5.3/6 (104 opinie)
5.5/6
Mauritius - rajskie wakacje polecam gorąco wszystkim, którzy chcą uciec paskudnej zimie i zobaczyć prawdziwie rajskie widoki. Pięknie jest pojechać gdzieś w ciepłe kraje - szczególnie naszą zimą - i poleżeć nad oceanem, ale dla mnie jaważniejsze jest poznawanie cudownych zakątków ziemi. Dlatego polecam objazd. Mauritius jest mały, wiec objazd nie jest męczący. Każdego dnia wraca się do hotelu, więc nie trzeba się przepakowywać. Podczas objazdu towarzyszył nam pan Robert Kuchar - bardzo kompetentny przewodnik, pięknie opowiada, pokazał nam nawet więcej niż było w planie. Troszkę obawiałam się pory deszczowej w styczniu, ale moje wyobrażenia poszły znacznie za daleko. Deszcz owszem padał prawie dziennie, ale zazwyczaj 3 - 5 minut jednocześnie z pięknie świecącym słońcem. Jedyny mały minusik i pół punkcika mniej przyznałam z powodu kłopotów z dolotem: mieliśmy pecha i nasz lot (bez winy Rainbow) opóźnił się o 7 godzin. Na szczęście nie straciliśmy ani jednego dnia - wyłącznie pierwszą noc. Jeszcze raz gorąco polecam i żałuję, że rajskie wakacje trwały tak krótko!
5.5/6
Rajskie Wakacje. Część pobytowa w Sealife Resort & SPA wspaniałą. Cichy hotel dla chcących odpocząć. Plaża nieduża, ale wystarczająca. Obsługa sympatyczną. Niezapomniane kolacje na plaży, jedzenie bardzo dobre. Pokoje duże. W dzień aerobik, kajaki i inne atrakcje. Wieczorem dyskoteki. Część objazdowa też wystarczająca. Porażka to jedynie przejazd do nieaktywnego krateru. Wjazd przez ponad 30 min wąskimi krętymi uliczkami, żeby nic nie zobaczyć mija się z celem. Chyba organizatorzy tam nie byli, jeśli organizują coś takiego. To jedyny minus.
5.5/6
Mauritius jest świętnym miejscem na odpoczynek z niewielką dozą zwiedzania. Temperatury są wysokie, natomiast pogoda nie jest wyczerpująca, codziennie można złapać trochę słońca ale również przyjemnie chłodzącego wiatru i cienia chmur. Piękne laguny, lazurowy kolor wody, fajne miejsce dla osób lubiących snorkling czy nurkowanie oraz sporty wodne. Kupując wyjazd last minute warto sprawdzić czy prognoza nie przewiduje cyklonów. Nam się trafił nieduży cyklon, który popsuł pogodę na 2 dni. Nie należy się tu nastawiać na bogate nocne życie i imprezy. Poza życiem hotelowym niewiele się dzieje, sklepy zamykane są o 17 a w weekendy często w ogóle nie są czynne.
5.5/6
Spędziliśmy wspaniałe wakacje w uroczym punkcie ziemskiego globu. Trudy podróży na drugą półkulę złagodziła jakość gwarantowana przez linie Emirates (aczkolwiek klasa ekonomiczna z wiekiem staje się coraz trudniejsza do zniesienia). Program objazdu w pięknych okolicznościach miejscowej przyrody, przyjemny, lajtowy, dla osób w każdym wieku. Można zobaczyć najważniejsze miejsca i poznać historię wyspy, a jednocześnie pozostaje jeszcze przestrzeń na zrealizowanie indywidualnych planów. Ze względu na stosunkowo długą podróż zdecydowanie polecam pobyt dwutygodniowy. Myślę, że stacjonarny wypoczynek w Hotelu Intercontinental zadowoli najbardziej wymagających, ale inni uczestnicy wycieczki spotkani w trakcie powrotnego lotu, zakwaterowani w innych hotelach, też wyrażali zadowolenie z pobytu. Nie wiem czy to magia miejsca, czy idealny czas (przełom niskiego i wysokiego sezonu) i komfortowego w tym czasie klimatu, bo trafiliśmy na wspaniałych towarzyszy podróży i wypoczynku. Otwarci, bezpretensjonalni, życzliwi sprawili, że pobyt na Mauritiusie możemy zaliczyć do jednych z najbardziej udanych. Tęsknię i marzę o "powtórce z rozrywki". Wiem, wiem ta recenzja brzmi jak laurka na zamówienie. Teraz więc łyżka dziegciu, Nie kwestionuję dodatkowej zbiórki funduszy na bilety wstępu, napiwki itp, ale oczekuję choćby przybliżonego rozliczenia tych środków przez biuro lub jego przedstawiciela. Jestem osobą oswojoną z kwestią napiwków i wręcz lubię je dawać, ale zbieranie przez rezydenta pieniędzy na ten cel pierwszego dnia objazdu, a potem dopominanie się o dodatkowe gratyfikacje dla kierowcy uważam za żenujące. Szczerze mówiąc wolałabym, by biuro podróży koszty biletów wstępu doliczyło do kosztów imprezy, a kwestię napiwków zostawiła uczestnikom, bo jesteśmy godni takiego zaufania.