Kategoria lokalna: 1
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wraz z małżonką przebywalismy w obiekcie 7-17.07.2017 . Pobyt kupilismy w opcji last minute w bardzo korzystnej cenie.Studio usytuowane zdala od zgiełku kurortów, w odległości okolo 600 metrów od kamienistej plaży. Pokoje w niskim standardzie, ale czyste i zdadbane. Aneks kuchenny minimalnie wyposażony - jedna patelnia, jeden mały garnek, jedna miska, dwa talerze i komplet sztućców dla 2 osob. Dodatkowo czajnik do zagrzania wody. Lodówka w typie radzieckiego mińska, słabo chłodząca. Brak narzędzi do zmywania - gąbkę czy płyn należy sobie zakupić (papier toaletowy również). Łazienka czysta z prysznicem - standardowo brodzik i zasłonka. Podczas całego pobytu pokoj został posprzątany RAZ, ręczniki zostały wymienione również jeden raz, pościel wcale. Wbrew temu, co jest napisane w opisie wycieczki, NIE WSZYSTKIE pokoje są wyposażone w klimatyzację. Z tego powodu, zaraz po przyjeździe, zmienialismy pokoj na taki z klimatyzacją. Właścicielka powiedziała że AC to "special request" więc proponuję o tym wspomnieć w trakcie rezerwacji (o ile oczywiście komuś na tym zależy). Śmieci wynosi się samemu.Śniadanie - faktycznie dostępne tylko to, co w opisie wycieczki a więc : chleb, masło, jeden smak dżemu, kawa, herbata, mleko i napój pomarańczowy (pomarańczowy jedynie z koloru). Basen i otoczenie - cicho i spokojnie, niemniej na dnie basenu sporo nieczystości (liście piasek itp) których w trakcie pobytu nikt nie usuwał. Około 15 leżaków z czego połowa połamana. W poprzednich opiniach ktoś wspomniał o szczekających psach i faktycznie w nocy trochę dają się we znaki.Wspomniałem na wstępie, że wycieczkę zakupilismy w bardzo dobrej cenie, dlatego też fakty opisane powyżej, w stosunku do ceny, zupełnie nam nie przeszkadzały. Studio traktowalismy raczej jako miejsce do snu a większość czasu sprzędzalismy nad morzem czy na zwiedzaniu wyspy. Ze "śniadań" również nie korzystaliśmy, aczkolwiek uważam, że to zwyczajny wstyd raczyć gości tostem z dżemem. Jest to dobre miejsce dla tych, którzy nie traktują hotelu jako centrum wakacyjnej rozrywki i nie oczekują od hotelu zbyt wiele. Niemniej cena regularna 2000-2500 od osoby za 8 dni to zdecydowana przesada.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w Paras Sun oceniam jako w miare .Spodziewalam sie tego co czytalam w opiniach z poprzedniego roku.Noce w studiu przy basenie byly chlodne.Mielismy do przykrycia przescieradla i cienkie nakrycie.Bylo zimno.Na tarasie odpadal tynk. Mycie w zimnej wodzie rano i wieczorem jesli sie lubi.W studio mozna posiedziec na lozkach bo krzeselka tylko na dwa na tarasie przy stoliku.Sniadania pozostawiam bez komentarza.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel taki sobie brak ciepłej wody,polowanie żeby się umyć , papier toaletowy trzeba sobie kupić, rezydentka nie odpowiadała na telefon, do okrycia w nocy prześcieradło i na nie kapa
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel polecam dla osób niewymagających. Minus to brak tv, klimatyzacji. Śniadania kontynentalne.plus czyste pokoje, choć sprzątane 1 raz na tydz. Jak dbasz tak masz.1 rolka pap toal na tydzień. Dobrze zaopatrzony aneks kuchenny w niezbędne naczynia.blisko kamienista blaza, do centr Rodos 10 min autobusem, w pobliżu dużo sklepów i tawern.warto wynająć auto 86 ero na 3 dni. Wycieczka Halki i wieczór grecki polecam.w hotelu tylko uczestnicy rainbow.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Rodos miasto słońca, pięknych miejsc jak Tsampika, Kalithea, Epta Piges, Prasonissi, czy samej Stolicy Rodos i tak mogę wymieniać. Wszystko to w otoczeniu wód Morza Egejskiego i Śródziemnego nabiera niesamowitej ferii barw i zapachów. Podróżuję po greckich wyspach z zamysłem zwiedzania, poznawania, smakowania i odkrywania zakątków. Wybieram apartamenty ponieważ dają one poczucie niezależności. Uważame, że miejsce może być proste czystke i skromne, tak by stanowiło bazę wypadową. Przepyszne jedzenie to lokalne mniejsze lub większe tawerny a takich można znaleźć sporo na wyspie :) Sam obiekt, umiejscowiony w pięknym zielonym owocowym ogrodzie. Poranki to okrzyki pawi i powitania koguta, trochę wersja agro, nam się to podobało. Właścicielka obiektu to przesympatyczna starsza Pani. Sam obiekt i pokoje powitały nas czysto i schludnie. W kompleksie należy być w pełni samowystarczalnym od posiłków, przez sprzątanie po papier toaletowy :D, śniadania myślę można urozmaicić według swoich upodowań i potrzeb, w kompleksie są dość skromne, wręcz monotonne, ubogie. Sama lokalizacja apartamentów pozwala na swobodne i niezależne zwiedzanie zarówno wyspy Rodos jak i Halki czy Simi. Plaża oddalona od obiektu już w pełni swoimi kolorami i wodą rekompensuje mniej przyjemne odczucia.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybierając ten pensjonat liczyłam się z pewnymi brakami, ale jednak powstała rysa na pobycie. Mianowicie kupowanie sobie papieru toaletowego przez gości, to się z czymś takim nie spotkałam :( przysługuje 1 rolka papieru toaletowego na tydzień (na 2 os. pokój ) cha...cha.. Myślałam że to żart, ale jednak PRAWDA. Materace na łóżkach stare, wyleżane z wychodzącymi sprężynami. Śniadanie jak w opisie innych osób - ale z tym się liczyłam - więc szoku nie było. Sklep blisko, to kupowało się do śniadania dodatki, nie licz na to, że dostaniesz plasterek pomidora, jajko, ser feta czy oliwki lub pieczywo inne niż chleb tostowy. Otoczenie pensjonatu faktycznie spokojne i sielskie, basenik przyjemny. Pensjonat polecam osobom zahartowanym w pewnych niedogodnościach lub takim, które sobie pożyczą auto i codziennie są w trasie. Dla osób z małymi dziećmi też będzie dobry wypoczynek, ale z większymi pociechami to nie polecam. Dla starszych dzieciaków nie ma tam żadnych atrakcji. Okolica przyjemna. Stołowaliśmy się w pobliskich knajpkach. Komunikacją miejską można pojechać do stolicy. Warto zabrać sobie dodatkowy ręcznik (przysługuje 1) oraz na plażę. Raz w tyg. jest zmiana ręczników. Śmieci samemu wyrzuca się do kosza przy ulicy.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miejsce sympatyczne. Hotel mało ciekawy. Śniadania to jakieś nieporozumienie: mleko oraz sok z dużą ilością wody. Codziennie tosty z margaryna i dżemem. Dziwne doświadczenie... Natomiast wycieczki (rejs na wyspę Dymi oraz Rodos nocą) zorganizowane świetnie. Przewodnicy bardzo profesjonalni. Jestem bardzo mile zaskoczona, ponieważ podczas poprzednich wyjazdów bywało różnie...
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Paras Sun jest szkieletową formą działalności hotelowej. Śniadanie powinno zostać skreślone z opisu pobytu, gdyż praktycznie go nie ma. Jest chlebek tostowy z margaryną i dżemem, w opakowaniach jak do samolotu. W wielu pokojach brak klimatyzacji, a jak jest to jej koszt wynosi aż 9 EUR na dzień. Papier toaletowy i worek na śmieci po 1 szt. na cały pobyt 14 dniowy. Wyposażenie pokoju, leżaki przy basenie - w wielu przypadkach do wymiany. Hotel położony na uboczu drogi przelotowej do Rodos, stąd hałaśliwe nocne odgłosy psów i kogutów. Mocne punkty hotelu to: położenie (ok.500 m od plaży), przestronne pokoje i basen do kąpieli. Trudne do zaakceptowania są też ceny proponowanych wycieczek przez opiekuna grupy.Np. cena wycieczki na Rodos dla 2 osób to koszt 70 EUR, a przejazd autobusem w dwie strony 2 osób nie przekracza 10 EUR. Inne proponowane wycieczki również są o wiele tańsze w punktach turystycznych na nabrzeżu Rodos.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od początku. Przejazd do hotelu. Właścicielka po informacji że znam język grecki uciszyła panią sprzątającą pokoje która komentowała stan pokoju. Ciekawe ? ŚNIADANIE / pierwszy i ostatni raz / : kawa o smaku papierowego filtra, '' sok'', mleko, herbata, tosty, margaryna a nie masło, marmolada brzoskwiniowa. Mniam przez 14 dni. POKÓJ nr 19 . Poniżej poziomu gruntu jakiś metr więc widok na poziom trawy. W drzwiach wejściowych pokrywa szamba , naturalne aromaty. Łazienka w miarę czysta prócz zasłonki od prysznica, słuchawki prysznica i baterii umywalkowej / grzybek i kamień w dużych ilościach/. Papier toaletowy 1 rolka na 2 tygodnie dla trzech osób / po zgłoszeniu się do Pani Paras po nową rolkę usłyszeliśmy ze obok jest supermarket/.Sprzątanie raz na tydzień z wymianą ręczników i pościeli. Papier toaletowy jak wiadomo w Grecji wrzuca się do kosza na śmieci w łazience ale w tym hotelu opróżnianie kosza i pozyskiwanie worków do niego należy do obowiązków gości hotelowych / Alternatywy 4 /. I główna wieczorna atrakcja: polowanie na karaczany słusznych rozmiarów od 2,5 do 5 cm / sztuki patelniowe / spacerujące po ścianach i suficie pokoju. Ciekawostką było jedno z krzeseł przy stoliku na tzw. tarasie , poddane zostało rewitalizacji na miarę Pani Paras farbą białą emulsyją która po pobycie na owym krześle spoczywała jak gdyby nigdy nic na plecach pensjonariusza pozostawiając niebywałe etniczne wzory. BASEN Z wyglądu i na zdjęciach folderowych piękny, a rzeczywistość : leżaki brudne i połamane bądź ponitowane na wstawki z aluminium. Dla niepoznaki przykryte materacami nie pierwszej świeżości. Kratki odpływowe wkoło basenu delikatnie mówiąc zagrzybione. Woda mało przejrzysta a na dnie nie sprzątanym od …. ????? spore resztki mazi kamienia i czegoś czarnego . Kilkanaście kafelków w koło baseny popękanych i ruchomych. SPOTKANIE Z PANEM REZYDENTEM Ogólne informacje o wyspie, wycieczkach fakultatywnych i możliwości wypożyczenia samochodu w bezproblemowej i rekomendowanej prze Rainbow wypożyczalni. Skuszeni perspektywą negocjacji cen w przypadku dłuższego czasu wypożyczenia pojazdu postanowiliśmy skorzystać z oferty Pana rezydenta i ………………. zaczęło się ciekawie i z przygodami. Na prośbę o możliwość zrobienia zdjęcia z cenami samochodów dostałem odpowiedź że nie bo na pewno chcemy porównać ceny u konkurencji. Jednak po kilku próbach się udało. Następnego dnia . Negocjacja polegała na tym że poinformowaliśmy rezydenta na ile dni chcemy wypożyczyć samochód , po czym rezydent oddalił się od stolika i negocjował cenę z wypożyczalnią poza ‘’granicą słyszalność’’ Sic!!!. Wypisał nam tajemniczy rachunek na 20 euro które pobrał, resztę mieliśmy dopłacić przy odbiorze samochodu w dniu następnym. Dzień 1. Samochód miał być o 8:30 pojawił się o 10 , niestety nie ten który zamawialiśmy po 2 godzinach pojawił się ten o który nam chodził /pali się kontrolka zbyt niskiego ciśnienia w tylnej prawej oponie/.Ruszyliśmy na pierwszą zaplanowaną wycieczkę. Dzień 2. Wycieczka do Lindos .Powrót wieczorem przez góry. Przy zjeżdzie i hamowaniu blokada przedniego lewego hamulca, nie odpuszczał prze 5-7 sekund i tak za każdym razem przy większym dohamowaniu. Średni miłe uczucie. Po powrocie i zgłoszeniu rezydentowi otrzymałem informację że dnia następnego o godzinie 10.00 będę miał nowy samochód sprawny technicznie. Dzień 3. Człowiek z wypożyczalni pojawił się ok. 11.00 ale bez samochodu bo niebo im się na głowę zwaliło itd. Itp. etc. Na poczekaniu i w czasie obecności rezydenta /przyjechał na spotkanie z nowo przybyłymi pensjonariuszami hotelu / Pan z wypożyczalni zaofiarował nam swój samochód na obecny dzień z obietnicą dostarczenia kolejnego samochodu w dniu następnym. Niestety plan się nie powiódł. Na przeszkodzie stanęła awaria zamka centralnego i mechanizmu automatycznego opuszczania szyb /pasażerka z którą przyjechał musiała opuścić pojazd drzwiami kierowcy /. Na odchodne dostaliśmy jeszcze obietnice jednego dnia gratis w ramach daleko idącej rekompensaty za poniesione ‘’straty moralne’’. Dzień 3 spędziliśmy bez samochodu. Dzień 4 i 5. Samochód pojawił się o 10. Zadowoleni wsiedliśmy i kontynuowaliśmy zaplanowane zwiedzanie wyspy. Dom Mussoliniego i środkowa część wyspy. Dzień 6. Wycieczka dookoła wyspy. Wspaniała mała plaża i tawerna w małej skalistej zatoczce Kopria Beach za Kamiros Skala polecamy. Opodal stary zamek joanitów Kritinia Castle i fajna kafejka prowadzona przez sympatycznego greka / sok ze świeżych pomidorów i 52% Ouzo własnego wyrobu/. Oczywiście jeszcze warte polecenia Prasonisi Beach z piaskiem , masa latających winsurferów i dużą ilością młodych Polaków w śród nich. Już myśleliśmy że fatum związane z samochodem opuściło nas raz na zawsze ale …. Bum i przednia lewa opona strzeliła na wysokości Lardos. Po skontaktowaniu się z rezydentem / podczas rozmowy dowiedziałem się również że w poprzednim samochodzie mechanicy stwierdzili ze hamulce były sprawne / dokonaliśmy pit stopu we własnym zakresie. Po zdjęciu przebitej opony niespodzianka, bieżnika było około 1 mm ?!. Samochód oddaliśmy wieczorem zgodnie z umową. Przerwę w podróżowaniu samochodem po wyspie wypełniła nam wycieczka na Simi. Warto popłynąć .Wyspa piękna. Restauracji polecanej przez Panią przewodniczkę nie polecamy / drogo , jedzenie średniej jakości i świeżości tyczy się mikro krewetek simijskich, a przede wszystkim obsługa mało uprzejma / warto poszukać samemu pośród licznych knajpek. Po powrocie z Simi zgodnie z umową skontaktowałem się z rezydentem w sprawie samochodu na jeden zaległy i jeden ekstra dzień. Okazało się że jegomość z wypożyczalni wycofał się z dnia ekstra tzn. sobie nie przypomina / człowiek zarobiony /. Po naciskach z naszej strony sobie przypomniał i 21:11 otrzymaliśmy sms że samochód będzie o 10:00 rano. Dzień 7. Godzina 10:00 samochodu brak .Godzina 14:20 samochodu nadal nie ma. Godzina 14:24 sms do rezydenta. Usłyszałem że szkoda że nie zadzwoniłem wcześniej ale ze za chwilę się wszystko wyjaśni i się wyjaśniło … Że kataklizm, maja w wypożyczalni urwanie głowy, korki , Zeus się na nich obraził itd. Itp. etc. Kolejny dzień bez samochodu. 16:18 Sms od rezydenta że samochód będzie o 22:00 ale my byliśmy już w stolicy wyspy Rodos na indywidualnej wycieczce. O 22:38 ponowny sms od rezydenta że samochód czeka pod hotelem do naszej dyspozycji na 2 dni do niedzieli do godziny 19:00 / 1 zaległy i zapłacony i 1 dzień gratis za przeżycia i dodatkowe atrakcje /. Dodam że samochód był z grupy ‘’A’’ a nie z ’’B’’ wg za którą zapłaciliśmy za 6 dni wypożyczenia. Dzień 8 i 9. Kolejne dni z wypożyczonym samochodem upłynęły bez szczególnych wstrząsów i przeżyć . Odstawiliśmy samochód przed godziną 19 zgodnie z umową. WNIOSKI Wypożyczać samochód samemu na mieście . PS Ciekawostka nt wypożyczalni . Rezydent miał ofertę którą fotografowałem z wypożyczalni DIAGORAS . Papier z do wypożyczonego samochodu nr 1 i 2 był z wypożyczalni CARS4RENTAL ale same samochody były z wypożyczalni XENAKISAUTO.GR natomiast ostatnim samochodem którym jeżdziliśmy bez papierów i umowy pochodził z HERTZ AUTOHELLAS. To taka ciekawostka na koniec. Sama wyspa turystycznie i przyrodniczo ciekawa. Obowiązkowo o 12 na podtrzymanie funkcji życiowych kawa fredo espresso lub dla pań fredo cappuccino na obiadek co kto woli przystawki lub dania główne do tego wino lub piwo / najlepsze z lokalnych to Zythos warzone na Rodos lub w stolicy Rodos można się przejść do przesympatycznych brodaczy urzędujących w Melete Craft Beer Bar pod adresem Sofokli Venizelou 7 a tam crafty greckie i światowe. Napisaliśmy te wspomnienia w nadziei ze nie zostaniemy posądzeni o malkontenctwo bo sporo po Grecji podróżowaliśmy tylko i wyłącznie po hotelach rodzinnych ale to było pierwsze i mamy nadzieja ostatnie tego typu przeżycie połączonych sił Pania Paras i Pana Rezydenta.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel, poprawniej chyba nazwać to pensjonatem, najlepsze czasy ma już za sobą, jak ktoś chce spędzić wakacje nad basenem to powinien szukać innego miejsca. To jest najtańsze miejsce noclegowe w Rodos - tak twierdzi właścicielka i tak tam jest, śniadania to znowu na wyrost, tost z dżemem trudno nazwać śniadaniem, za to obiadokolacje polecam wszystkim - domowe (przygotowywane przez właścicielkę), tradycyjne obiady smakowały wyśmienicie. Cicho i spokojnie, dość czysto ale nie super czysto, w połowie pobytu wymieniono nam prześcieradła i ręczniki. Świetna baza wypadowa, blisko plaży, blisko sklepy i świetna, klimatyzowana kawiarnio/ciastkarnia. Właścicielka super, wszystko da się załatwić i wszystko świetnie tłumaczy, rewelacyjnie posługuje się j.angielskim. Wycieczka - bestseller- Rodos w pigułce to nieporozumienie jeśli chodzi o tempo, wszystko w biegu - tak na prawdę to nie do zwiedzania tylko na zakupy i to w też w biegu, za tą kwotę lepiej wynająć samochód i samodzielnie zwiedzić bez presji czasowej, w opisie wycieczka miała się kończyć w okolicach 19tej a tak na prawdę koniec był po 16tej bo wszystko w biegu...