Opinie o Rumunia - szlakiem hrabiego Drakuli nad Morze Czarne

Pobyt w Rumunii

Wybierałem się na wycieczkę z pewną wątpliwością. Wszyscy znajomi pytając gdzie udaję się na wyjazd ze zdziwieniem odpowiadali Rumunia? Teraz po powrocie uważam wyjazd za udany. Kraj z pewnością jeszcze nie doceniany przez turystów. Polecam wszystkim którzy szukają przygód z dala od zgiełku i tłumów. Wyjazd do Rumunii to kolejne udane wakacje z biurem.

Pod koniec czerwca wyjechałam na w/w wycieczkę, z której jestem bardzo zadowolona. Na sam początek dostałam w Rainbow firmową poduszeczkę do autokaru, która bardzo się przydała w podróży. Pani pilotka Monika zawsze uśmiechnięta i pomocna, pan przewodnik Tomasz (potwierdzam opinię innych) to erudyta opowiadający o Rumunii z zacięciem i polotem. Program również jest zachęcający, można i obejrzeć piękne widoki górskie z jeziorami, i pospacerować spokojnie nad brzegiem Morza Czarnego, i pozwiedzać zamki oraz pałace, i posmakować trochę lokalnych smaczków i życia w stolicy....a także pozać małych kolorowych miasteczek rumuńskich z twierdzami i basztami górującymi nad miasteczkami, gdzie w wakacje na chwilę można odczuć, że zatrzymał się czas. Dzień z Targoviste w planie jest być może trochę monotonny, bo do przejechania jest długa trasa, ale to tam za to właśnie można się zaopatrzyć w tanie i wyśmienite wina! Najlepiej kupić ich więcej, nawet te w niższych cenach są dobre. Dodatkowym plusem tej wycieczki jest równorzędna proporcja cen polskich do rumuńskich, co pozwala na spokojne zamówienie wieczorem piwa w restauracji, bez stresowania się czterokrotną przebitką na euro, na którą jesteśmy skazani w krajach zachodnich. Hotele nie są złe albo są wręcz bardzo przyzwoite, również ten w Mamai jest całkiem zadowalający i nie wiem, na co narzekają ludzie mający na śniadanie do wyboru po pięć wędlin, kilka serów, kilka surowych warzyw, różne omlety, ciepłe mięsa i placuszki warzywne, bo nazwałabym to narzekanie raczej malkontenctwem. Plusem jest także możliwość zjedzenia śniadania na tarasie nad jeziorem z pięknym widokiem. Ponadto do morza pięć minut spacerkieim. Na zwiedzanych trasach nie ma tlumów (może za wyjątkiem zamku Drakuli), nie trzeba przebijać się przez korki, i jest to optymalna opcja dla człowieka, który chce odpocząć psychicznie, nacieszyć się i plażą i górami, i zabytkami, i poznać życie w dużej stolicy..... Ostatni plus: bardzo miłe i zgodne towarzystwo, ale to już oczywiście kwestia szczęścia!

Rumunia warta zobaczenia - ocena wycieczki

Dopisuję ocenę z wycieczki :)

Dracula

Wycieczka ogólnie udana, szkoda że aż tyle zwiedzania budynków sakralnych. Akurat na tej wycieczce trafili się super ludzie którzy dodali duży + do samej wycieczki (miłe wieczory na plaży i hotelach). Same hotele na kolana nie powalają ale za tą cenę cudów nie można się spodziewać ogólnie oceniam je na dobre. Obiadokolacje robiłem sobie we własnym zakresie dużo lokali w okolicy hoteli gdzie można smacznie zjeść co się lubi. Program zwiedzenia bardo spokojny no i dużo przejazdów ale da się to przeżyć wieczory wolne wiec można się zintegrować z d]grupą bądź pozwiedzać okolice na własną rękę. Z dodatkowych fakultetów mogę polecić rejs po Delcie Dunaju(pomimo długiego dojazdu) oraz poczęstunek transylwański na duży minus i osobiście odradzam tradycyjna kolacja rumuńska warto by było za 10 euro nic ponad tą kwotę, słabe jedzenie i kapela po 3 piosenka poszła sobie na inna sale ogólnie szkoda pieniędzy.

Warto zwiedzić Rumunię!

Wycieczka bardzo udana, godna polecenia.

Super wycieczka

Wycieczka wspaniała,obalająca stereotypy na temat Rumunii.Nam Rumunia kojarzy się z Cyganami rumuńskimi,a to fałszywy obraz Rumunii.To piękny kraj,ludzie dobrzy,mający wiele do zaoferowania.Program wycieczki bardzo ciekawy,dobra organizacja.Pani pilot Marysia Czub,fajna babka,posiadająca dużą wiedzę i umiejąca ją przekazać.Profesjonalizm w każdym calu.Hotele bardzo dobre,No może ten w Neptunie trochę słabszy,ale bez większych zastrzeżeń.Jedzenie wspaniałe,śniadania to taki wypas,że człowiek nie jest w stanie wszystkiego spróbować!Polecam wycieczkę każdemu kto jest ciekawy świata i chciałby zmienić zdanie na temat Rumunii.

Pięknie i ciekawie

Góry, morze, zamki, pałace, kościoły, urokliwe miasta. Nie spodziewałam się, że Rumunia jest aż tak różnorodna i niezwykła. Szosa transfogaraska z niedźwiedziami, delta Dunaju i kościoły warowne - rewelacja. A przy tym dobra organizacja i oczywiście wspaniała pilotka.

Pełne zaskoczenie i zauroczenie...

Rumunia, lipiec 2018, szlakiem Drakuli aż do morza Czarnego...Cały czas myślę, jak daleko od prawdy byłam patrząc na Rumunię z mojej polskiej perspektywy. Oczywiscie nie chcę powiedziec, że już wiem wszystko, ale pogląd na temat Rumunii zmienił mi się o 180 stopni i jest mi z tym bardzo dobrze. Pewnie gdybym pojechała tam na własną rękę to zobaczyłabym ją inaczej, ale pewne jest że i tak jestem bardzo zaskoczona tym co zobaczyłam, co usłyszałam i co zjadłam. W pierwszej kolejności kiedy myślę o wycieczce bardzo doceniam silną osobowość, wiedzę i umiejętności przekazywania jej przez P.Monikę, panią pilot wycieczki. Kopalnia wiedzy na różne tematy zwiazane z historią i nowoczesną Rumunia. Wiedza nie z kartki, ale z publikacji którymi P.Monika podpiera się w swoich opowieściach. Różne narzędzia przekazu które P.Monika stosuje, zdjęcia, filmy fabularne, dokumentalne oraz muzyka tworzą pewnego rodzaju spektakl. Aby nic mi nie umknęło nie przeczytałam ani jednego zdania z książki któraą wzięłam ze sobą na podróż. Orientacja i organizacja, opanowanie wszystkich małych i większych problemików które zawsze my podróżujący stwarzamy było na najwyższym poziomie. Czułam sie doinformowana i zaopiekowana. Dziekuję Drugą osobą która mi w głowie zostanie na długo jest P. Eugenia. Z pochodzenia rumunka, urocza, dowcipna z dystansem do siebie oraz do tego co przeżyła w swoim ojczystym kraju no i naprawdę biegle mówiąca po polsku. W tym właśnie języku dowiedziałam się bardzo interesujących historii o ludziach. Za to bardzo jej dziękuję :-) Sama Rumunia jest przepiękna, zielona, poprzecinana pasmami wysokich Karpat, bardzo skrzywdzona w przeszłości i nadal krzywdzona, ale mnie już nigdy nie będzie sie kojarzyć z Cyganami, chyba że z klanem Gaborów. Jeśli chodzi o moje kulinarne doznania to doświadczyłam, że czarną herbatę Rumunii piją tylko gdy się żle czują, używają bardzo dużo śmietany (polecam świetny deser Papanasi właśnie ze śmietaną), produkują świetne sery ( bardzo polubiłam bryndzę de burduf) no i te wysokiej jakości wina. Własne szczepy winorosli Feteasca Alba i Feteasca Negra. Oczywiście przywiozłam, piję sobie i myślę o rejsie po delcie Dunaju i trzymam za nich kciuki żeby im się wreszcie wiodło...Powodzenia Rumunio!

Szlakiem hrabiego

Trasa świetna, dużo do zobaczenia. Pani przewodnik Ania, panowie kierowcy Łukasz i Marek byli przesympatyczni, punktualni, uczynni tacy normalni. Może jeszcze spotkam się z tą trójca na wyjeździe. Współpasażerowie rewelacyjni. Szczerze polecam wraz z wycieczkami fakultatywnymi.

Rumunia i Drakula ze znajomymi.

P. Paulina , Aleks , obydwaj kierowcy p. Jarki to po prostu petarda i grupa na medal. Zero spóźnień na zbiórkach , uśmiech na twarzy , ogromna wiedza , przekazana w miły sposób zachęcająca do słuchania. Po prostu się nie nudziliśmy. Bardzo miło spędzony czas w tak dużej grupie ludzi , a nie zawsze tak jest. Na szóstkę z plusem oceniam właścicieli winnicy i degustację wina , rejs po delcie Dunaju i przepyszną zupę rybną , poczęstunek Transylwański , piękne kurorty górskie z zabytkami, zamki i muzea zwiedzione w tym czasie. Wieczorek rumuński na szóstkę (było super ale w moje gusta kulinarne lepiej trafił poczęstunek Transylwański. Przesiadka w Woszczycach w drodze powrotnej to bardzo słaba trójka ( byłem na kilku objazdówkach z innym biurem podróży i tam nie trzeba czekać ponad dwie godziny na rozjechanie się. Ale cieszę się z poznanych nowych miłych ludzi zobaczenia nowego kraju i historii o nim i jego mieszkańcach ( nawet w połowie nie miałem do tej pory wiedzy o Rumunii. Dziękuję i polecam Rumunię , na prawdę warto.