Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka pozwoliła mi poznać lepiej Bałkany, kulturę, historię przyrodę i podelektować wzrok pięknymi widokami. Polecam
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czarnogóra, Serbia i wypad do Bosni i Hercegowiny, bardzo ciekawy program, najważniejsze Bałkańskie perełki odwiedzone. Było też kilka "atrakcji" że nie warto było kilka godzin tam jechać, np domek na rzece Drinie, parę zdjęć z brzegu takich samych jak z folderu a głownie chodziło o zamówienie 40 obiadów w tamtejszej restauracji. Najbardziej podobała sie nam atrakcja wiązana z tytułem naszej wycieczki Stacja w Mokrej Górze gdzie mielismy nocleg w zabytkowych budynkach stacji kolejowych a wczesniej przejazd wąskotorową kolejką zabytkowymi wagonami wsród zachwycających widoków. Co do organizacji wycieczki nie mam większych uwag, hotele i jedzenie jak zwykle na objazdówkach klasy turystycznej. Dwa noclegi na początku i dwa na końcu w Dobrej Wodzie w hotelu Sars- sniadania bufet wystarczająco jedzenia, obiadokolacje serwowane bez możliwosci wyboru ale mozna się było napchać. Grupa duża chyba 46 osób w miarę zdyscyplinowana, chociaż ktos się upił i zgubił wszystko łącznie z dokumentami, ktos nie oddał kluczy w hotelu i nie zabrał dokumentu do odprawy na granicy. Pilot Pan Igor, młody człowiek ogarniał to wszystko z niezwykłą empatią i cały czas nas liczył.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie była to Stacja Bałkany, gdyż akurat trafiliśmy na strajk kolejarzy w Czarnogórze i pierwsza część programu nie odbyła się. W związku z tym mieliśmy zmieniony plan objazdu. Nie twierdzę, że na gorszy, gdyż nie mamy porównania, ale bardzo nam się podobało, mimo wszystko. Potem już w ogóle podróżowaliśmy inaczej- widoki przepiękne, niezapomniane. Pilotka Julia bardzo konkretna, o bardzo miłym dla ucha głosie !!!!!- to muszę podkreślić, a jest to ważne, kiedy podróżujesz i czasami dopadnie nas drzemka, bez zbędnego w dzisiejszych czasach " takania", z poczuciem humoru, wspaniały kierowca ( podróż pod górę, w dół, słynne serpentyny- " agrafki"- nie do opisania ). Trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć. Coś niesamowitego i te widoki..... Nie wiesz, które zdjęcie, który widok jest piękniejszy... Warto było zobaczyć Kotor i zatokę Kotorską i tu muszę wspomnieć o drugiej pilotce, która wsiadła w Budvie, sympatyczna, profesjonalna, ale od pierwszej minuty po wejściu do autokaru mówiła bez przerwy,,,, bez łapania oddechu, dosłownie BEZ PRZERWY !!!, odczuli to wszyscy podróżujący, zwłaszcza że jechaliśmy długo, trwały roboty drogowe i niektórzy byli już zmęczeni. To bardzo ważna uwaga. My turyści jesteśmy chłonni wiedzy, ale nie można jej przekazywać non stop bez chwilki przerwy. Podkreślę, że podróżujemy bardzo dużo i z różnymi Biurami Podróży, więc wiem co mówię. Czasami trzeba zwolnić..., bo przekazywana wiedza staje się wtedy paplaniną i nikt niczego nie zapamiętuje Podróż koleją była- wąskotorową i bardzo przeurocza, nocleg na stacji kolejowej również nam się bardzo podobał. Zakwaterowanie jak na objazdówce, raz lepsze, raz gorsze. To samo dotyczy wyżywienia. Minusem dla mnie było wyżywienie w Serbii, oczekiwałam czegoś lepszego, mega było na stacji kolejowej- pyszna kolacja i śniadanie, doskonałe jedzenie przy monastyrze Ostrog. Ogólnie jesteśmy zadowoleni i bardzo dziękujemy Pani Julii za mile spędzony czas.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka prowadzi do przepięknych widokowo miejsc. Jest fizycznie dość męcząca, głównie ze względu na codzienne bardzo wczesne wyjazdy,ale bardzo warto. Hotele bardzo różne od schroniska młodzieżowego po bardzo porządne. Jedzenie dobre i ilość wystarczająca . Fakultatywny rejs po Zatoce kotorskiej brać w ciemno!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa,pięknie zorganizowana,ciekawa,piękne widoki,dodatkowe wrażenia -zjazd nad kanionem rz.Tara(mega).Na szczególne uznanie zasługuje pilot-p.Miłek.Wysoka kultura osobista,pomocny,ogromna wiedzą.Hotele i wyżywienie takie sobie,ale grupa przeżyła😁Kierowca autobusu -super.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program bardzo bogaty, bardzo atrakcyjne przejazdy pociągami, przepiękne widoki. Bardzo podobały nam się krajobrazy Czarnogóry: góry, rzeki, jeziora, a z miast najbardziej Kotor. Pilot, pani Marta, z dużą wędzą i dobrze zorganizowana. Wycieczka miała jednak 2 minusy. Pierwszy to hotel w Zabljaku, a właściwie pół godziny jazdy od bo w Savnik. Ten hotel to jakaś tragedia: ciasne pokoje, duszno, pościel i materace pełne kurzu, mając alergie ma się gwarancję nieprzespanej nocy i problemów.. Nie rozumiem wyboru hotelu ponieważ w samym Zabljaku było ich mnóstwo, a jechaliśmy pół godziny aby spać w czymś co hotelu nie przypomina. Drugi minus to zbyt późne "obiadokolacje" bo były o 20, więc zdecydowanie kolacje. Trochę późno, bo mało osob je takie obfite posiłki o tej porze. Można byłoby to inaczej zorganizować. Dodatkowo wyżywienie bardzo monotonne, codziennie było to samo
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka fajna, sporo natury, spacery po parku narodowym na plus. Największe wrażenie robi kanion rzeki Uvac i park narodowy Durmitor. Polecam zjazd tyrolką :) Miejsca sakralne powinny być traktowane jako dodatkowa aktywność, coś innego powinno być zaproponowane dla osób, które nie są tym zainteresowane. Staliśmy ponad półtorej godziny w upale w kolejce do Cerkwii, w której byłem 2 minuty. Przejazd kolejką wąskotorową to ciekawa atrakcja, ale ciężko o jakiekolwiek widoki przez ogrom tuneli i krzaków dookoła torów, wracając mieliśmy już dość postojów w ceku obejrzenia kamienia. Ta wioska-skansen w programie to nic specjalnego, wygląda nieautentycznie i dość sztucznie. Domek na skale wygląda ciekawie, wypiliśmy kawkę i zjedliśmy pyszne Trileçe. Niestety restauracje do tej pięknej rzeki wylewają ścieki! Rura ściekowa była tuż obok tarasu widokowego na rzece. To jest dramat i nie wiem, jak czarnogórcy mogą coś takiego akceptować. Fakultatywny rejs był całkiem spoko, niestety plaża oraz statek nie do końca są przystosowane do tego. Nigdzie nie znalazłem prysznica, w którym mógłbym zmyć z siebie sól. Ogólnie plaże w Czarnogórze są naszpikowane leżakami i parasolami pod korek, nie ma gdzie położyć ręcznika. Hotele jak na standardy Czarnogóry nie były złe, są stare, ale w pokojach było czysto. Jeżeli chodzi o jedzenie to na śniadania był standardowy hotelowy szwedzki stół, ale nie obyło się bez problemów. Mieliśmy sytuację, gdzie podczas śniadania nie starczyło dla wszystkich i obsługa nie przyniosła więcej jedzenia. Obiadokolacje są w większości serwowane. Z 7 zup, które były serwowane 2 były smaczne, reszta to rozrzedzony "rosół". Drugie dania były ogólnie ok. Nasza pilotka, Pani Karolina bardzo miła i kompetentna :) Ogólnie organizację całej grupy oceniam na duży plus. Podsumowując - ciekawa przygoda, raczej przeważają plusy, ale nie pojechałbym tam 2 raz.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właśnie wróciłam z tej wycieczki... Czarnogóra ciekawa , Serbia nie ma niczego do zaoferowania.... Albania jako wycieczka fakultatywna z Ulcinj super ! Niewiarygodne że ktoś kontraktuje hotele bez wind ! Nosić walizkę na trzecie piętro bezcenne ! Trzeba mocno uważać na wodę, w większości niezdatna do picia nawet po przegotowaniu , pokoje kiepsko sprzątane , w jednym znalazłam banderolę z walizki Hiszpana sprzed miesiąca... Nie warto też kupować miejsc w samolocie bo w Podgoricy i tak nadają wg własnego widzimisię. Ogolnie to można to oblecieć w trzy dni ale jest siedem więc trzeba to rozciągnąć do granic absurdu , zawieźć nas do tego niby pięknego domku na rzece to kpina , tylko po to aby zjeść kiepski obiad u zaprzyjaźnionych z pilotem restauratorów, .... Jestem ciekawa jak długo ten komentarz będzie widoczny bo jak wiadomo rainbow szybko usuwa niekorzystne wg nich .
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka udana, piękne miejsca warte odwiedzenia. Jeśli chodzi o płatności to wbrew zapewnieniom biura możliwości płatności kartą są ograniczone. Najlepiej mieć gotówkę i w niskich nominałach, przydadzą się w Serbii i BIH - tam można płacić w euro ale resztę wydają w tamtejszej walucie. Zalecam czujność w przypadku korzystania z restauracji znajdującej się przy parkingu (tam trzeba przesiąść się do busików) na trasie do Monstyru Ostróg . Kelnerzy lubią doliczyć do rachunku np. frytki, które są w zestawie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program dość interesujący, różnorodny opisywany wielokrotnie więc nie będę się powtarzać. Ale ... bardzo słabe hotele. Łazienka czasem tak mała, że aby zamknąć drzwi trzeba wejść do brodzika. Był również pokój z łazienką na korytarzu!!! Na kosmetyki nie ma co liczyć - zdarza się szampon. Pokoje też malutkie, czasem nie ma gdzie rozłożyć walizki. Żadnego krzesła, stolika. Śniadania ok, ale serwowane kolacje bardzo słabe. Jedna chochelka zupy, kurze udko z odrobiną pure ziemniaczanego, albo kiełbaski, szaszłyk i plaster piersi drobiowej (razem na jednym talerzu) z pięcioma !!! frytkami. Do tego trzy plasterki ogórka, trzy plasterki pomidora i kapusta. Żadnych innych warzyw przez tydzień. Pakiet śniadaniowy (bo raz wyjazd o 4 rano) dosłownie dla krasnoludka!!!. No ale to objazdówka więc nikt tu nie obiecuje komfortu. Co do programu to wspomniane w programie "agrafki" to drobiazg. Właściwie to cały czas jeździ się po bardzo krętych drogach a te w drodze do klasztoru Ostrog to już mistrzostwo świata. Nie polecam osobom z chorobą lokomocyjną. Potrzebny jest strój z zakrytymi nogami (dla panów też) i ramionami. Do plażowania i kąpieli niezbędne buty do wody - kamieniste plaże i dno Adriatyku. We wszystkich krajach można płacić kartą albo euro. Nie ma potrzeby wymieniania pieniędzy ani w Serbii ani w Bośni i Hercegowinie.