5.1/6 (286 opinii)
4.0/6
Wyjazd do Senegalu i Gambii uwazam za udany pomimo wielu niedogodnosci szczegolnie zwiazanych ze stanem busow do podrozy oraz przeprawy promowej.Wszystko to bylo rekompensowane przez znakomita postawe i profesjonalizm pani pilot M.Worsztynowicz.Czesto podrozuje a z biurem R.T.to moj trzeci wyjazd ale z takim zaangazowaniem sie pilota w swoja prace spotykam sie b.zadko.Gratuluje zatrudnienia takiego pilota i aby bylo ich wiecej,jestem pelen podziwu.
4.0/6
To nie była nasza pierwsza podróż do Afryki i wiedzieliśmy, że luksusu nie zastaniemy. Pewnie nie doszukiwałabym się drobiazgów i nie doszłabym ostatecznie do wniosków, że plan jest naciągany, że konkurencyjne biuro potrafi znaleźć hotele o lepszym standardzie w kraju, który jest biedniejszych niż Senegal czy Gambia, pewnie nie zwróciłabym uwagi na to, że w sylwestra zapłaciłam 200zł za lampkę wina, aa... no i za Beyonce i Biebera z odtwarzacza, pewnie byłabym mega zadowolona (jak to zwykle jestem po wszystkich wycieczkach) , gdyby nie... pani pilot Katarzyna. Miała ogromną wiedzę merytoryczną i nie dało się jej zagiąć żadnym pytaniem, ale... To koniec zalet. Nie polubiłam jej od pierwszego dnia, po tym jak zorganizowała nam wielogodzinną przejażdżkę niewygodnym autobusem bez chwili przerwy. Pomijam bóle kolan i kręgosłupa, ale okropnie chciało się nam siusiu. Pomimo licznych błagalnych próśb i nawoływań, wiozła nas dalej, obiecując przerwę a to za 35 minut, a to a 15, a to za 10 i tak jej się przeciągało, a nas zalewała krew (i prawie mocz). Dodam, że mogła się zatrzymać gdziekolwiek, a my chętniej załatwilibyśmy się pod jakimś drzewem niż w okropnej publicznej toalecie. Ok, przeżyliśmy. Wieczorem przyszliśmy na serwowany obiad. Nikt nie zapytał czy mamy jakieś specjalne diety, może czegoś nie lubimy (ja np mięsa) więc oczekując na obiad, podeszłam i nawiązałam z p. Katarzyną dialog: ja: co dostaniemy do jedzenia? K: to co nam zaserwują. Ja: a co nam zaserwują? K: sałatkę, drugie danie i deser. Tu się zorientowałam, że serio nie ma co ciągnąć konwersacji. Dodam, że pani pilot z konkurencyjnego biura zawsze podawała nam 2-3 opcje do wyboru, a gdy żadna nam nie pasowała, starała się nas indywidualnie zadowolić. Pani Katarzyna miała nas gdzieś, więc jak ktoś nie lubi mięsa, to jadł sam ryż. Wszystko podsumowywała tylko skwaszoną miną, jakby chciała powiedzieć, że jesteśmy w Afryce a mamy wymagania :O Później bałam się już pytać i prosić o cokolwiek. Nie podobało mi się także, że gdy jedliśmy śniadanie w stołówce, pani Katarzyna wychodziła na balkon i odwracała się do nas plecami. Tak jakby chciała nam powiedzieć, że jest nieobecna dla nas i naszych potrzeb. Myślę, że gdyby pilotem był ktoś inny, oceniłabym wycieczkę bardzo wysoko. Oba kraje, ludzie, krajobrazy, zwierzęta - wszystko mnie zachwyciło. Na pochwalę zasługuje także lokalny przewodnik Sulejman (Salomon). Bardzo miły, empatyczny, serdeczny, przyjacielski - wszystko to, co oprócz wiedzy powinien mieć pilot i czego brakowało pani Katarzynie. Gdy raz mój mąż został w hotelu, Sulejman od razu to zauważył i zainteresował się czy wszystko z nim w porządku, gdy dowiedział się, że się przeziębiłam, na drugi dzień pytał jak się trzymam. Nasza polska pani pilot nie reagowała nawet na krwawiące rany - widziała gorsze rzeczy w Afryce (cytat). Podsumowując: Afrykę nadal lubię, jednak na chwilę potrzebuję odpocząć od Rainbow. Na wszelki wypadek 😅
4.0/6
Objazdówka bardzo męcząca ale i pełna wrażeń noclegi bywało różnie np. spanie pod zasłonkami okiennymi niektóre obszyte listwą wzmacniającą. Wyżywienie też różne ale na pewno dali co mieli. Pobyt stały drobne usterki w pokojach ale cała reszta wyżywienie, animatorzy, obsługa hotelowa - niesamowite. Już tęsknię za Gambią i za tym hotelem. To był prawdziwy odpoczynek po objazdówce. Ogólne wrażenie super. Afryka w pigułce - na objazdówce Afryka prawdziwa.
4.0/6
Wycieczka sama w sobie ok, dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy oraz z bliska poznaliśmy tą prawdziwą Afrykę, mało jeszcze obleganą przez turystów. Długie transfery, mało chodzenia, praktycznie większość czasu spędza się w autokarze. Jeżeli ktoś lubi się ruszać i aktywnie zwiedzać to z pewnością będzie rozczarowany. Wycieczka intensywna pod względem przejechanych km. Jest wiele rzeczy, które należało by zmienić w programie oraz organizacji, ale tym co z pewnością wpłynęło na naszą pozytywną ocenę to Pani Kasia, która była przewodnikiem w trakcie naszej wycieczki. Jej olbrzymia wiedza, znajomość kultury krajów afrykańskich i zwyczajów ludzi, a także wielu, wielu innych kwestii są naprawdę imponujące. Pani Pilot wyróżniała się olbrzymim zaangażowaniem oraz cierpliwością. Jeżeli chodzi o standard hoteli w trakcie objazdu to mógłby być on zdecydowanie lepszy, ale jak na Afrykę całkiem ok. Brak ciepłej wody, brudne ręczniki, brak drzwi do toalet do praktycznie standard w każdym pokoju. Z tego co zauważyliśmy Rainbow maksymalnie ogranicza wszelkie koszty, przez co cała wycieczka niestety bardzo traci.