Kategoria lokalna: 1
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybierając hotel 2-gwiazdkowy nie liczyłam na luksusy ale w pokoju nie było nawet ciepłej wody. Żeby się wykąpać trzeba było chodzić do łazienki na zewnątrz, przy basenie. Miałam wykupione obiadokolację i na miejscu o tym pożałowałam. Jedzenie było bardzo nie smaczne. Podgrzany w mikrofali stary makaron, o którym po 3-ch dniach jedzenia powiedziałam rezydentowi i poprosiłam o zwrot pieniędzy. Wtedy następnego dnia właścicielka zrobiła paprykę faszerowaną. I to było na tyle greckiej kuchni na tydzień pobytu.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Paras Sun to bardzo oszczędna wersja wypoczynku. Należy mieć ze sobą środki czystościowe wraz z papierem toaletowym lub zakupy na miejscu. Wg. hotelowego regulaminu sprzątanie 2 x w tyg. faktycznie to 1 raz z wymianą wątpliwej bieli ręczników. Brudny zagrzybiały basen, leżaki z oznakami pleśni oczywiście też brudne. Śniadania kontynentalne to: tost, margaryna NIE MASŁO jak w ofercie!!!, dżem, mleko a raczej woda mleczna. Jedna puszka mleka chudego skondensowanego rozcieńczona wodą na minimum 3 dzbanki. napój herbato i kawo podobny podawany w dzbankach. Pani Para bardzo miła, uśmiechnięta. :)
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czuje sie w obowiazku zawiadomic potencjalnych nastepcow o klopotach z ciepla woda Od tygodnia jej nie ma Rezydent oraz wlasciciel tlumaczy brak zla pogoda slonce nie nagrzewa paneli Mnie jako klijenta nie powinno obchodzic jak hotel rozwiazuje sprawe grzania wody .Tak ze raj dla brudasow Pozatym OK
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie słabo - bardzo złe wyżywienie, brak pościeli w pokoju (poduszka i dwa prześcieradła). Wifi tylko przy basenie. Myślę, że jedynie w miarę niska cena zachęca do skorzytania z tego miejsca. Jeśli w planach ma się dużo przebywania na mieście lub wycieczkach, to jako tanie miejsce do noclegu może być.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Skromny obiekt, śniadanie to tosty z dzemikami jednorazowymi, pokój dość przestronny, z minibalkonem poniżej poziomu parkingu, zwierzątka spacerujące... Basen ok, ogródek zielony, właścicielka uprzejma, blisko supermarket, plaża 5 minut z kamyczkami.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nasuwa sie jedno stwierdzenie -chesz mieć konfort i odpocząć -czytaj dobrze umowę zawierana z biurem podróży. Brak profesjonalizmu od osoby sprzedajacej produkt (wycieczkę) Pani nie poinformowała o dodatkowych opłatach za klimatyzację
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Paras Sun to hotel dla osób niewymagających. Osobiście myślałam, że do nich należę jednak po spędzeniu tam tygodnia zrozumiałam, że te "standardy" mi po prostu nie odpowiadają. Trudno tu mówić o plusach... Może czystość do nich należy ale czy coś więcej? Nie sądzę... W opisie oferty była możliwość wykupienia klimatyzacji, na miejscu okazało się, że owa jest tylko w dwóch pokojach na cały hotel... Budynki nie posiadają dobrej izolacji, ponieważ przy temperaturze +40 stopni pokoje są tak nagrzane (nawet w nocy), że trudno się po prostu w nich żyje. Właścicielka to "chytra baba z Radomia", na pozór miła jednak finalnie bardzo obliczona. Rozcieńcza sok pomarańczowy na śniadaniach i faktycznie serwują codziennie skapciałe tosty...Byłam tylko raz na tym posiłku i stwierdziłam "Nigdy więcej". Dziwię się, że Rainbow podpisuje umowy z tak słabymi hotelami. Zalecam wziąć ze sobą papier toaletowy, ponieważ na tydzień otrzymujesz w "pakiecie" tylko 1 rolkę... cena odwzorowuje standard, choć i tak jak na taką cenę jest on zdecydowanie za niski... Okolica też nieciekawa, niczego interesującego tam nie znajdziemy. W pobliżu są markety ale o knajpach to można zapomnieć-coś sensownego znajdziemy jedynie przy plaży. Ruchliwa ulica dzieląca nas od morza to katorga, zdarzało się, że czekałyśmy 5 minut aby przejść na drugą stronę. Ścieżka na plażę to również nic przyjemnego- smród, brud, szczury... Sama plaża ładna kamienista, woda przejrzysta. Polecam zakupić sobie wycieczki fakultatywne bo w samej miejscowości można się zanudzić. Jeśli chodzi o ceny to jest bardzo drogo jak na taką mieścinę. Grecy widziani przez Polaków jako naród gościnny jednak taki nie jest... Zanim do nich wejdziesz do knajpy to są super mili, zachęcają... ale jak już tylko wejdziesz to najlepiej żebyś zamówił coś drogiego szybko zjadł i spadał... w końcu zajmujesz im miejsce w knajpie na które może przyjść nowy klient... Przykre uczucie tym bardziej, że przed pandemią to ze spokojem się biesiadowało przy stoliku. Ogólnie dziwne i negatywne wrażenie na mnie zrobił ten wyjazd, zmieniłam zdanie co do Greków, regionu i atmosfery- wyróżniają "swoich gości", jak słyszą, że jesteś z Polski to od razu zmieniają ton... Zastanówcie się 2x zanim wybierzecie ten hotel i ten kierunek.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie miałem wielkich oczekiwań bo miało to być miejsce wypadowe, a nie wypoczynkowe, ale po wyczerpujących wojażach i plażowaniu ciężko po powrocie bez przeszkód odpocząć się w tym miejscu.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotelik położony w cichej i spokojnej okolicy, 10 min spacerem od kamienistej plaży. Blisko do marketu, przystanku i centrum miasta. Powinien być sprzedawany bez wyżywienia bo oferowane śniadania są nie do przyjęcia. W wielu pokojach brak klimatyzacji, ciepła woda tylko w godzinach wieczornych do tego nie zawsze i nie w każdym pokoju. Miła i przyjazna właścicielka. Basen nieduży ale czysty, niestety połowa leżaków przy nim połamana.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyspa urokliwa, jest sporo miejsc do zobaczenia. Wlascicielka obiekt caly czas obserwuje swoich gosci, jest to bardzo nie komfortowr. Sniadania to spalone albo zupelnie blade tosty z mrozonego chleba. Kawa, soki, mleko rozwodnione do granic mozliwosci, do tego margaryna i marmolada. Obiekt ma niski standard o czy wiedzialam przed zakupem wycieczki, jednak brud w pokoju, lodowka dzialajaca jak traktor, wszedzie polamana terakota to przesada.. Oszczednosc i skapstwo wlascicielki widoczne na kazdym kroku.. Trzeba tez poinformowac przyszlych gosci o toczacym sie od lat konflikcie miedzy sasiedzkim. Mianowicie dwa ogromne wilczury, jak stwierdzila wlascicielka specjalnie szkolone do pilnowania posesji, w nocy szczekaja bardzo agresywnie co uniemozliwia nocny wypoczynek.. Pianie kogutow obok to jest nic ,w porownaniu do tego halasu..