4.3/6 (5 opinii)
2.0/6
Zdecydowaliśmy się na tę wycieczkę ze względu na wyjątkowo atrakcyjny program – mieliśmy świadomość, że jest on realizowany po raz pierwszy i liczyliśmy się z drobnymi zmianami. Na miejscu faktycznie zobaczyliśmy piękne krajobrazy, urzekającą przyrodę oraz ciekawe miasta i wioski. Niestety, całość przyćmiły poważne problemy organizacyjne i komunikacyjne, głównie wynikające z pracy pilota wyjazdu (pana Marcina). Problemy z komunikacją i organizacją: Pilot często mówił bardzo cicho i nie zapewniał sprawnie działającego mikrofonu w busach. Brakowało również radioodbiorników dla uczestników, co w efekcie sprawiało, że nie wszyscy słyszeli przekazywane informacje. Informacje o fakultatywnych wycieczkach były przekazywane wybiórczo, np. w kwestii wyprawy do plemienia Indian w Kostaryce – pilot wspomniał o niej tylko nam, ale nie poinformował reszty grupy, przez co wycieczka nie doszła do skutku. Wyjazdy były planowane bardzo późno (śniadania często o 7:00 i wyjazd około 8:00). Gdy zwracaliśmy uwagę na długą i potencjalnie czasochłonną trasę, pilot lekceważył nasze prośby o wcześniejsze wyruszenie. W rezultacie zdarzało się, że docieraliśmy do punktu docelowego z wielogodzinnym opóźnieniem, co psuło dalszy harmonogram. Słaba jakość współpracy z pilotem: Pilot nie wykazywał zaangażowania w opowiadanie o odwiedzanych krajach, ich kulturze czy historii, nawet podczas dłuższych przejazdów. W momentach niezadowolenia grupy obrażał się, przestawał udzielać informacji i odpowiadał jedynie zdawkowo. W trudnych sytuacjach organizacyjnych (np. zakwaterowanie w hotelach w deszczu) pilot nie potrafił sprawnie koordynować działań. Zdarzało się, że część osób wysiadała, inni pozostawali w autobusie, a ostatecznie i tak następowało wielokrotne przekładanie bagaży. Wszystko to wydłużało i tak już męczące dni. Wycieczki fakultatywne i niespełnione punkty programu: Pomimo że w programie były przewidziane różne atrakcje (m.in. nocne oglądanie magmy wulkanu Masaya), pilot do końca wzbudzał w uczestnikach nadzieję, choć – jak się okazało – ta atrakcja była niedostępna od 10 miesięcy. Wspomnianą niewykorzystaną atrakcję wciąż reklamowano w ofercie, co odbieramy jako wprowadzanie klientów w błąd. Z wyraźną niechęcią podchodził do organizacji dodatkowych wycieczek (np. Canopy Tour), sugerując, że nie ma obowiązku nic planować, mimo iż wcześniej straciliśmy cenny czas przez brak jego zdecydowania. Kwestie posiłków i dodatkowych opłat: Z reguły pilot zbierał listę chętnych na konkretny rodzaj dania (kurczak, wołowina, ryba itd.), po czym trafialiśmy do restauracji, gdzie nie wiadomo było, co właściwie zostanie podane i w jakiej formie. Bywało, że czekały na nas zimne posiłki w obskurnych salkach, a wybór był bardzo ograniczony. Największe zastrzeżenia budzi sprawa Parku Narodowego Cahuita w Kostaryce. Zamiast zapowiadanych 110 USD za osobę, finalnie zapłaciliśmy około 55 USD za osobę – a jak się okazało, wstęp do parku jest w rzeczywistości darmowy (zaznaczam że dojazd z hotelu do parku trwał 2 min., a spacerkiem 15 min.). Wygląda więc na to, że biuro pobierało dodatkową, zawyżoną opłatę, nie informując o tym klientów. Podsumowanie i wnioski: Główny problem leżał w osobie pilota, którego postawa była daleka od profesjonalizmu i zaangażowania – elementu kluczowego przy tak egzotycznej i drogiej wyprawie. Biuro Rainbow promuje swoje wycieczki jako prowadzone przez pasjonatów i znawców regionu. Niestety, nasz przykład dowodzi czegoś przeciwnego. Oprócz pilota Marcina, również inne osoby współpracujące z biurem miały w przeszłości podobne, negatywne opinie. Mamy również podstawy sądzić, że część programu i opłat jest przedstawiana w sposób wprowadzający klientów w błąd, co w naszej ocenie jest niedopuszczalne. Wyjazd do Ameryki Środkowej to dla nas ważne doświadczenie, jednak z powodu opisanych zaniedbań i nieudolnej organizacji pilotującego, uważamy tę ofertę za niespełniającą standardów, których można oczekiwać od renomowanego biura podróży. Niestety, wszystko wskazuje na to, że Rainbow zdaje sobie sprawę z jakości usług niektórych pilotów i mimo to wciąż ich zatrudnia, narażając klientów na nieprzyjemne sytuacje. Z przykrością stwierdzamy, że był to nasz ostatni wyjazd z tym biurem. Mamy nadzieję, że podzielając się tymi uwagami, uchronimy innych podróżnych przed rozczarowaniem i zachęcimy Rainbow do wprowadzenia realnych zmian w oferowanych usługach. Pozdrawiamy – i życzymy lepszych doświadczeń wszystkim, którzy rozważają podobną wyprawę.
Maciej i Karolina, Łódź - 21.01.2025 | Termin pobytu: listopad 2024
32/33 uznało opinię za pomocną