Opinie o Rumunia - szlakiem hrabiego Drakuli nad Morze Czarne

Rumunia zaskakuje

Rumunia mnie pozytywnie zaskoczyła. Wydaje mi się, że w Polsce raczej myślimy o tym kraju przez pyzmat stereotypów, które krążą. Jednak warto jechać i zobaczyć jak Rumunia wygląda naprawdę. W miarę upływu dni, które tam spędziliśmy - miejsca, które widzieliśmy podobały mi się bardziej :) Sybin - warto udać się tam wieczorem (taksówki są bardzo tanie). Bukareszt to niesamowita, pełna energii przewodniczka Pani Eugenia. Słuchając jej historii nie raz zakręciła się łza w oku. Bukareszt to też Pałac Parlamentu, który robi ogromne wrażenie. Plażowaliśmy w Mamai. Niestety muszę tu wspomnieć o obiadokolacjach w hotelu - mimo, iz wybredna raczej nie jestem, z każdym dniem było coraz gorzej :( Organizacja śniadań w hotelu też nie była najlepsza. W kolejce trzeba było odstać ok. pół godziny. Na wypoczynek w pełnym słońcu wystarczył w zupełności jeden dzień, dlatego polecam dodatkowo płatny spływ po Delcie Dunaju - jednocześnie relaks i emocje, które zasponsorowali nam kierujący łódkami. Zdecydowanie najmniej podobało mi się Targoviste - być może na mój odbiór miała wpływ pogoda, ponieważ cały dzień dość intensywnie padał deszcz. Pani Monika wskazała sklep, gdzie można kupić bardzo dobre wina rumuńskie - warto skorzystać. Braszów i Sighisoara - miasta, o których nie można nie wspomnieć. Urokliwe miejscowości - miały swój wyjątkowy klimat. Warto też się udać na dodatkowo płatny poczęstunek transylwański w domu Drakuli - było pysznie :) Pani Monika - bardzo sympatyczna, z ogromną wiedzą, świetnie przygotowana - miała mnóstwo dodatkowych materiałów - m.in.zdjęcia, filmy, słuchowisko. Na tyle "zaraziła" mnie Rumunią, że po powrocie z wycieczki zaczęłam lekturę książek, które polecała. DZIĘKUJĘ! :)

Transylwania jest piękna!

Rumunia nieodkryta turystycznie.Jestem pozytywnie zaskoczona.Pragnę pojechac tam jeszcze raz.

zaskakująco piękna Rumunia

Wycieczkę polecam tym, którzy nie lubią tłoku i zgiełku, które można często spotkać w miejscach bardziej komercyjnych i częściej odwiedzanych przez turystów. Kraj zaskakująco piękny i bezpieczny, wbrew krzywdzącym (jak się okazało) stereotypom i wyobrażeniu o tym kraju w Polsce. Kraj, w który nie ma wielu turystów - stąd częste zdziwienie "tubylców" na widok tak dużej grupy jak nasza :) piękna trasa transfogaraska przez Karpaty, piękne widoki, zamki (tam akurat było sporo ludzi, ale może dlatego, że trafiliśmy tam w sobotę), zróżnicowana architektura w zależności od regionu, nietypowa, zupełnie inna niż wszystkie stolica z największym w Europie budynkiem, Morze Czarne w Mamai zlokalizowanej na mierzei pomiędzy morzem a jeziorem. Kraj mógłby być jeszcze piękniejszy gdyby tylko więcej uwagi zwracano tam na renowację. Ponadto przewodnik - pan Tomek - bardzo dużo wniósł do całej wycieczki - bardzo duża wiedza na różne, czasami dosyć odległe tematy, sporo ciekawostek na temat miejsc, ludzi i ich podejścia do różnych tematów, jedzenia, życia w Rumunii. Pasjonat w pełnym tego słowa znaczeniu.

Rumunia - obszar Draculi, niedźwiedzi, Karpat, Morza Czarnego, Dunaju, prawosławia i średniowiecznej architektury

W tym państwie byłem wcześniej dwukrotnie, przejazdem 10 i 15 lat temu. Z tego doświadczenia do kraju nastawiłem się dość sceptycznie - cyganie, bezpańskie psy, dzieci biegające za autokarem i namolne mycie szyb. Na wstępie jest zaskoczenie, bo przez całą trasę żaden z tych elementów nie miał już miejsca. Owszem w stosunku do Polski nadal jest spore zacofanie, ale m.in. to właśnie turysta chce zobaczyć. Trasa wycieczki jest znakomita, urozmaicona przez góry, morze, rzeki zabytkową architekturę na liście UNESCO, cerkwie i liczne, przyrodnicze widoki. Smaczku dodają alerty - uwaga na niedźwiedzie, które tam występują. Na tej imprezie z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.

Super wycieczka

Wyjazd świetnie zorganizowany oprócz jednej rzeczy - przesiadek z jednego autokaru do drugiego. Droga była trochę męcząca i długa ale objazd byś świetnie zorganizowany. Widzieliśmy wszystkie najważniejsze atrakcje. Z czystym sumieniem polecam tą wycieczkę każdemu kto chce zobaczyć Rumunię.

Rumunia - szlakiem hrabiego Drakuli nad Morze Czarne

Bardzo dobrze zorganizowana wycieczka, świetnie dobrany i zrealizowany program pozwalający poznać ciekawy i przyjazny kraj, jego historię, kulturę, zwyczaje itp. Chwila relaksu nad Morzem Czarnym pozwalająca złapać oddech świetnie wkomponowana a jednocześnie nie pozwalająca się nudzić - wycieczki fakultatywne warte zainwestowania. Nasze wrażenia przerosły wyobrażenia :) Polecam Uwaga: warto dokładnie zapoznać się z programem i warunkami wyjazdu, aby zaskoczenie nie rzutowało na wrażenia i opinię

Warto pojechać do Rumunii

Rumunia do kraj wokół którego panuje u nas sporo stereotypów. Warto więc tam pojechać nawet po to, by zweryfikować te obiegowe opinie. Kraj jest piękny i bardzo zróżnicowany, zarówno jeśli chodzi o krajobraz, jak i o mentalność jego mieszkańców, o czym ciekawie opowiadał nasz przewodnik. Myślę, że kiedyś wrócę w te rejony, bo Rumunia zaskakuje i to zaskakuje pozytywnie!:-)

"Vlad Palownik nie taki straszny jak go malują"

Koniecznie chciałam odwiedzić obecną Rumunię, ponieważ ciągle przed oczami mam maj roku 1985 i zabiedzony kraj.To co zobaczyłam przerosło moje oczekiwania.Kraj pełen niespodzianek, pięknych miejsc, sympatycznych ludzi.Nie będę opisywać obiektów zwiedzanych, bo wszystko co było w programie zostało zrealizowane.Zatrzymam się jednak na niezwykłej atmosferze miast,miasteczek, które po prostu żyją, bo ludzie w Rumunii spędzają czas spotykając się w knajpkach. I te knajpki właśnie wypełnione miejscowymi i w mniejszym stopniu turystami/ bo to jeszcze kraj nieodgadniony turystycznie/.Fajnie było zatrzymać się w czasie wolnym od zwiedzania w jakimś miejscu, zamówić mamałygę z malutkimi gołąbkami zawijanymi w liściach kiszonej kapusty i popijać rumuńską lemoniadą czy rumuńskim piwkiem.Nigdzie nie spotkałam Romów , bo ich prawie nie ma / jest ich tylko 3%/. Nie spotkałam żebraków ani" meneli".Kraj jest dobrze zarządzany i ludzie są zadowoleni.W Bukareszcie się zakochałam bo to miasto nie na darmo zwane jest "Paryżem Bałkanów" i pewnie jeszcze tam wrócę. Warto było zobaczyć piękne miejsca na Delcie Dunaju /Rezerwat Biosfery na Liście UNESCO/.Braszow -miasto ze wzgórzem niby HoLLYWOOD,Warto poznać historie Vlada Palownika słynnego Drakuli i odwiedzić miejsca gdzie przebywał.Cudowny widok Karpat i Jezioro Vidraru , gdzie z tarasu widokowego na zaporze ujrzałam najwyższy szczyt Rumunii -Moldovenau. Ten kraj albo się pokocha od razu albo nie. Ja należę do sympatyków Rumunii.I kończąc zacytuję słowa OWIDIUSZA/ którego pomnik jest w Konstancy/ :" Złoty najpierw wiek nastał.Nie z bojażni kary... lecz z własnej chęci ,człowiek cnoty strzegł i wiary".

Wycieczka godna polecenia

Rewelacyjnie

Super wycieczka hotele i jedzenie bardzo dobre oprócz hotelu i jedzenia w bukareszcie. Pilot pani Magda bardzo dużą wiedzą i zawsze pomocną.