Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pura Vida – ciesz się życiem. Jeżeli chcesz poznać fascynujący świat Ameryki Centralnej gwarantuję, że Rajskie Plaże w Cieniu Wulkanów z przewodnikiem Sylwią spełniły oczekiwania każdego uczestnika wycieczki. Nasza podróż trwała od 01.03.2025 do 15.03.2025 i uważam ją za jedną z najwspanialszych dalekich podróży, nadmieniam że podróżujemy z mężem od dawna. Wisienką na torcie bogatego programu wycieczki objazdowej była jednogłośnie przewodnik Sylwia. Jej zaangażowanie, rzetelna wiedza i pasja z jaką przekazywała treści były na najwyższym poziomie. Pani Sylwia błyskawicznie reagowała na prośby uczestników wycieczki. Komunikacja celująca i zawsze życzyłabym sobie i innym podróżnikom takiego pilota. Myślę, że pracodawca powinien docenić panią Sylwię za wyjście ponad ramy programowe i pokazanie z swojej perspektywy uroków Panamy, Kostaryki i Nikaragui. Bogaty program uzupełniony dodatkowymi wycieczkami fakultatywnymi spełnił nasze marzenie o Panamie, Kostaryce i Nikaragui. Jeżeli kochasz przygody, nawet nie zastanawiaj się tylko rezerwuj i ciesz się każdą chwilą w miejscu gdzie aktywność zwiedzania połączona jest z karaibskim luzem. Pozwól sobie na zachwyt nad krajobrazami, endemicznymi gatunkami zwierząt, smakowitymi daniami- niejednokrotnie podanymi jak w dobrze ceniącej się restauracji. Każdy król egzotyki Rainbow zachwyca i po raz kolejny byliśmy i jesteśmy do teraz zachwyceni i usatysfakcjonowani poziomem świadczonych usług. Lot do Panamy z przesiadką w Paryżu upłynął komfortowo z linią Air France. Panama przywitała i otuliła nas wieczorowym ciepłem. Po wylądowaniu cofnęliśmy zegarki o 6 godzin. Po przejeździe do hotelu Victoria i szybkim zameldowaniu czekała na nas smaczna kolacja. Z wysokich pięter pokoju rozciągał się widok na panoramę drapaczy chmur Panamy. Kto nie marzy o zobaczeniu Kanału Panamskiego? Mieliśmy to szczęście, że widzieliśmy 2 statki przedostające się przez wąskie gardło śluzy Miraflores, całości dopełnił film o powstaniu kanału w języku angielskim. Nie potrzeba władać językiem angielskim, żeby zrozumieć jak powstał inżynieryjny cud techniki. Miasto Panama zachwyca nowoczesnością okazałych wieżowców, zachwycającą groblą Amador, sentymentalną całoroczną szopką- i odrestaurowanymi, urzekającymi budynkami Starego Miasta- uwielbiam kolonialną architekturę. To był początek zachwycającej przygody. Po drodze można było zakupić z materiału mola unikatowe, artystyczne, ręcznie wykonane torby przez Indian z plemienia Guna. W moim subiektywnym odczuciu warto wspierać ekonomicznie lokalną ludność i zapłacić 25$ za kultywowanie ich tradycji odzwierciedlonych w pięknych wzorach inspirowanych naturą, symboliką plemienną i współczesnymi wpływami. W wolnym czasie Pani Sylwia wskazała miejsca na zakup kapelusza panama i miejsce na chwilowy odpoczynek z widokiem na Pacyfik. Marzec to czas karnawału, który najhuczniej obchodzony jest w Ameryce Łacińskiej. Dzięki pani Sylwii mieliśmy okazję wtopić się w tłum ogromnej ulicznej imprezy. Bocas del Toro jak przystało na Karaiby stanowi raj dla ceniących sobie leniuchowanie i snorkowanie i podziwianie ogromnych złoto – pomarańczowych rozgwiazd( pamiętajmy nie wolno ich wynurzać, najlepiej nie dotykać tylko podziwiać, maska do snorkowania będzie przydatna). Lunch był we własnym zakresie. Można zamówić owoce morza i inne smakowitości, a do tego pyszną Pina Coladę i Mohito Mogłabym tak opisywać dzień po dniu i powstałoby opowiadanie. Każdy podróżnik lubi rzetelne konkrety. Zresztą z planem wycieczki można zapoznać się na stronie biura. Jak wspomniałam powyżej, wycieczki fakultatywne są nieodłącznym elementem zwiedzania. Skorzystaliśmy z mężem z wszystkich zaproponowanych przez panią Sylwię. Podróż do serca tradycji w rezerwacie Bribri, gdzie unikalny styl życia, walka o prawa do ziemi i ochrona swojej kultury przed wpływami zewnętrznymi urzekła mnie najbardziej. Na dzień dobry przywitał nas szaman. Na pierwszy rzut oka bardzo poważny człowiek. Okazało się, że niezły żartowniś z naszego szamana. Ale więcej nie zdradzę, zainteresowani będą mogli przekonać się osobiście. Dowiedzieliśmy się o ziołach, z których korzystają w przypadku niedyspozycji. Obejrzeliśmy ichniejsze terrarium, a w nich żabki blue jeans, żabki truskawkowe, żabki zielone. Moje wyobrażenie o Kostaryce to właśnie rdzenna ludność, nieskażona masową turystyką. Nie należę do malkontentów, którzy zazwyczaj stwierdzają, że takie wioski to już widziałem/widziałam. Ja korzystam z każdej możliwości odwiedzenia rdzennej ludności w każdym zakątku globu. W tutejszej wiosce mogliśmy poczuć smak świeżo przygotowanej, naturalnej czekolady, mało tego uczestniczyliśmy w procesie obróbki ziaren kakaowca. Efekt końcowy był smakowity, a radości było co niemiara. W zwiedzaniu różnych zakątków świata nie chodzi tylko o kolokwialne odhaczenie atrakcji turystycznej. Istotne jest doświadczenie, zagłębienie się w tajemnicę już niestety kurczących się rdzennych społeczności. Natura i tradycja tworzą niezwykłą symfonię. Można zakupić czekoladę w kulkach (pakowana po 3 sztuki), oczywiście mają ograniczoną ilość bo to nie sklep. Sprzedają również rękodzieło, które może być miłym upominkiem z podróży dla bliskich. Park Narodowy Cahuita. Wzdłuż piaszczystych plaż morza karaibskiego ciągnie się dżungla z endemicznie występującymi gatunkami zwierząt. Warto podkreślić, że to nie zoo. Zwierzątka nie pojawiają się na komendę, ale było kilka miłych zaskoczeń. Miłośnicy przyrody będą zachwyceni. Wycieczka bioluminescencyjna. Pierwszy raz widziałam świetliste łańcuchy i małe kuleczki w oceanie. Można wskoczyć do ciepłej wody i poczuć się jak bajce. Podwodny ruch sprawiał, że świeciły całą swoją mocą. Polecam szczerze. Kajaki w Punta Uva to wypłynięcie na morze Karaibskie (litera U) i spływ spokojną rzeką pośród zachwycającej natury Kostaryki. Rewelacyjna wycieczka, której nie można przeoczyć. Trekking wokół krateru wulkanu Mombacho. Niezwykle urokliwa wycieczka. Sam dojazd po stromym wzniesieniu już zrobił wrażenie, siedzieliśmy na pace samochodu i radość była bezcenna, oczywiście w środku samochodu też można było usiąść. Przyjemna, niezwykła trasa wokół krateru z widokiem na kolonialne miasto Granadę i największe jezioro Nikaragua w Ameryce Środkowej. Polecam gorąco. Zjazd na desce z wulkanu. Wulkaniczny surfing po zboczu wulkanu Cerro Negro był niezapomnianą atrakcją. Jedyne miejsce na świecie gdzie można tego doświadczyć. Przewodnik wytłumaczył zasady zjazdu. Było bezpiecznie. Trekking na wulkan z spektakularnymi widokami był wspaniały. Polecam dozę adrenaliny, warto!!! Canopy tour. Chyba nie muszę nikomu zachwalać tyrolki w Kostaryce. To najdłuższa tyrolka w Kostaryce 1590 metrów. Widok lasu deszczowego z lotu ptaka jest przecudny. Polecam gorąco. Baseny termalne w La Fortuna ogrzewane przez majestatyczny wulkan Arenal wśród bujnej zieleni z kameralnym oświetleniem stworzyło spektakularne idylliczne miejsce. Trzeba koniecznie spróbować kąpieli w wodzie, która zadziałała na skórę jak najlepszy olejek. Polecam gorąco. Plaża de Estrellas, karaibska egzotyka w pełnej krasie. Idealne miejsce na plażowanie, snorkowanie i zachwyt nad urokami jaskrawo- pomarańczowych rozgwiazd. Raj na ziemi. Reasumując Rajskie plaże w cieniu wulkanów to niezapomniana, zaczarowana przygoda.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka odbyła się w terminie 1-15 marca i był to strzał w dziesiątkę! Pierwotny termin obejmował drugą połowę miesiąca, ale wycieczka została odwołana. No i całe szczęście, bo w dniu wylotu z Kostaryki, zaczęło porządnie padać, co zwiastowało nadejście pory deszczowej. Dodatkowym atutem, była zmiana przewodnika i dzięki temu mieliśmy najbardziej profesjonalna i cierpliwą przewodniczkę na świecie- Sylwia! Serdecznie pozdrawiam i tą drogą również dziękuję, za okazane wsparcie, tolerancję na eremitów i rodzicielską opiekę! 👌 Bez dwóch zdań, najlepiej wydane pieniądze! 😉
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka "Rajskie plaże w cieniu wulkanów" to prawdziwa uczta dla zmysłów, łącząca w sobie spektakularne krajobrazy i wyjątkową różnorodność kulturową Panamy, Nikaragui i Kostaryki. Podróż przez te trzy wyjątkowe kraje pozwala poczuć się jak w raju – od turkusowych wód na rajskich plażach, po zielone dżungle, wulkaniczne krajobrazy i malownicze góry. Każde z odwiedzanych miejsc zachwyca swoim naturalnym pięknem. Panama urzeka swoją różnorodnością – od nowoczesnej stolicy, przez wspaniałe lasy tropikalne, po spokojne wyspy na Karaibach. Nikaragua to kraj pełen kontrastów, gdzie wulkaniczne krajobrazy i jeziora o krystalicznie czystej wodzie spotykają się z historycznymi kolonialnymi miastami. Natomiast Kostaryka to prawdziwy raj dla miłośników natury, z niesamowitymi parkami narodowymi, egzotycznymi zwierzętami oraz bujną roślinnością. Co więcej, każdy z tych krajów jest pełen unikalnych tradycji i kultur, które nasza przewodniczka Pani Sylwia w sposób mistrzowski przekazuje uczestnikom wycieczki. Jej profesjonalizm i pasja do podróży w połączeniu z ogromną wiedzą na temat odwiedzanych miejsc sprawiają, że cała wycieczka staje się prawdziwą przyjemnością. Pani Sylwia była nie tylko przewodnikiem, ale także mentorem, który dzielił się cennymi informacjami o kulturze, historii i lokalnych tradycjach, co w znaczący sposób wzbogaciło nasze doświadczenie. Jej ciepłe podejście i dbałość o grupę sprawiły, że czuliśmy się komfortowo i bezpiecznie przez całą podróż. To dzięki niej wycieczka nabrała głębszego wymiaru. Pani Sylwia wspaniale wprowadziła nas w bogactwo kulturowe tych krajów, opowiadając o ich historii, obyczajach i codziennym życiu, co sprawia, że ta wycieczka jest naprawdę wyjątkowa. Zdecydowanie polecam tę wycieczkę każdemu, kto pragnie połączyć kontakt z niesamowitą przyrodą z głębokim zanurzeniem w kulturze i historii trzech niezwykłych krajów.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki jest przemyślany i każdy może znaleźć coś dla siebie. Wycieczki fakultatywne również od podziwiania Parków Narodowych po próby extremalnych sportów ( zjazd na desce z wulkanu), ale każdy wie kto jeździ na tego typu wycieczki, że najważniejszym elementem takich wypraw jest przewodnik, który ma moc nawet z mało ciekawej wycieczki zrobić coś. W tym miejscu chciałabym PODZIĘKOWAĆ PANI SYLWII za moją wyprawę życia. Pani Sylwio nie spotkałam lepszego przewodnika z taką wiedzą i chęcią jej przekazania . DZIĘKUJĘ BARDZO
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo dobrze zaplanowana, Rainbow po raz kolejny nas zaskoczyl pozytywnie ! Hotele jak na kraje Ameryki Środkowej zachowywaly dobry standard. Jedzenie bardzo dobre. Transport wygodny, zawsze kierowca jezdzil bezpiecznie.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właśnie wróciłem z tej cudownej wyprawy (13-27.02.2025). Miałem zaszczyt być w gronie wytrawnych podróżników i ludzi na wysokim poziomie. Nasza wspaniała przewodniczka Ania (oraz lokalny -Marcellino) stanęła na wysokości zadania dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem, prowadząc wycieczkę tak, jak powinno być. Czułem się zaopiekowany dzięki czemu człowiek może w pełni cieszyć się tym, co ma do zaoferowania ten egzotyczny region świata. Mógłbym tu jeszcze wymieniać wiele pozytywnych aspektów tego programu jak np szeroka gama opcjonalnych wycieczek (od spokojnych po te ekstremalne), pyszne jedzenie serwowane często w restauracjach na mieście czy też mądrze wpleciony czas relaksu pomiędzy dniami zwiedzania… ale to wszystko trzeba przeżyć samemu. Polecam z całego serca!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka z ciekawym programem, dostatecznie dużo czasu na plażach, na kąpiel w morzu, na spacery. Przejście granicy z Nikaraguą dosyć sprawne dzięki pilotowi - na granicach zmieniani są piloci lokalni i autokary, bagaże ciągniemy sami. Hotele jak na objazdówkę dobre, zazwyczaj z małymi basenami. Jedzenie bardzo smaczne, zwłaszcza obiadokolacje - posiłki wybieraliśmy z kilku opcji dzień wcześniej - polecam ryby i wołowinę. Pilotka p. Ania bardzo dobra, pilot lokalny z Kostaryki fenomenalny - wypatrywał z lunetą dla nas dzikie zwierzęta. Pogoda niezła, nie padało tak bardzo. Wycieczki fakultatywne - byłam na bioluminescencji glonów - glony naświetlania się przez 8s, świecą przez 5-10s i przestają, i znowu się je naświetla. Nigdy tego nie widziałam, więc było to dla mnie ciekawe, ale nie fenomenalne. Dorożki po Grenadzie ok, choć można je samemu wziąć. Zip- line bardzo fajny. W Leon byłam sama w muzeum sztuki nowoczesnej - polecam. W parku Cahuita poszliśmy sami na spacer, a potem z przewodnikiem - za napiwek. Kajaki rewelacyjne - najlepszy moim zdaniem fakultet, ale jest się cały mokry i twoje rzeczy też. Ceny - zazwyczaj zaskakująco drogo w sklepach i barach - ceny bardzo zmienne - np. espresso pomiędzy dolarem a 5 dolarami; drink pomiędzy 5 dolarami a 15 dolarami. Polecam zapakowanie dry- bag i przejściówki. Komary gryzą bardzo zmiennie - na tej samej wycieczce niektórzy byli strasznie pogryzieni, ja miałam 4 małe ugryzienia...i sądziłam, że komarów nie ma, dopóki nie zobaczyłam tych osób pogryzionych...Plaże fajne, rafy praktycznie brak.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wróciłam kilka dni temu z wycieczki objazdowej pt ' Rajskie plaże w cieniu wulkanów' która odbyła się w terminie od 23.11.2024 do 06.12.2024. wycieczka w tej formie i pod tym tytułem odbyła się po raz pierwszy. Spróbuję opisać swoje uwagi i spostrzeżenia. Wycieczka obejmowała Panamę, Kostarykę i Nikaraguę. W Nikaragui byłam po raz pierwszy bardzo ciekawa tego kraju. Początek rozpoczęliśmy od Panamy i kanału panamskiego oraz miasta. Potem przelot na karaibską wyspę Toro gdzie byliśmy 2 dni w hotelu na plaży. Następnie przepłynięcie łódkami do Kostaryki oraz drogą lądową do Nikaragui, Powrót do Kostaryki i wylot z San Jose. Wycieczka ogólnie mi się podobała, szczególnie ta część przyrodnicza. Czyli dżungla, jezioro Nikaragua po którym był rejs, nocny spacer po dżungli, wycieczka kajakami, oraz parki narodowe w Kostaryce. Do tego udało się zobaczyć trochę zwierząt. Nie zapomnę leniwca który postanowił zejść z drzewa w celach wiadomych ( a była to samica z młodym). Do tego wiele gatunków ptaków a z małp kapucynki i wyjce. Co do samego programu i tytułu- sugerował rajskie plaże które kojarzą się z białym piaskiem i palmami jak na pocztówce, a nie wszystkie takie były co nie podobało się niektórym uczestnikom- zmieniłabym nazwę np. na różnorodność plaż i lasów ameryki środkowej. Część uczestników bardziej preferowała aktywną część wycieczki jak treking czy zjazd po linie. Oczywiście nie da się w jednej wycieczce wszystkiego zmieścić co ma do zaoferowania Ameryka środkowa i zadowolić wszystkich, więc może lepiej albo postawić na plaże, trochę zwiedzania i dobre hotele, albo na większą aktywność jak: trekingi, zjazdy, raftingi, kajaki, cannopy itp. Pilot starał się bardzo by program był zrealizowany, nawet w San Antonio zmienił lokal od następnego dnia ponieważ na kolację podano zimne dania. Ciekawie też było posłuchać o historii tych krajów oraz miejscowych zwyczajach. Transport był dobrze zorganizowany zawsze na czas, oraz pomoc w noszeniu walizek gdy było potrzeba, która dla drobnej i kruchej kobiety jak ja była cenna. Jedzenie na ogół smaczne. Szczególnie smakowały mi świeże ananasy oraz ryby. I tak podsumowując z mojego punktu widzenia wycieczka była udana, odpoczęłam na pewno od pracy codziennej. A najbardziej cennymi chwilami były te w dżungli w dzień i w nocy z jej ciepłą i deszczowo-wilgotną atmosferą oraz widok tamtejszej przyrody.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo ciekawa, nudno nie było. Pora sucha oznacza, że będzie padać, czasami lać. W porze deszczowej ponoć jest jeszcze gorzej. Zatem pamiętajcie, lekkie pelerynki przeciwdeszczowe zabieramy zawsze, wodoodporne opakowania na telefon. Na wulkany warto mieć w plecaku coś cieplejszego i kurtki przeciwdeszczowe. Trekking na wulkan to loteria pogodowa, możesz zobaczyć tylko chmury i wrócić w mokrych butach. Pełne buty w takich warunkach dają bezpieczeństwo, ale nie wysuszysz ich, lepiej zabrać sandały trekkingowe z pełnymi czubkami na palce. Drogi podróżniku, przygotuj się na spore wydatki, bo pomimo, że wycieczka tania nie jest, my zapłaciliśmy po 16 tys. za osobę a teraz w ofercie jest za ponad 19 tys., to trzeba doliczyć jeszcze 490$ za program podstawowy i 585$ za 9 polecanych wycieczek fakultatywnych. W programie było 7, ale na miejscu ich przybyło. Możesz z tych ostatnich oczywiście nie skorzystać, ale wówczas grozi Ci np. siedzenie 2 dni w noclegowni na odludziu jak to było w Kostaryce. Hotel Azul Coral, który od Puerto Viejo był oddalony 26 km, nie tylko nie ma restauracji a jedynie 3 stoliki śniadaniowe na powietrzu, a pozostali goście jedzą z talerzy na stole bilardowym. Basen to brodzik a la fontanna. Tak, Hotel Azul Coral z 3-ma gwiazdkami na bookingu i oceną 8,5 to jeden wielki przekręt. Ma dwa rodzaje pokoi - lepiej nie trafić na pokój budżet z zimną wodą w umywalce i brudną pościelą oraz karaluchami do towarzystwa, drzwiami przejściowymi do sąsiadów. Pozostałe hotele OK, przyjemne ale sam pokój to loteria, jak się trafi. Lornetek ani dronów do Nikaragui zabierać nie wolno, bagaże są skanowane w dwie strony, niestety Rainbow zachęcał do zabrania lornetki. Wszystkie niedogodności rekompensuje wspaniała przyroda, zwierzęta, ptaki, które do tej pory jeśli widzieliśmy to tylko w zoo, tutaj są na wolności. Do tego piękne widoki zapierające dech. Kąpiele na większości plaż tylko po kolana ze względy na wysokie, niebezpieczne fale. Jasnym punktem wycieczki była nasza pilotka, Pani Sylwia. Wspaniale realizowała naszą podróż, była profesjonalna, rzeczowa. Świetnie przekazywała swoją wiedzę. Doskonale organizowała szybkie zakwaterowanie i lunche/obiadokolacje, podając wcześniej menu. Posiłki były natychmiast, nie traciliśmy czasu. Pani Sylwia zarażała nas dobrym humorem nawet wtedy kiedy pogoda płatała figla. Miała bardzo dobry kontakt z uczestnikami. Cóż, kolejny raz okazuje się, ile na wycieczce objazdowej, a nie są to łatwe podróże, zależy od Pilota. Tak, tutaj szóstka z plusem, a może z małym minusem, bo pod koniec fakultety były przedkładane przed programem objazdu, jak to miało miejsce w Monte Verde, kiedy w dniu wyjazdu realizowaliśmy wycieczkę na wiszące mosty. Podsumowując, Panama, Kostaryka, Nikaragua, każdy kraj jest inny, niesamowity i warty odwiedzenia. Pyszna kuchnia: langusty, lucjany czerwone, krewetki, ośmiornice. Po takiej podróży otwierają się oczy na tamtą część świata. Serdecznie polecamy.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ta to przykład jak można zepsuć wyjazd w fajnym kierunku przez nieudolnego przewodnika i program który jest testowanych na turystach. Odbyłam paręnaście wycieczek z równymi biurami podróży i ta wycieczka okazała się najgorzej zorganizowana na jakiej byłam. Przewodnik kompletnie nie potrafił komunikować się z grupą. Ma poważne problemy w komunikowaniu się w języku polskim. Pewnego dnia obraził się na grupę i przez 3 dni się praktycznie nie odzywał w autobusie. Wyjazdy z hotelu były często organizowane tak późne że dojazd do kolejnego miejsca i skorzystanie z jego atrakcji było nie możliwe. Raibow szczyci się atrakcyjnymi wycieczkami fakultatywnymi które nie były możliwe do zrealizowania już w momencie zakupu wycieczki. Np. wejście na wulkan nocą. Pomijam już fakt naciąganie klientów i płacenia ze wejścia np. do parku narodowego które były bezpłatne. Pokoje w jakich mieszkaliśmy były w najrówniejszym standardzie. Brakowało często podstawowych rzeczy jak, czajnik, ręczniki, tv, klimatyzacja. Rainow niestety oszukuje klientów. Również przy publikowaniu opinie. Publikuje tylko opinie pozytywne.