Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Sama wycieczka bardzo fajna ,Kambodża mnie urzekła, Bangkok jak zwykle super Nawet Pattaya do której nigdy nie chciałam jechać była korekt.Ale dotyczy pilota, pań Marcin niestety chodząca porażka.Wiedze miał naprawdę dużą i to jest plus , ale niestety jedyny. Kultura osobista na poziomie zero. Brak szacunku do bądź co bądź ludzi którzy parcytypuja w kosztach jego pensji. Czułam się jak w szkole ciągle karcona przez nauczyciela ,dochodziło do tego ,że większość ludzi bała się zapytać o cokolwiek żeby nie zostać skarconym.Nie wiem czy biuro tak mało płaci pilotą czy niektórzy są z natury lubią sobie coś zakręcić ale czułam się zażenowana gdy pań Marcin niestety chciał przyjąć pieniędzy za pakiet w batach tajskich a euro liczył na 1 do 1 z dolarem .ponieważ nie pojechałam na wycieczka po Bangkoku zwrócil mi pieniądze w batach. Gdy powiedziałam że jednak płaciłam w dolarach więc prosiłabym o zwrot w dolarach uciął dyskusje mówiąc, że biuro się ze mną rozliczy. Nie chciałam psuć sobie i innym urlopu kłócąc się, więc postanowiłam zwrócić się do biura po powrocie z osobną reklamacją na pracę tego pana. Gdy jedna pani się źle poczuła nie powiem zajął się nią ale.. Gdy zwróciłam mu uwagę, że może lepiej by było pójść do lekarza odpowiedział ,że damy sobie radę. Pani wykupiła wycieczkę na bambusowy pociąg i zgłosiła ,że jednak nie da rady pojechać na niego . Najpierw usłyszałam, że nie ma problemu ale gdy poprosiła o zwrot pieniędzy następnego dnia to powiedział, że nie była u lekarza i nie ma zwolnienia. w następnym dniu jednak oddał pieniądze. Panie Marcinie teraz słowo do Pana,Pycha kroczy przed upadkiem . Może czas pomyśleć o zmianie pracy? Może już za długo, może się pan wypalił? Co roku korzystam tylko z biura Rainbow , ale chyba jednak zacznę szukać czegoś innego lub po prostu zacznę jeździć sama ponieważ pań Marcin skutecznie zniechęcił mnie do wyjazdów z biurem . Moja ocena jest zaniżona ale tylko że względu na pilota. Ogólnie bardzo polecam ale bez Pana Marcina.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem pod wrażeniem dobrej organizacji całej wyprawy - a nie było to łatwe, wziąwszy pod uwagę granicę tajską-khmerską i realia dróg oraz infrastruktury. Wszystko było idealnie zsynchronizowane i uczestnicy mieli zapewniony komfort podróżowania (o ile to możliwe). Dla mnie ogólne wrażenie psuje tylko pilot - ale za to poważnie psuje. Żałuję, że nie opowiedziano nam ciekawie o świątyniach, nie skorzystano z wiedzy lokalnego pilota, wspaniałego chłopaka zresztą, z którym rozmowa dała mi więcej niż długie godziny z panią pilot.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka ciekawa. chociaż pierwszy i dwa ostatnie dni właściwie puste.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Termin imprezy przekładany 4 razy / rezerwacja first minute w marcu!/, miesiąc przed wyjazdem " miła "sucha wiadomość z Biura,że wycieczka jest odwołana i róbta co chceta, czyli pocałujcie się w d...,bez jakichkolwiek innych propozycji . Pomogła nam Pani w biurze Rainbow Kraków Serenada- bardzo dziękujemy!Od początku chaos , poszukiwanie zagubionych na lotnisku w Bangkoku osób.Zwiedzanie miasta w pierwszych dniach sprawne.W Kambodży ujawniły się w pełni zdolności dezinformacyjne pilotki P.Jolanty Ciągłe zmiany programu i to z godziny na godzinę!Bilet do Angkoru kupujesz na 3 dni, zwiedzasz tylko 2 dni, czego skutkiem było kompletne wyczerpanie połowy grupy w pierwszym najważniejszym dniu zwiedzania/ po południu część grupy zażądała powrotu do hotelu i słusznie!/. Czy to tak trudno rozłożyć zwiedzanie na trzy dni za które się płaci i podarować sobie nieciekawy Battanbang?Polecam rejs po jeziorze! Tańce khmerskie o.k.,ale restauracja to wielka zakładowa stołówka z dużą ilością nieciekawego i mało smacznego jedzenia. Siem Reap -koniecznie zaliczyć centrum nocą,transport z hotelu łatwy i tani, możliwość zakupów / chusty khmerskie, pieprz z Kampot, pyszne soki i owoce- weźcie dużo drobniejszych dolców!/.Ostatnia noc w moim ulubionym Novotelu- dobra kolacja w knajpie na plaży, ciepłe morze, pełen relax.Grupa fajna, osoby w bardzo różnym wieku, większość podzielała moją opinię o chaotycznej Pilotce.Zakwaterowanie wystarczające, jedzenie w Kambodży słabiutkie, bez smaku! Przejazdy nieuciążliwe. Pilotka tajska- dramat- drąca się w niezrozumiałym języku / ona myślała,że to angielski, ha, ha/ kobita. Genralnie warto zobaczyć Kambodżę, ale niekoniecznie w formule proponowanej przez Rainbow!
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program objazdu niedorobiony. 1. W Bangkoku brak w programie WAT Arun i WAT Pho. Do WAT Arun pojechaliśmy sami, zaraz po przylocie, taksówką żeby zdążyć w godzinach otwarcia. Gdyby Pani Ania - przewodniczka nie dodała poza programem WAT Pho, to program byłby bardzo ubogi. WAT Pho jest o niebo ciekawsze do zwiedzenia niż WAT Triamit i Pałac Królewski. Obok Pałacu w zasadzie tylko się przebiega po zobaczeniu kompleksu w którym znajduje sie Emerald Budda. 2. odnośnie dodatkowej „atrakcji” jaką ma być rejs po Menamie to strata czasu i pieniędzy. Większość spodziewała się że statek będzie tylko dla turystów z grup które przyleciały na wycieczki z Reinbow, że będą siedzieć na wolnym powietrzu i ogląda. nocny Bangkok. Nic bardziej mylnego. Na zewnątrz na dachu statku stoliki były na całości pozajmowane przez turystów francuskich, angielskich a nawet Tajów. Turyści Reinbow siedzieli stłoczeni pomiędzy górnym pokładem a dolnym, za szybami, w kolejce po jakieś jedzenie stali po pół godziny w kolejce. Żeby zrobić jakiekolwiek zdjęcie trzeba było spróbować wcisnąć się w tłum pomiędzy stolikami na górnym pokładzie. 3. Siĕm Rap i Angkor bez zarzutu, Ten fragment podróży był fantastyczny. Polecamy przepłynięcie po Tonle Sap. Siĕm Rap jest pięknym miastem, klimatycznym, spokojniejszym a równocześnie bardzo przyjaznym i barwnym. Jedzenie khmerskie jest przepyszne. Objazd ratuje właśnie Siĕm Rap i kompleks Angkor i 2 dzień zwiedzania świątyń. Porażką jest przejazd zupełnie bez sensu od samego rana na trzeci dzień do Battambang i przeciągnięcie wycieczki w sam środek dnia przez „targ” z rybami i owocami, tylko po to żeby zabić czas i oferować wycieczki fakultatywne na wieczór. Owszem i kolejka bambusowa i nietoperze są interesujące, ale może lepiej dać wolną rękę turystom, skoro bilet do Angkor kupiony jest na 3 dni, czy nie woleliby we własnym zakresie podjechać i obejrzeć to czego nie zdążyli. Ogólnie rzecz biorąc, zmarnotrawiony czas, który można było zorganizować i wykorzystać lepiej. Po Turcji „Anyżkiem” gdzie każdy dzień był wykorzystany, najbardziej żal Angkor które można było rozłożyć zupełnie inaczej, zobaczyć więcej i jechać na granicę bezpośrednio z Siĕm Rap. Wielka szkoda, wrócę tam we własnym zakresie bo nie jest to wcale jak okazuje się takie trudne. Nie jest to wina Pani przewodnik, która się bardzo starała tylko organizatora który tak nie do końca z sensem ułożył ten plan.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki ciekawy - jednak wiele zależy od pilota jak tę wycieczkę poprowadzi. Należy przeczytać dokładnie w programie, że polskojęzyczny pilot nie oprowadza po Bangkoku i klienci są zdani na anglojęzycznego tajskiego pilota.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przewodnik, wiedza ogólna czytana z kartek, na pytania o sprawy obece, lokalne odwiedzanych terenów słaba wiedza, posiłki w obiektach przez niego wybranych na obiad lub kolację żenująco niskiej jakości, co gorsze Pan przewodnik miał inne menu niż uczestnicy wycieczki!! Obecność na objeździe 4 i 5 letnich dzieci, jak również starszych bardzo otyłych osób jest nieporozumieniem, ciągle trzeba było na nich czekać i się dostosowywać.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawe miejsca szkoda że tak mało czasu poświęcał przewodnik na więcej informacji o Kambodży w czasie przejazdów
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
BYŁ TO MÓJ KOLEJNY RAZ Z BIUREM RAINBOW , ALE NA TAKIEGO PILOTA JESZCZE NIE NATRAFIŁAM . KAMBODŻA TO PIĘKNY KRAJ . MOŻNA BYŁOBY DUŻO PISAĆ , A I TAK COŚ POMINEMY , LEŻY DALEKO OD POLSKI , A MIAŁAM WRAŻENIE , ŻE PANI PILOT ZACZYNAŁA PRACĘ O GODZINIE 7,00 I KOŃCZYŁA O GODZINIE 16,00 . CYTUJĘ " JAK PÓJDZIECIE PAŃSTWO NA PRAWO TO DOJDZIECIE DO ..... , NA WPROST MACIE PAŃSTWO DO ZOBACZENIA ..... , NA LEWO MOŻECIE POZWIEDZAĆ ....... . ZAWSZE , ALE TO ZAWSZE PILOT BYŁ DOSTĘPNY NAWET DO PÓŻNYCH GODZIN WIECZORNYCH , WRĘCZ SAM PROPONOWAŁ DODATKOWE ATRAKCJE DLA CHĘTNYCH OCZYWIŚCIE I OCZYWIŚCIE CAŁA GRUPA BYŁA CHĘTNA . PRZECIEŻ PO TO PRZEBYLIŚMY TYLE KILOMETRÓW , ŻEBY ZOBACZYĆ MAKSYMALNIE WSZYSTKO CO JEST MOŻLIWE . SZYBKO , BIEGIEM PRZELECIELIŚMY PROGRAMOWE PUNKTY I KONIEC . UWAŻAM , ŻE PRZY INNYM PILOCIE , JAK ZOBACZYLIBYŚMY COŚ WIĘCEJ , WYCIECZKA WYPADŁABY ZDECYDOWANIE LEPIEJ , A TAK UWAŻAM , ŻE BYŁO DUŻO WOLNEGO CZASU , MIMO, ŻE WYKUPILISMY WSZYSTKIE MOŻLIWE WYCIECZKI FAKULTATYWNE . Z TEGO TEŻ TYTUŁU UWAŻAM , ŻE LEPIEJ JEST WYKUPIĆ WYCIECZKĘ Z TYT." WIELKA AZJATYCKA PRZYGODA " I PRZYNAJMNIEJ TEM WOLNY CZAS POZWOLI NA ZWIEDZENIE INNEGO KRAJU , A NIE RACZKOWANIE PO NIEZNANYCH TERENACH , BEZ PILOTA , JĘZYKA , PRZEPRASZAM , ALE NIGDY WIĘCEJ TAKIEGO PILOTA , PROSZĘ .
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Swiatynie w Kambodzy piekne i naprawdę warte zobaczenia ,niestety plan wycieczki jest katastrofalny,Ankor Wat jeden z "gwoździ programu"oglądany był przez nas w porze kiedy słońce najbardziej doskwierało.Duzo czasu tracone na mało interesujące obiekty.