Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wymarzony wyjazd sprawdził się absolutnie. Piękne widoki, pyszne jedzenia, wystarczająca intensywność, wystarczająco dodatkowego czasu na indywidualne rozkoszowanie się urokami miejsc ale i zakupami, wspaniały pilot Łukasz, który opiekował się nami jak dobry wujaszek, starał się też zawsze, w miarę możliwości spełniać nasze nie zawsze standardowe marzenia. Może zabrakło mi snorklingu, i świeżych soków z owoców (raz była możliwość zamówienia z cherimoi).
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Rapa Nui - z dala od cywilizacji - czyli miejsce nie śwaiecie gdzie nie ma Chińczyków
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mieliśmy ogromne szczęście dotrzeć na Wyspę Wielkanocną w porze, gdy obchodzone jest kilkudniowe Święto Człowieka Ptaka. Dodatkowo pogoda nam sprzyjała na całym wyjeździe także podczas zwiedzania Chile więc udało nam się zobaczyć nie tylko to co było w podstawowym planie wyjazdu. Trafił nam się również wspaniały pilot, który dbał o nas troskliwie starając się jak to możliwe uprzyjemnić nam pobyt, pokazać jak najwięcej i dać nam szansę skosztowania przysmaków lokalnej kuchni.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Głównym naszym celem było poznanie wyspy RAPA NUI i to się udało . Został pewien niedosyt , przydałby sie jeszcze jeden lub dwa dni na wyspie
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyspa Wielkanocna i Atacama ... to miała być wyprawa życia, o której marzyłem od dzieciństwa.... ale przez niedoskonałą logistykę, przez co straciliśmy co najmniej pół dnia (jeśli nie cały) na bezsensowne loty tam i z powrotem do Santiago, na Atacamę, ograniczony bardzo program na Atacamie przez ustawiczne spieszenie się na kolejne loty, oraz małą orientację o ciekawych miejscach na Wyspie Wielkanocnej... niestety nie byłą. Taką, w końcu dość kosztowną wyprawę, należy obsadzać przewodnikami, którzy mają już doświadczenie tego miejsca, a nie pionierami ! W przeciwnym razie trzeba zdać się na lokalnych przewodników i chociażby program zwiedzania pokazany na bilecie wstępu do PN Isla de Pascua ... tam są wymienione wszystkie miejsca warte zwiedzania ... Ale cóż, może za kolejne 2-3 lata, gdy będzie następna taka wycieczka, będzie lepiej ... no i ciekawszy wybór miejsc do zobaczenie na Atacamie w okolicy San Pedro de Atacama .... jakaś laguna bez kąpieli, ale za to z różowymi flamingami .... sorry p. Przemku (ale podziwiam za spokój i opanowanie sytuacyjne !) .... Wojtek
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mogłem zobaczyć na własne oczy wyspę i kulturę starożytną o której czytałem książki i oglądałem filmy.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Za te pieniądze - ja jako singielka płaciłam 29 tys. - szczególnie zakwaterowanie powinno byc na zdecydowanie wyższym poziomie! W Chile (Santiego - Hotel Presidente) oraz w Puerto Varas - hotele sa chyba z lat 60-siatych! Stare meble, stare łazienki, niezbyt wygodne po wczerpujacym dniu zwiedzania/lotu. Zimno w pokojach. Szczególnie w hotelu w Puerto Varas MASAKRYCZNIE zimno w pokoju!!! (podróż pod koniec maja). Na Wyspie Wielkan.to to nawet nie byl hotel, a standardem przypominało to pokoje gościnne. Od lokalnej przewodniczki w Santiego dowiedziałam sie, że na wyspie są duzo lepsze hotele, a to znaczy, że przedstawicielka Rainbow nie powiedziala prawdy, mówiac, że na wyspie wszystkie hotele są o taki małym standardzie - bo nie są! We wszystkich miejscach zakwaterowania byly suszarki. W wiekszosci nie bylo czajników w pokojach, czasem w restauracji byla goroca woda/herbata. Pojechałam na to wycieczke ze wzgledu na chec zobaczenia wyspy i Santiego. Wg mnie caly ten lot do Puerto Montt i z powrotem to tylko strata czasu i pieniędzy. Jesli znajdziecie inne biuro podróży, które nie ma Puerto Montt, to jedzcie z nim. Zle został przez Rainbow zaplanowany lot z Polski do Chile. W Paryzu mielismy tylko 1,5h na przesiadke, a poniewaz lot do Paryza sie spoźnij, samolot od Chile...na nas nie poczekał. Skutkowało to tym, ze caly dzień spedzilismy na lotnisku w Paryzu! Oczywiscie hotel i reklamacji w AirFrance musielismy ogarnać sami, bo pilot z nami nie leciał. :/ W innych biurach, na takie wycieczki zawsze pilot leci z Wawy. Przez to ze "uciekł" 1 dzien z programu grupa, po lepkach w przedostatnim dniu pojechała zwiedzać Santiego. Ja zrezygnowałam z Valparaiso i wyjazdu do winiarni, wziełam lokalną przewodniczkę, i spedziłam z nią caly dzien w Santiego. Jestem zadowolona, ale to bylo moje rozwiązanie, nie Rainbow. Wiec generalnie - szukajcie innych biur. Na plus dla Rainbow jest to, ze na wyspie spedza sie 3 bite dni (inne biura maja 2). Z fakultetów wziełam przejazdzke konna na wyspie - i bardzo to polecam - sami na wlasnym koniu wjedziecie na nawyzszy szczyt na wyspie, popatrzycie na wyspe z gory i sami na swoim koniu zjedziecie :)