3.5/6 (30 opinii)
Kategoria lokalna 4
0.5/6
SKANDAL - zostaliśmy oszukani przez RAINBOW !!. Bez naszej zgody i wiedzy nie dotrzymano warunków umowy - hotel na pobycie zmieniono na tańsze bungalowy o wiele niższym standardzie. Powtarzamy, zamiast pobytu w hotelu zostaliśmy zakwaterowani w innym miejscu w obskurnych bungalowach .( Cena za bungalowy była o wiele niższa, więc gdzie jest różnica kwoty którą zapłaciliśmy za hotel?!). Zrobiliśmy zdjęcia w jakich warunkach przebywaliśmy - zamierzamy poinformować media społecznościowe i dziennikarzy którzy tylko czyhają na takie sensacje. Rezydenci którzy są również opłacani z naszych pieniędzy kompletnie nie byli zainteresowani rozwiązaniem problemu które stworzyło RAINBOW - p.Edyta nie odbierała telefonu czyli nie wykonywała swoich obowiązków , a p.Urszula na naszą prośbę żeby pojechać z nami i obejrzeć ten obiekt stwierdziła cyt. "nie mam czasu"; więc zażądaliśmy żeby przyjechała do nas na drugi dzień w celu obejrzenia warunków w jakich przebywamy. Przyjechała, ale obiektu w których nas umieszczono nie zgodziła się obejrzeć ( stwierdzamy że doskonale wiedziała że przebywamy w o wiele gorszych warunkach niezgodnych z zawartą umową i nie chciała tego faktu potwierdzić). PODSUMOWUJĄC zostaliśmy oszukani i zlekceważeni przez RAINBOW TOURS S.A - ponieśliśmy straty z tytułu pobytu w gorszych warunkach i zmarnowanego urlopu, bo to nie był wypoczynek tylko stres, czyli ponieśliśmy straty moralne. Złożymy oficjalną skargę w osobnym piśmie i zażądamy zadośćuczynienia finansowego za poniesione wszystkie straty. Reasumując: nie interesuje nas kto po drodze "zawalił" i spowodował złamanie warunków umowy, ale oczekujemy rekompensaty za w/w straty od RAINBOW TOUR S.A
0.5/6
Wybraliśmy hotel Futura Club Baia di Conte ze względu na położenie i standard usług. Zależało nam na hotelu w konkretnej części wyspy i przy plaży. Niestety 36 godzin przed wylotem o godz 19.15 poinformowano nas o zmianie holetu na inny, znajdujący się dokładnie drugiej strony wyspy. Jednocześnie powiedziano, że możemy z wyjazdu zrezygnować. Czas na decyzję: do następnego dnia do godz. 12.00, czyli noc i przedpołudnie. Urlop w pracy wypisany i zatwierdzony, walizki spakowane, więc czas na decyzję czysto teoretyczny, bo rezygnując po prostu siedzielibyśmy w domu, tak naprawdę zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym. Znależliśmy się w hotelu po dokładnie drugiej stronie wyspy, o gorszym standardzie, miała być zachodnia strona wyspy, była wschodnia; miał być hotel przy plaży, był spory kawałek do plaży i droga na plażę przez krzaki (nie do pomyślenia by nastoletnie dziecko szło tamtędy samo, a byłam z dwójką nastoletnich dzieci); miał być bar przy plaży nie było. Sprzedano nam piękne zdjęcia i marzenia, a dostaliśmy coś zupełnie innego, będąc po drugiej stronie wyspy nie zobaczyliśmy tego co chcieliśmy zobaczyć. W odpowiedzi na złożoną reklamację Rainbow zaproponowało zwrot 835 zł, czyli 278zł na osobę, kpina! Przecież nie wykupuje się wakacji "gdzieś", tylko wykupuje się pobyt w konretnym miejscu, beztroskie wakacje? - na pewno nie z Rainbow.