Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ta wycieczka to spełnienie marzeń! Wyspa z niezwykłymi posągami pośrodku oceanu, jakby zatrzymana w czasie. Moai , duże i małe "ludzkie istoty" stojące grupami i pojedynczo, jak i te przycupnięte przy wulkanie Rano Raraku to Magia prawdziwa! Ale wycieczka, to nie tylko Wyspa. To różne części Chile tak trafnie dobrane, że Chile mnie zauroczyło. Polecam zakupy rękodzieła rdzennej ludności Mapuche w jednym ze sklepików w Las Condes w Santiago de Chile; obłędne ceviche w plastikowym pojemniku na targu w Puerto Montt; smakowite empanadas w Frutillar z widokiem na jezioro; czy nieziemskie ananasy, tak obrane przez sprzedającą, że złapane za resztki zielonego pióropusza mogły być jedzone jak lody na patyku! To wszystko nie byłoby tak łatwe i magiczne, gdyby nie pilotka Dorota O., pełna pasji, zaangażowana w 100% w realizację każdego punktu wycieczki. Jej elastyczność w realizacji programu, uważność na każdego uczestnika wycieczki i niespodzianki, spowodowały, że było tak Pięknie. Kontakt, który nawiązała z nami przed wylotem z Polski i informacje, które przekazała, umożliwiły nam łatwe przejście przez lotnisko w Santiago. Pani Dorota O to także spełnienie marzeń o najlepszym pilocie wycieczki.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dla ciekawych świata, którzy nie boją się trudów wyprawy i trochę nie przespanych nocy. Ale zdecydowanie warto ze względu na możliwość zobaczenia wielu pięknych miejsc.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko było profesjonalnie zorganizowane. Przewodnik dobrze przygotowany. Super wyjazd. Grupa 16 osobowa zzyła się. Wszyscy punktualni i zainteresowani zwiedzaniem i poznawaniem ciekawych zakątków świata.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd godny polecenia- wspaniałe miejsca, widoki cudowne. Rapanui i moai to coś, czego nie można opisać słowami. Trzeba samemu tam być, by doświadczyć tej magii. Olbrzymie posągi moai, tajemnice związane z ich powstaniem, zachwycające krajobrazy, świetna organizacja, fascynujący wieczór polinezyjski- wszystko to składa się na wysoką ocenę wycieczki. Super organizację zawdzięczamy naszej pilotce, Dorocie. Ogromna wiedza, perfekcyjne przygotowanie i świetny sposób przekazywania wiedzy zachwycały pod każdym względem. Podziw z odwiedzanych miejsc był wszechobecny. Wycieczka pod każdym względem udana. Wulkan Osorno, jezioro Llanquihue, wodospady Petrohue, Santiago de Chile czy Valparaiso to dodatkowe atuty tego wyjazdu. Trzeba być przygotowanym na każdy typ pogody- upał w Santiago, przejmujący chłód na wulkanie, deszcz i słońce na wyspie. Taka kapryśna pogoda na wyspie dodawała tylko uroku, a rekompensatą tego były niespodzianki ze strony biura Rainbow (😊). Dużym minusem jest wielogodzinne koczowanie na lotnisku w Paryżu. Osiem godzin w oczekiwaniu na lot (plus godzina opóźnienia w naszym przypadku) to zdecydowanie za dużo.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Marzenia się spełniają! Wspaniała wyprawa na drugi koniec świata. Wycieczka pełna zaskoczeń, zwrotów akcji i NIESPODZIANEK ! (wszystko na plus) Program jest tak przygotowany tak, że nawet osoby w podeszłym wieku dają radę. Specjalne podziękowania dla wspaniałej prowadzącej grupę Doroty O. , która codziennie pełna pozytywnej energii motywowała nas do działania.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ta wyprawa była spełnieniem wieloletnich marzeń o zobaczeniu Wyspy i posągów Moai. Samo dotarcie tam i obcowanie z tamtejszą historią dla mnie zasługuje na 6. Pustynię Atacama traktuję jako świetny bonus do Wyspy. Kocham andyjskie krajobrazy. A gejzery, Tęczowa Dolina księżycowe krajobrazy są godne polecenia. Wyjazd męczący że względu na dużą liczbę godzin w samolotach i na lotniskach i kilkakrotne wczesne pobudki. W mojej ocenie jest to wyjazd dla osób wiedzących co chcą zobaczyć i jakie mają pragnienia. Dla tych osób gorąco polecam. LK. 50+
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Znakomita przygoda, fantastyczny pilot - Łukasz. Rapa Nui jest nieziemska zwłaszcza podczas karnawału który uzupełnia całość . Wulkany i przyroda w Chile zwłaszcza Andy bajka. Polecam ten wyjazd wszystkim Aska
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Naszym pilotem byla pani Dorota O., która już na lotnisku w Santiago urzekła nas łatwością nawiązywania kontaktów oraz wiedzą. Dzięki talentowi organizacyjnemu p. Doroty zwiedzanie przebieglalo bezstresowo w przyjacielskiej atmosferze. Dziękujemy za profesjonalizm p. Doroto! G. i K. Polecamy tę wycieczkę Rapa Nui - z dala od cywilizacji.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Minęły Święta Wielkanocne i myśląc o podróży po raz kolejny pomyślałem o Wyspie Wielkanocnej – miejscu odległym i często nieosiągalnym. Jednak Rainbow znów przywróciło tę wycieczkę i pozostało jeszcze szczęście, aby zebrali się chętni którzy chcą przeżyć przygodę na Rapa Nui. Wycieczka jest podzielona na 3 etapy: stolica i okolice, Patagonia z pięknymi krajobrazami i oczekiwana Wyspa Wielkanocna. Po długim locie gdzie istnieje możliwość dokupienia lepszych miejsc czy wyższej klasy w samolocie, pierwsze kroki kierujemy wśród kolonialnej zabudowy Santiago de Chile. Na punktach widokowych można zobaczyć okoliczne Andy – pasmo górskie ciągnące się przez całą Amerykę Południową. Czas na przelot na południe kraju, który trwa około 2 godzin i wita nas zimny klimat. Trzeba wyciągnąć kurtkę, a przy trekingu na Wulkan Osorno nawet czapkę i szalik ponieważ bardzo mocno wieje i leży tu śnieg. Mimo tego krajobrazy, widoki i panorama wynagradza trudy tej podróży. Mimo, że byłem już na południu w Patagonii, to tutaj – w okolicach Puerto Montt – możemy podziwiać piękny i symetryczny wulkan i dziewiczą przyrodę górską. Oddycham świeżym powietrzem i cieszę się podziwianiem wodospadów, gór i arktycznej roślinności. Na koniec cel podróży – Wyspa Wielkanocna. Jest ona położona ponad 3000 km od kontynentu dlatego czeka nas bardzo długi 6-godzinny lot. W połowie drogi pilot samolotu decyduje czy kontynuuje lot do celu czy wraca do Chile. W końcu na środku oceanu, gdzie oprócz wody Pacyfiku nic nie ma, pojawia się wyspa. Szok i niedowierzanie – stąd ponad 2700 km nie ma żadnego innego lądu tylko ocean po horyzont. Samolot ląduje najdłuższym pasie startowym na świecie, który był przygotowany do lądowania kosmicznych wahadłowców i kieruję się do terminala lotniczego – maleńkiego budynku w którym zmieści się może ze 100 osób. Jak na Hawajach, przybysze są witani muzyką, wiankami kwiatów na szyi. Radość wszystkim się udziela na tej polinezyjskiej wyspie, która leży gdzieś na końcu świata. Spędzam tu 4 dni podczas których podczas spacerów mogę podziwiać słynne posągi moai, a podczas wycieczki po wyspie mogę zobaczyć platformy z posągami, miejsce ich kucia, historię ich powstania, piękną plażę na której można się opalać i kąpać w ciepłych wodach Pacyfiku i wieczorem patrząc na gwiazdy, księżyc, słuchając szumu oceanu wczuć się w atmosferę życia rapanujczyków. Podczas pobytu na wyspie podziwiam piękne wschody i zachody słońca za posągami moai w ciągu dnia przyglądam się dzisiejszemu życiu na tej dalekiej wyspie. Towarzyszą mi stojące na wybrzeżu moai, które od wielu lat nadal stoją mimo że zmieniają się pokolenia. Można popatrzeć na oczy, na kształt i przyznam, że to naprawdę cud świata. Odwiedziłem już mnóstwo miejsc na świecie, ale tutaj stojąc twarzą w twarz z moai, można poczuć magię miejsca, gdzie za posągiem nie ma nic – tylko woda przez tysiące kilometrów. To miejsce, które na świecie warto zobaczyć i poznać kulturę życia Rapa Nui.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka wyczekiwana parę lat, nie rozczarowała. Wręcz przeciwnie. Momentami wręcz zaskakująca. Opinia dotyczy wyspy. Lądowe Chile nie zaskakuje.