale jak dla nas i tak za gorąco. Program wycieczki nie był zbyt napięty, a można było jeszcze dodać kilka atrakcji. Jadąc tak daleko chciałoby się wykorzystać każdy dzień i każdą godzinę. Korzystałem ze wszystkich wycieczek fakultatywnych. A mimo to pozostał pewien niedosyt.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ogólnie godna polecenia, miejsca rewelacyjne, szczególnie w Kambodży, zupełnie inny klimat, kuchnia; warto zobaczyc. Najciekawsze Angkor Wat, niepowtarzalne...Owoce wspaniałe, tanizna. Ludzie niesamowicie mili, hotele dobre, a niektóre bardzo dobre.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawy program.szczególnie świątynie leżące poza głównymi szlakami turystycznymi.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po wylądowaniu okazalo sie ze nasze bagaże zostały uszkodzone - ktoś po prostu sie nam włamał do walizek - nie wiedzieliśmy gdzie trzeba to zgłosić wiec cały objazd podróżowaliśmy z uszkodzonymi walizkami.... Pilot wycieczki p. Marta wogóle nie przejeła sie tym co nas spotkało - zero pomocy,czy podpowiedzi co z tym fantem dalej zrobić.Tak ze zamiast cieszyc sie ze jesteśmy na wymarzonych wakacjach byliśmy wsciekli na przewożnika i zastanawialismy sie co dalej.... Ogólnie wycieczka bardzo fajna.... zwiedzania jest w sam raz - nie za bardzo meczace, hotele bardzo fajne - czysto i przyjemnie, jedzenie pyszne i dobrze ze tylko śniadanie i obiadokolacja bo przynajmiej mozna popróbowac kambodżańskich i tajskich specjałów!!!!!!Polecamy!!!!! Samo jedzenie bardzo tanie , bardzo duży wybór owoców, soków , owoce morza, szaszłyki i co kto chce i nie chce.... W Bangkoku zwiedzanie Wielkiego Pałacu Królewskiego i Światyni Wat Pho robi wrazenie , wszystko ocieka złotem... I zaraz na drugi dzień czeka nas straszny kontrast - Kambodża ....Angkor Watt , Siem Reap - te nazwy mówia same za siebie - jesteśmy szczęśliwi że mogliśmy to zobaczyć...Wycieczka po jeziorze Tonle Sap to egzotyka w pełnym tego słowa znaczeniu... W Battambang polecamy wycieczke fakultatywna - bambusowy pociąg - nigdzie indziej czymś podobnym nie mozna chyba sie przejechac tylko tam!!!!! wrażenia niesamowite ... Cały objazd bardzo fajny z malym minusem pilotka wycieczki p. Marta tu nie spisała sie za dobrze!!!! Juz to ze w autokarze czytała z katalogu RT co bedziemy zwiedzać zakrawało na kpinę.... Chwilami mieliśmy wrazenie że jest po raz pierwszy na tej wycieczce bo za bardzo od siebie nie potrafiła nic ciekawego opowiedzieć , często tylko dlatego ze pytaliśmy tłumaczyła z jezyka angielskiego to co opowiadał miejscowy pilot, czytała nam ( jak dzieciom ze szkoły) jakieś nie ciekawe rzeczy - nawet dobrze nie pamietamy co bo wszyscy przy tym zasypiali... a jak juz nie wiedziała co ma robic to puściła nam film o tygrysach .... Drugi tydzień upłynął nam na wypoczynku w Jomtien - i wycieczkach fakultatywnych : Rewia Transwestytów - jak ktoś nie widział to warto zobaczyć i po zakończeniu mozna sobie nawet fotkę z transwestyta zrobic ( oczywiście odplatnie), wycieczki na Koh Chang i koh Samet fajne wypoczynek na wyspie, dosyc ładne plaze ( w Jomtien i Pattayi sa bardzo brzydkie plaze)i czyste cieplutkie morze. My oprócz tego pojechaliśmy jeszcze do Kanchanaburi do Tiger Temple- na spacer z tygrysammi i śniadanie z mnichami , oraz zobaczyliśmy jeszcze most na rzece Kwai i wodospady Erawan - wycieczki godne polecenia !!!! szkoda ze nie ma ich jako fakultety... Na koniec kupiliśmy torbe podróżną ( jedna walizka właściwie nie nadawała sie do podróży samolotem) żeby móc dolecieć i dojechac do domu - co było naszym błędem ponieważ przez to że ja zostawiliśmy w hotelu nie mogliśmy reklamowac po powrocie uszkodzonego bagazu..... Wróciliśmy do domu pełni niesamowitych wrazeń , opaleni wypoczęci i rozważający gdzie nastepnym razem wybierzemy sie na wakacje....
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo ciekawa wycieczka pozwalająca zobaczyć najważniejsze zabytki Kambodży (i trochę Bangkoku) i poczuć klimat tego kraju. Hotele dobrej jakości (poza pierwszym hotelem w Bangkoku, który jest położony dość na uboczu). Bardzo dobre wyżywienie w lokalnych restauracjach. Skorzystałam ze wszystkich wycieczek fakultatywnych i uważam, że również były ciekawe i urozmaiciły ten wyjazd. Najbardziej podobało mi się w Siem Reap - bardzo klimatyczne centrum, mocno turystyczne, z night marketem ze street foodem oraz z ulicą Pub Street z klubami. Ceny w Kambodży wszędzie niskie - kokos za 1 dolara, magnes za 1 dolara, danie typu noodle sea food za 3 dolary, a noodle z kurczakiem za 1,5 dolara (na night markecie). W Bangkoku ceny również niskie - w Tajlandii płatność tylko batami, więc polecam wymienić dolary od razu po przylocie. Do Kambodży zdecydowanie przydadzą się małe nominały dolarów. Najsłabszym punktem programu był pierwszy dzień, ponieważ przylot był o 7 rano, a doba hotelowa od 15. Biuro nie zapewniło w tym dniu żadnego fakultetu, więc wszyscy koczowali w recepcji te kilka godzin. To był bardzo męczący dzień. Zamiast kilkugodzinnego czekania lepiej byłoby zawieść grupę np. do Chinatown czy na punkt widokowy na słynnym wieżowcu. Ogólnie wyjazd oceniam bardzo dobrze i polecam każdemu zarówno na pierwszą wizytę w Azji jak i tym co byli już w Tajlandii czy Wietnamie, ale chcieliby zobaczyć również Kambodżę. Świątynie Angkor Wat i zespół świątyń Koh Ker są naprawdę warte zobaczenia.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właśnie wróciłem z imprezy objazdowej po Kambodży trwającej od 13 do 21 marca 2016r. ( a właściwie po północno-zachodniej części tego kraju) obejmujacej zwiedzanie świątyń z okresu świetności tego państwa - a więc od X do XIV w. Impreza połączona jest z krótkim pobytem na terenie Tajlandii z uwagi na przelot charterowy do Bangkoku. Organizacja bardzo dobra. Plusem jest zorganizowanie bezpośredniego przelotu, bez konieczności przesiadek. W pierwszy dzień po przylocie jest czas na odpoczynek po 9 godzinnym locie. W drugi dzień - zwiedzanie najciekawszych obiektów w Bangkoku - Świątynia Złotego Buddy, Pałac Królewski oraz przeprawa łodzią po kanałach. Później wyjazd autokarem do Kambodży.W Kambodży zwiedzacie główny punkt programu - dawną stolicę Angkor. Pozostały po niej tylko fragmenty świątyń. Do najlepiej zachowanych należą świątynia Bayon ( z charakterystycznymi wizerunkami twarzy) i dobrze zachowanymi płaskorzeźbami, świątynia Baphuon, oraz ukryta w dżungli - Ta Prohm. Następnie -ta najbardziej znana - Angkor Wat. Ten dzień jest najbardziej męczący. Autokarem można dojechać tylko do parkingu w rejonie zwiedzania, dalej - na butach. Choć nie długie spacerowanie męczy ale - wysoka temperatura sięgająca ok. 35 stopni.Ale niestety Kambodża położona jest w strefie zwrotnikowej, stąd nie można oczekiwać temperatur na poziomie 15-20 stopni. Plusem jest brak opadów w okresie pory suchej (listopad - marzec). A więc w tym okresie najlepiej tam jechać. Kolejny dzień, znacznie mniej męczący - to typowy dla japońskich wycieczek - jazda autokarem połączona z krótkimi wyjściami na zwiedzanie. Zwiedzanie w tym kolejnym dniu obejmuje rejon mało znany - okolice Koh Ker, gdzie ukrytych jest dużo mniej znanych ale równie urokliwych świątyń - także z okresu świetności państwa Khmerskiego. Największe wrażenie robi świątynia Prasat Thom - przypominająca piramidy Majów. Ma 36 m wysokości. Można na nią wyjść i podziwiać pobliski krajobraz. Kolejny dzień zwiedzania to fakultatywna wycieczka statkiem po jeziorze Tonle Sap.Unikatową atrakcją jest obserwowanie powstałych na tym jeziorze wiosek na palach, czy beczkach. Następnie powrót do Tajlandii - do nadmorskiej miejscowosci Rayong.To tyle o programie zwiedzania. Organizacja imprezy dobrze przemyślana. Nie ma częstych zmian hoteli. W Bangkoku 2 noclegi, w Kambodży 3 noclegi w Siem Reap i 1 w Battambang oraz jeden w Rayong (Tajlandia) w drodze powrotnej. Hotele na wysokim poziomie, jakich nie spotkacie na podobnych imprezach w Europie. Ładnie urządzone, przestronne, wyposażone w wodę do picia, kawę herbatę ( w cenie) oraz czajniki do przygotowania gorących napojów. Są także zestawy do mycia ciała, zębów, codziennie zmieniane ręczniki. Sprawnie działająca klimatyzacja. W hotelach ( za wyjątkiem hotelu w Bangkoku) jest bezpłatny dostęp do internetu za pośrednictwem wi-fi. Gniazdka elektryczne pasują do polskich wtyczek. Bagażami głównymi opiekowała się obsługa hoteli. Jeżeli chodzi o wyżywienie impreza obejmuje śniadania i obiadokolacje względnie lunch. Jakość posiłków na przyzwoitym poziomie. Pilot Karol dobrze wywiązał się ze swych obowiązków. Ma wiedzę historyczną, z zakresu polityki, gospodarki obu krajów. W imprezie towarzyszą także piloci lokalni - angielskojęzyczni, równie sympatyczni i uczynni. Autokary zarówno w Tajlandii jak i Kambodży na przyzwoitym poziomie ze sprawnie działającą klimatyzacją. W trakcie podróży oferowana jest woda do picia.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niezwykła podróż do niezbadanych ale i tych dobrze znanych miejsc jak Angkor w Kambodży czy inne świątynie w tym ciekawym i biednym kraju.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Oceniam swoje wakacje jako bardzo dobre, pilot (Darek) był bardzo dobry, hotele bardzo wysokiej jakości, z wyjątkiem pałacu królewskiego w Bangkoku (tam pilot nie mógł wejść) wszystkie wycieczki były opisane znakomicie.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dajaca mozliwosc poznac dobrze inna kulture. Punktem centralnym jest oczywiscie Angkor. Jak sama nazwa wskazuje, zwiedza sie swiatynie, w ktorych sa dosc restrykcyjne wymogi odnosnie ubrania ( czesto musi zakrywac kostki i ramiona). Nie ma na ten temat zadnej wzmianki w opisie wycieczki. Jest natomiast o fotografiach do wizy kambodzanskiej, ktore potrzebne nie sa. Brakuje rowniez informacji o wycieczce fakultatywnej pociagami bambusowymi. Koszt to 25 GBP i naprawde warto.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przelot do Bangkoku bezpośrednim połączeniem z Warszawy. Po wylądowaniu spotkanie z zaskakująco wielobarwną kulturą Tajów. Zabytki Bangkoku po prostu niezwykle cieszące oko. Następnie podróż w kierunku Kambodży i przekroczenie granicy co samo w sobie jest ciekawostką. Po drugiej stronie granicy natychmiastowa zmiana krajobrazu. Przejazd do Siem Reap i tam nocleg z oczekiwaniem na główną atrakcję wycieczki - Angkor. Całodzienne zwiedzanie Angkoru jest trudne ze względu na panujące upały i rozległość zabytku, ale całkowicie satysfakcjonujące. Kolejnego dnia zwiedzanie zapomnianej stolicy Koh Ker, która oglądana dzień po Angkorze nie robi dużego wrażenia, ale również jest ciekawa. W następne dni zwiedzanie pływającej wioski na jeziorze, gdzie oglądamy ciężkie warunki życia miejscowej ludności oraz miasteczka Battambang gdzie niestety brak ciekawych zabytków. Potem przejazd do Tajlandii i czas na zasłużony wypoczynek w hotelu na przepięknej plaży.