Opinie o Rejs po Karaibach - Legendy Karaibów

5.0/6 (13 opinii)
5.0/6
13 opinii
Intensywność programu
3.5
Pilot
5.2
Program wycieczki
4.8
Transport
4.5
Wyżywienie
4.7
Zakwaterowanie
4.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 5.5/6

    Rejs po Karaibach

    Wspaniała wyprawa niezapomniane przeżycia na statku jak również na wycieczkach bardzo dobra organizacja i opieka pilota p.Sylwia .Statek jak najbardziej OK.dobre jedzenie przestronne kajuty wykwintne kolacje muzyka na żywo każdy znajdzie coś dla siebie.Oferta godna polecenia.

    Bożena i Janusz - 19.07.2017  | Termin pobytu: sierpień 2017

    7/10 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    Rejs po Karaibach ABC

    Program przygotowany przez Panią Sylwię ciekawy i osadzony we właściwych ramach czasowych, z pewnością godny polecenia. Dodatkowo skorzystaliśmy z usługi snorkelingu, która bez Pani Sylwii, nie pozostawiłaby tak świetnych wspomnień. Program na statku, na 4,5. Świetne występy w teatrze, pokazy na 11 piętrze, muzyka na dyskotece - odpowiednia. Nie wiem, jakie miałbym odczucia, gdybym nie skorzystał z wycieczek Pani Sylwii. Transport: Miła obsługa, uwzględniono moje kulinarne - wegetariańskie - oczekiwania. Lecieliśmy liniami KLM. Warunki na statku: Bardzo czysto na ogólnodostępnej części statku i w kabinach, choć w jednym dniu miała miejsce awaria sieci kanalizacyjnej i w kabinie nie dało się wytrzymać. Ręczniki, pościel, wyposażenie pokoju na pewno na co najmniej wystarczającym poziomie. Sprzątanie (codzienne) w kabinach na najwyższym poziomie. W naszej kabinie rozładowywała się kilka razy bateria w sejfie, ale dzięki Pani Monice zawsze w ciągu godziny problem był rozwiązany (proszę mieć na względzie, że warunkiem naprawy sejfu jest obecność gościa w kajucie). Przewodniczka: Należy wyrazić słowa uznania dla profesjonalizmu wykazanego w trakcie ww. rejsu przez przewodniczkę, Panią Sylwię, podkreślając, że bardzo dobra ocena ww. rejsu wynika w znacznej mierze z zaprezentowanej przez nią postawy.Opieka zapewniona przez Panią Sylwię gwarantowała komfort podróżowania, korzystania z kompleksowo zaplanowanych podróży w ramach wycieczek lokalnych, a ponadto komfort swobodnego i bezstresowego zakwaterowania i wykwaterowania z hotelu i statku, a także odprawy na lotnisku. Każdy punkt wycieczki stanowił przemyślaną organizacyjnie i merytorycznie atrakcję, przy której Pani Sylwia wykazywała się nie tylko znaczną wiedzą, ale dodatkowo zaprezentowała wysokie umiejętności oratorskie i poliglotyczne. Dzięki znajomości języka angielskiego i hiszpańskiego naszego przewodnika zdecydowaliśmy się z żoną na skorzystanie z pełnego pakietu wycieczek lokalnych. Podkreślam przy tym wysoką kulturę osobistą, ogromną empatię i wyrozumiałość prezentowaną wobec wszystkich (nieraz życiowo aroganckich i nachalnych) uczestników rejsu. W każdym z zaobserwowanych przeze mnie przypadków, Pani Sylwia doskonale wychodziła z sytuacji, reagując błyskawicznie na zgłoszenie dotyczące kwestii związanych z organizowanymi wycieczkami. Dlatego też adekwatnie do istniejących warunków elastycznie podchodziła do próśb grupy. Dzięki postawie Pani Sylwii, część uczestników mogła plażować, część snorkelingować, część zwiedzać okolice. Odnosząc się do pobytu na statku: Pani Sylwia każdego wieczoru tłumaczyła skrupulatnie plan kolejnych dni, służyła radą w wyborze atrakcji na statku, zachęcała do zabawy (wykazując przy tym zawodowe umiejętności taneczne). Ponadto pomocna, profesjonalna i życzliwa była również postawa Pani Moniki, polskiej hostessy zatrudnionej na statku Zenith. Tłumaczenia programów na język polski, możliwość bezpośredniego kontaktu z Panią Moniką w sprawach nadzwyczajnych, np. wynikających z awarii sieci kanalizacyjnej w kajutach, awarii sejfu, pomniejszało ryzyko nieporozumienia pomiędzy gościem a personelem statku (władającym doskonale językiem hiszpańskim i nie zawsze biegle językiem angielskim). Prawdziwie godna reprezentacja. Program: Tylko dzięki Pani Sylwii jest 6! Intensywność programu na statku oceniam na 4,5, przy czym oczywiście chodzi o część czasu faktycznie spędzoną na statku, gdyż, jak pisałem, resztą "zajęła się" Pani Sylwia. Opinia niższa niż 4,5, w mojej ocenie jest subiektywnie niesprawiedliwa, a mam na myśli jedną z opinii z wyjazdu z maja 2017 r . Jak ktoś nie potrafił zaprezentować komunikatywnej postawy, a jedynie arogancką, roszczeniową i egoistyczną, prowokującą do scysji, to po dwóch dniach nie ma z kim porozmawiać, pobawić się, siedział sam (ewentualnie w obecności zdominowanego współmałżonka, Pani G.!), obrażony na cały świat za swoje aspołeczne cechy charakteru.

    Wojtek - 16.08.2017  | Termin pobytu: wrzesień 2017

    20/23 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    rejs statkiem Monarch

    Ogólnie rejs uznajemy za bardzo udany :) Statek bardzo ładny, czysty, obsługa bardzo dobra - jedzenie także, choć nieco cięzkie jak na nasze europejskie żołądki. Sporo atrakcji na statku, każdy znajdzie coś dla siebie. Jeden minus to opóźnienia statku w większości portów, a co za tym idzie ograniczenie czasu na zwiedzanie i plażowanie (szczególnie szkoda Aruby :/ ) . Poza tym bardzo męcząca okazała się podróż, bowiem w ostatniej chwili przesuneli nam wylot z Amsterdamu do Curacao (aż 5 h czekania), a w drodze powrotnej ponad 6 h czekaliśmy na samolot do Warszawy. Wszyscy byli bardziej zmęczeni oczekiwaniem na kolejny samolot niż samym lotem. Większość gości to latynosi, którzy w większym gronie są nieco za głośni. Pani rezydent bardzo sympatyczna, choć widać, że z mniejszym doświadczeniem. Wycieczki fakultatywne dosyć ciekawe, jednak nie zapominajmy, że nie jesteśmy u siebie i trzeba się "pilnować". Warto tutaj słuchać porad przewodników i nie zapuszczać się samemu w pewne rejony. Poza tym są to miejsca warte odwiedzenia. Dla kogoś bardziej leniwego polecamy przepiekne plaże Aruby i Curacao (można tam zrobić wiele przepieknych i bajecznch zdjęć ). Polecamy :)

    Turyści - 16.03.2016

    169/186 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Rejs jak ze snów :)

    Na rejs wybraliśmy się w ramach podróży poślubnej. Już przeglądając katalog wycieczek wpadliśmy w zachwyt natrafiając na powyższą ofertę. Było to połączenie marzeń o rejsie luksusowym statkiem, jak z romantycznych filmów, odwiedzenia słonecznej i radosnej Jamajki oraz wyrwania się z szarej i smutnej jesiennej rzeczywistości wprost na rajskie wyspy. Wycieczka w pełni spełniła nasze oczekiwania. Podróż samolotem, mimo iż długa, dzięki szerokiemu wachlarzowi wyżywienia i trunków serwowannych na pokładzie minęła przyjemnie. Z lotniska odebrał nas autobus i zawiózł do eleganckiego hotelu umiejscowionego w pobliżu portu w Colon (Panama). Podczas zaokrętowania na statku Monarch (armator Pullmantur) dostaliśmy magnetyczne karty, które od tej pory zastępowały na statku portfele i paszporty. Karty były jednocześnie kluczami do kajut. Zakres świadczeń na statku był na tyle wysoki, że nie wymagał żadnych dodatkowych nakładów finansowych. Dla wymagających istniała możliwość poszerzenia pakietu dostępnych trunków za 10$ dziennie. My, podobnie jak zdecydowana większość wycieczki pozostaliśmy przy pakiecie standardowym. Kajuty były przestronne i dobrze wyposażone. W każdej wygodne łóżko, spora szafa z sejfem oraz łazienka z prysznicem i toaletą. Kajuty sprzątane codziennie. Obsługa statku dostępna całą dobę. W razie jakichkolwiek problemów (np. zatrzaśnięte drzwi, drobne awarie) reagują natychmiastowo. Śniadania i kolacje serwowane były w restauracjach a la carte, oraz w bufetach. W restauracjach każdy miał na stałe przypisany stolik i kelnerów. Posiłki były bardzo smaczne oraz apetycznie podane. Kolacje były jednocześnie doskonałą okazją do integracji oraz wzajemnego dzielenia się całodziennymi wrażeniami. Osoby wolące zjeść bez większej celebracji posiłku wybierały bufet. Poza śniadaniami i kolacjami przez większość dnia serwowane były różnorodne posiłki w formie bufetu. Na statku nie dało się być głodnym, a i wybór był bardzo różnorodny. Każdy bez problemu mógł znaleźć coś dla siebie. Na basenie prowadzone były animacje, a wieczorami w ekskluzywnym teatrze wystawiano, codziennie inne, profesjonalnie przygotowane przedstawienie musicalowe. Jednakże największym atutem z mojego punktu widzenia, była sposobność poznania różnorodności karaibów. Żadna inna forma wycieczki nie dałaby możliwości odwiedzenia tylu krajów w tydzień, a na pewno nie w tej samej cenie. Cartegena de Indias w Kolumbii to przepiękne zabytkowe miasto i fort. Jamajka, dostarczyła mnóstwo pozytywnej energii i zaraziła radością cały statek, łącznie z załogą. Kostaryka natomiast urzekła nas bogactwem przyrody. Na uwagę zasługuje również miejscowa ludność. Wbrew powszechnej opinii o Ameryce Południuwej, jest tam na prawdę bezpiecznie. Miejscowi w pełni zdają sobie sprawę, że turyści przynoszą im wymierne korzyści. Są przyjecielsko nastawieni i pomocni.

    Krzysztof i Natalia - 18.01.2017  | Termin pobytu: listopad 2016

    119/125 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem