Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjeżdżająć na wyprawę do Afryki płd. przygotowany byłem bardziej na przygodę harcerską niż wycieczkę turystyczną na wysokim poziomie. W końcu Afryka kojarzy się pięką, ale nieprzyjazną człowiekowi przyrodą, palącym słońcem, powszechną biedą i niedostatkiem. Wszystkiego było po trochu, ale sposób organizacji wycieczki i poziom usług był zaskakująco wysoki i zadowolic powinien każdego. Wspaniale odegrała swoją rolę Pani Magda Szczepańska wykazując się niezwykłą sprawnością w organizacji wszystkiego oraz olbrzymią wiedzą. Skąd tyle energii w tak drobnym ciele nie wiadomo, ale zawsze była do dyspozycji i ciągle miała coś ciekawego do powiedzenia. Ąutokar, którym przemieszczaliśmy się był na najwyższym poziomie i w doskonałym stanie. Mieścił 53 osoby, więc 19. osobowa grupa miała warunki sypialne. Zaplecze hotelowe i wyżywienie były wyśmienite. Przestronne, czyste pokoje, bardzo bogate i obfite menu w każdym hotelu a co najbardziej zaskakiwało - im biedniejszy kraj tym wyższy standard zakwaterowania, chociaz wszędzie było znakomicie. Okres kolonizacji Afryki i obowiązujący jeszcze calkiem niedawno apartheid spowodowały, że jawnie wykorzystywane nie tylko ekonomicznie społeczeństwa kolorowe po odzyskaniu niepodległości poczuły potrzebę odegrania się za okres upokorzenia. Dzisiaj w RPA i Zimbabwe panuje atmosfera odwrotnego apartheidu. Biali farmerzy i przedsiębiorcy rugowani są ze swych posiadłości a brak wykwalifikowanej kadry lokalnej powoduje, że gospdarka idzie w ruinę. Na ulicy trudno spotkać białego. Wielu już wyjechało i wielu szykuje się do opuszczenia Afryki. W miastach jest wiele dzielinic, gdzie pojawienie się białego jest niebezpieczne. Panuje bardzo wysoki poziom przestępczości. Większość domów mieszkalnych ogrodzonych jest wysokimi płotami z plątaniną drutu kolczastego, często pod prądem. Atmosfera w miastach jest ciężka. Przez szyby autokaru ogląda się to jak sceny z filmu kryminalnego. Politycy RPA szukający taniego poklasku wśród czarnej ludności bez żenady śpiewają popularną piosenkę - zabić Bura. I od połowy lat 90 zabito kilkadziesiąt tysięcy białych farmerów. Na szczęście ogólna, nieprzychylna białym atmosfera nie przekłada się na poziom usług turystycznych. Nie pojechaliśmy wszakże do Afryki wprowadzać im dobrą zmianę. Pojechaliśmy zwiedzać olbrzymie obszary dzikiej przyrody, podziwiać dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku i niezwykłe twory natury. Parki narodowe w Afryce płd. stanowią nieprzebraną skarbnicę atrakcji przyrodniczych. Olbrzymie tereny buszu i afrykańskiej sawany liczone w dziesiąkach tysięcy kilomatrów kwadratowych ogrodzone drucianym płotem podobnie jak autostrady w Europie są ostoją wszelkiej zwierzyny. Zakaz polowan na zwierzynę w parkach spowodował, że nawet bardzo płochliwe z natury zwierzęta przywykły do widoku człowieka i pozwalają podjechać do siebie na niewielką odległość. Widzieliśmy i podglądaliśmy duże stada słoni, nosorożców, antylop, hipopotamów, bawołów a także lwy, krokodyle, leopardy i inną gdzinę jak to mawiano u nas na wsi. Niezwykłe wrażenie robi uchodzący za jeden z 7. cudów świata Wodospad Victorii. Leniwie płynąca szerokim rozlewiskiem rzeka Zanbezi tocząca 6 razy więcej wody niż Wisła nagle spada w ponadstumetrową skalistą rozpadlinę o niewielkiej szerokości i długości ponad 30 km, gdzie rzeka nabiera wigoru. Huk wodospadu słychać z odległości 40 km. Załamujące się w rozpylonych kroplach wody światło słoneczne tworzy bajeczne tęcze. Dla amatorów mocnych wrażeń wodospad dostarcza też innych atrakcji. Tuż przy krawędzi wodospadu wypłukane są tzw. kociołki, które od czeluści, w którą spada woda dzieli ścianka niewielkiej grubości. Jak komuś brakuje adrenaliny może spojrzeć w dół. Niezwykłym przeżyciem jest również rafting w skalnym kanionie, w który spada Wodospad Victorii. Na ośmioosobowych pontonach w towarzystwie doświadczonego, lokalnego "kapitana" płynie się w nieprawdopodobnej kipieli wodnej przez kilkanaście kaskad o róznym stopniu trudności. Cała trasa ma ok. 30 km długości i zabawa trwa ok. 4 godziny. Stroje wieczorowe nie polecane, ponieważ kąpiel jet gwrantowana. Zalecana za to tężyzna fizyczna i obycie z wodą. W sumie świetnie zorganizowana wycieczka pełna atrakcji, zwłaszcza dla osób, które nie oczekują, że będą noszone w lektyce. Po drodze ani jednej świątyni, meczetu, buddy i innych tego typu atrakcji dominujących w programach azjatyckich. Polecam miłośnikom przyrody i przygód.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właściwie wyjazd pod każdym względem perfekcyjny . Wielokrotnie korzystam z usług Itaka/Rainbow - w tamtym roku 8 razy i wszystko poza Europą w tym roku dopiero drugi raz. Ale do rzeczy - od wyjazdu z Warszawy do powrotu pełna opieka pilota Jakuba - facet jest po prostu perfekcyjny-wielka wiedza podana na talerzu bez zbędnej filozofii i w każdej porze chętny do pomocy a nawet sam proponuje pomoc.Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, nawet najbardziej fantastyczne pomysły uczestników realizuje. Program jest logicznie skonstruowany - oczywiście długie przejazdy ( max. 650 km) ale Jakub tak podaje wiadomości w drodze że nie nudzą. Oczywiście nie gada cały czas ale też trzeba widzieć kiedy przestać. Hotele jak na Afrykę doskonałe w, wyżywienie wspoaniłe . Pomoc miejscowego pilota Stave doskonała . Kierowca szatan za kółkie ale pewny. Wyżywienie doskonałe - kolacje około 19.00 nie można sobie odmówić jedzenia a efekty to kłopot z zasypianiem. Aha na poprzednich wycieczkach codziennie była butelka wody mineralnej- tutaj nie a przeciż to Afryka Osobny temat to wspólpraca z biurem Rainbow w Tychach - Edyta zasługuje na najwyższe uznanie nie ma dla niej pytań na które nie ma odpowiedzi - może nie od razu bo trzeba zapytać centrali ale odpowiedz zawsze jest. Tak rrzymać.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
bardzo wysoka, wszystkie elementy (trasa, transport, wyzywienie, zakwaterowanie, pilot) na najwyższym poziomie
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wyprawa - dużo zwierząt i wizyt w wielu parkach narodowych, wspaniałe krajobrazy , wizyty w wioskach , bardzo interesujące dodatkowe wycieczki przy Wodospadach ( Wodospady z lotu helikopterem , spacer z lwami , rejs po Zambezi , kąpiel w Wodospadach po stronie Zambii) . W każdym dniu coś nowego . Ogromne słowa uznania należą się pilotowi i przewodniczce Pani Magdzie .Pani Magda podczas całej podróży podawała mnóstwo interesujących informacji dotyczących geografii , biologii , polityki i historii RPA , Zimbabwe , Zambii i Botswany . Podróżując autokarem mogliśmy również poczuć klimat RPA dzięki dobrej muzyce oraz filmom o Afryce . Podczas dotychczasowych podróży nie spotkaliśmy tak dobrze przygotowanego i profesjonalnego pilota . Na duże słowa uznania zasługuje również opieka pilota nad grupą i bardzo profesjonalna praca kierowcy Pana Willsona .